oby dwa wałki wychodzą do przodu. Od napędu to musisz zdjąć pierścień segiera na końcu wałka (od strony skrzyni). Z samym wyciągnięciem to ja robiłem w ten sposób że w gwint, który jest nacięty we wałku os strony przystawki wkręciłem długą szpilkę z metra, dopasowałem rurę, o średnicy większej niż łożysko na wale (rura około 0,5m długości) i po założeniu jej na szpilkę dałem płaskownik i nakrętkę. Oś wyskoczyła sama, a jak próbowałem ją wybić to ani drgnęła... Wałek od wom robisz podobnie. Odbezpieczasz segiera od strony wałka dolnego i powoli wypychasz wałek (u mnie wyszedł praktycznie sam). Powoli bo zębatki i dystanse zostają w środku i trzeba je po kolei wyjmować...
powodzonka życzę
Lepiej być nie może, co będzie się okaże....