281

Odp: PROW

Potwierdzam słowa Marka. Miałem renala 3 lata....

282

Odp: PROW

Teraz mam opryskiwacz moskit 600l belka 15 (puki co odwaliłem końcówki i pryszcze na 12 bo tak zrobiłem ścieżki), belka taka dość na wypasie to z przodu mam w 360 obciążniki w kołach i te pod maską a i tak jeszcze musiałem dołożyć w zaczep jedno koło od esa 90 kg. Na przyszły rok zrobię chyba szerzej ścieżki i do ruska założę

E 516 na części
Telefon 695 076 269

283

Odp: PROW

Panowie dziękuję za zainteresowanie ale oddalamy się od tematu. Co do 330 to mam z turem i wyrównanie obciazenia to nie problem bo dotychczas mam 400 i zawieszam ja na łańcuchu i wiaze w 3punktowy układ dzięki czemu jak wylizuje cięgna podkrece korbką i zelze podnośnikiem to koryguje niedoskonałości terenu i poziomuje opryskiwacz.

284

Odp: PROW

zorak napisał/a:

gdzieś już pisałem i powtórzę, c-360 + 600l i 15m opryskiwacz czy rozsiewacz po równym można w miarę pracować ale jak są górki, skłony, pochyłości to jest męczarnia a nie praca. Dać się da ale tragedia.
Jak kupowałem biardzkiego 600l 15m i rozsiewacz 700l to myślałem że c-360 będzie ładnie z tym chodził - naoglądałem się na YT filmów z takimi maszynami i ładnie tam chodziły. Po 1 sezonie moje pola zweryfikowały wszystko i teraz podczepiam to do farmtraca.

Ja mam komplet obciążenia na przodzie + w przednich kołach i jeżdżę normalnie, co prawda mam równo, na większe góry muszę czepiać ciężarek na zaczep z przodu. Aczkolwiek to max psikacz do 360, nie wyobrażam sobie 330 z takim opryskiwaczem