Ciągle pada (Strona 6 z 48)

No i stało się moje siano od 3 lat pierwszy raz moknie a wszystko przez to że zacząłem kosic jak wszyscy a mogłem sobie jeszcze ze 3 dni posiedziec przed domem i popatrzec jak moknie u sąsiada a moje rośnie jeszcze

Pada, pada na twoje siano i moje buraki...
Nie przejmuj się, ja swojego nie koszę tylko na usługi jeżdżę. w zeszłym roku w sierpniu siano robiłem, to jak na razie nie ma paniki 

Mi udało się sprzątnąć już cały pierwszy pokos razem 10 ha.
Połowa obyła się bez deszczu,część poszła na owijarkę.
Pozostało mi rozsiać nawóz na drugi pokos. Jeśli drugi pokos będzie porównywalny to przyjdzie mi sprzedawać siano lub sianokiszonkę, zależy jak zostanie on zagospodarowany.

Łąki to raczej się kosi nie orze ale wracając do tematu śliczne utopiłeś maszynę ale choc miałeś blisko do ziemi.

A może warto poczekac aż sama zgnije tylko ja na Twoim miejscu bym najpierw opryskał dopiero orał wtedy uzyskasz jeszcze nawóz za darmo.

No to jedyny sposób na nią to sprzedac napalonemu sąsiadowi wtedy będziesz w pełni zadowolony no i skończą się Twoje inwestycje w ten kawałek a kupisz sobie tam gdzie jest sucho.

Pierwsze  zdjęcie  jest  naprawdę  komiczne .  Spory  ciągnik  z  malutkim  pługiem  zakopany  pod  ośki  .  Dario  przyznaj  się  zrobiłeś  to  dla  jaj

Dario a jak będą takie mokre lata to chyba jedynie ryż się uda albo wykop mały staw w najniższym punkcie łąki i powinna woda zejśc chyba że masz takiego pecha że sobie tym pogorszysz.

Tu możesz miec racę grawitacja jest wredna czyli według mnie pozostaje sentymentalnie sprzedac życzliwemu sąsiadowi a i ile radości będzie przy tym chyba że zrobisz meliorację tylko czy to się będzie opłacało i czy zda egzamin albo wjedź małym traktorem może nie usiądzie.