Tu na forum ktoś chce sprzedać 323 za 9 tyś. raczej z hamulcami, jak masz możliwość dołożyć te 2 tyś. to lepiej kup tego 323.
Uszczelkę kupisz, pewnie nie w pierwszym lepszym sklepie, ale przyślą Ci do domu, z hamulcem zaś może to być tylko brak płynu, zapowietrzenie układu, może pompka złom, może rozdzielacz złom. Te rzeczy da się łatwo naprawić, ale jeśli trzeba zaglądnąć do cylinderków, to niestety zwolnice trzeba ściągnąć i to trochę roboty jest, ze 2 tony żelastwa przerzucisz, ale za to poznasz dokładniej nowy nabytek
Kłopot z zakupem nie do końca sprawnego ciągnika jest taki, że może mieć więcej niespodzianek, które wyjdą jak już to naprawisz.
Ja w zeszłym roku kupiłem 303 za 6,5 tyś. i w sumie to miała być tylko chłodnica lekko dziurawa, trochę blachy pogięte, brak instalacji elektrycznej, cięgno od podnośnika urwane i ramię podnośnika lekko zgięte, a jak do tej pory już prawie rok i jeszcze z remontów nie wylazłem
Ciągnik jak kupujesz to ma jeździć i hamować, tak żebyś mógł go normalnie sprawdzić, musi się dać zagrzać silnik do normalnej temperatury i reszta mechanizmów też, bo inaczej możesz przeklinać piękny dzień zakupu, czego Ci nie życzę