21

Odp: ziemniaki 2010

Teraz dołóżmy do tego ochronę chemiczną
-grzyby
-chwasty
-szkodniki
Wszystko uzależnione warunkami atmosferycznymi i możliwościami.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

22

Odp: ziemniaki 2010

nie ja mam tam 5/6 w dzierżawe z 5 hektarów i 5 obok moje do okoła kanał 5 metrów głęboki zawsze jest woda i z 500 metrów od pól oczyszczalnia bo sie zastanawiam nad wykorzystaniem odpadu z oczyszczalni tyle o tym słysze może ktoś używał jak to wygląda czy to dobry nawóz

23

Odp: ziemniaki 2010

Woda. Ważniejszy element tej układanki niż odmiana, nawożenie i inne. Rolnik ma wpływ na 30 % końcowego efektu uprawy w fabryce bez dachu, na pozostałe 70 nie ma wpływu. W tych 30 %, występuje kilkanaście czynników mających wpływ na plon. Powiedzmy, że omsknie na każdym po kilka procent. Np: agrotechnikę zastosuje na skróty, z nawożenia coś skubnie, sadzeniak nie taki (nie jaki by chciał, tylko jaki mógłby mieć gdyby się trochę wysilił), termin sadzenia z poślizgiem, ochrona po łebku itd. Pozbawia się tym samym nawet tych marnych statystycznych, zostaje mu powiedzmy 20 %, czyli prawie zdaje się na ślepy los.
Ziemniak od kilku lat, stał się drogą zabawą, i dobrze. Nakład na 1 ha wynosi skromnie od 4 do 6 tys zł. Skończyło się z tego powodu sadzenie "na pałę". Jest ziemia, brak pomysłu a kartofle w kopcu, nawozu trochę też się znajdzie, no to lu. Pamiętam kilka lat temu, gość sprzedawał ziemniak w workach piętnastkach, po 2 zł za worek, na Zjazdowej w Łodzi. Ja wtedy sprzedawałem na miejscu po 8. Po krótkiej wymianie zdań zaproponowałem mu dychę na chleb, bo sprzedając za te grosze, widocznie musi być głodny. W zamian dostałem darmową poradę, żebym spier....ł skoro tak taniego towaru nie chcę od niego kupić. Chyba mnie nie zrozumiał.
Moim zdaniem żarty się skończyły. Robimy coś dla odpowiedniego zysku i trzeba zrobić to możliwie jak najlepiej się da, albo robimy robotę dla hobby, żeby cokolwiek robić. W drugim przypadku polecam zdecydowanie zboże, bo i nakład na produkcję mniejszy, dopłaty większe i Karaiby w między czasie można odwiedzić.

24

Odp: ziemniaki 2010

joker-konin napisał/a:

i z 500 metrów od pól oczyszczalnia bo sie zastanawiam nad wykorzystaniem odpadu z oczyszczalni tyle o tym słysze może ktoś używał jak to wygląda czy to dobry nawóz

joker  powiem tak maski włóż  i niech ładują po 50t\ha tego osadu z oczyszczalni ..  zero nawozu  a pszenica bedzie leżała   bo jej nic nie zastopuje ....  sam to ładuje  jak tylko jest okazja ...  pierwszy raz byłem sceptyczny do tego  ale po rozwaleniu tego smrodu   zaoraniu  i posianiu pszenicy własnym oczom nie wierzyliśmy ....  jak jechali gównomiotem  tak szeroko leżała pszenica  (dawka 40t\ha )   na wiosnę pierwszy raz sypnołem niecałe 100kg\saletry  to był błąd ... bo wszystko leżało ....  tak więc bierz ile tylko dają najtańszy nawóz świata ... i chyba najbardziej śmierdzący .....
 

tylko nie daje sobie głowy uciac  ale nie mozna tego dawac bezpośrenio pod rosliny okopowe


a i jak byś się  za ten osad brał  to  bierz sie ale na jesień jak się zimno zacznie robic  bo nie wytrzymasz ,,, a sąsiedzi z  wiosek obok cie wyklną ... 

ja to woziłem na jesień rozwalali mi tak po 5 ha dziennie i od razu orałem  ....  więcej nie dasz rady zaorac no chyba że masz klime w ciągniku i  super szczelną kabinę , lub nie czujesz  smrodu big_smile:gun:

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

25

Odp: ziemniaki 2010

nno sławek cena musi być odpowiednio do kosztów ale ja sie zastnawiam nad tymi odpadami z oczyszczalni czy to dobry materiał i czy sie opłaca

26

Odp: ziemniaki 2010

a wojtas nie można zaras na rozżutnik i jazda z tym

27

Odp: ziemniaki 2010

jak na rozrzutnik ??  jeszcze zalezy o jakim mówisz bo jeśli o naszym polskim to zapomnij  rozwozili forszajoskim  i  ledwo co metr szerzej  rzuca  to ma konsystencje gąbki  ...

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

28

Odp: ziemniaki 2010

joker-konin napisał/a:

a wojtas nie można zaras na rozżutnik i jazda z tym

To jest prawie w stanie płynnym wiem bo sąsiad mi to rozwoził pod nosem K...wa ale od tego waliło !!!!!!!!!!! Leżało to całe lato u niego na łące i tylko z wierzchu przyschło bo na jesieni  jak to wozili  to  jedna łyżka z fadromki i buta bo samo mu z rozrzutnika uciekało smile Ojciec jak poczuł ten zapaszek to sie grdunił ,  prawię wymiotował  I to z daleka a teraz z bliska  !?!?!?!?!!! No i matka musiała skończyć pranie wywieszać  big_smile  Podziwiam ludzi którzy przy tym pracują w oczyszczalni  big_smile A tak w ogolę to w tej brei nie ma jakiś toksycznych związków przecież do ścieków ludzie różne świństwa wylewają :hmmm:

" Czasem trzeba zrobić krok w tył  by móc zrobić dwa do przodu . "

29

Odp: ziemniaki 2010

ja to sie zastanawiam czy kartofle tego nie pociągną bo jak kolega wywióz z lenistwa szambo na pole i przyorał to smród wyszedł w kartoflach normalnie śmierdziały po ugotowaniu zemną sie zamieniał bo nie szło zjeść żeby sam  miął co ugotować

30

Odp: ziemniaki 2010

to jeszcze zapytam jak to najlepiej wocić czym

31

Odp: ziemniaki 2010

mówię  mi to rozwoziła oczyszczalnia  gównomiotami  forszaja  tylko  takie jak by łopatki mieli  przerobione  na takie większe ....  do tego klapa szczelnie zamykana z tyłu by po drodze nie wypłyneło ... big_smile

ale tak jak sebastian mówi  śmierdzi niemiłosiernie i  zreszta podpisuje się klauzurę że  sie to przyora w ciagu  48 godzin !!!!!!!!!  inaczej  nie powinni tego wywozic

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

32

Odp: ziemniaki 2010

sławek 42 napisał/a:

Ziemniak od kilku lat, stał się drogą zabawą, i dobrze. Nakład na 1 ha wynosi skromnie od 4 do 6 tys zł. Skończyło się z tego powodu sadzenie "na pałę".

Sławku zgadzam się z Tobą w 100% Mój ojciec ma takie powiedzenie, że powoli kończą się czasy że kto ma dziurę w du..e to się bierze za rolnictwo. To samo będzie z każdą inną uprawą czy chodowlą nie tylko z ziemniakami.

33 Ostatnio edytowany przez sławek 42 (2011-03-19 01:12:22)

Odp: ziemniaki 2010

Dokładnie tak Maksx.
Joker, nie dawałem nigdy tego syfu pod nic, nie tylko pod ziemniaki. Widziałem jak to wygląda i pachnie.
Jak mówili ojcowie, ziemniak lubi smród świeżego gnoju na wiosnę. Coś w tym jest. Ale mowa jest o gnoju a nie o syfie. Rozumiem, względy ekonomiczne przemawiają za. Osobiście jestem przeciw. Wszystko ma swoją cenę. Zrobić ze swojego pola śmietnik - z bólem owszem, tylko nie za te pieniądze.
Człowiek szybko się adaptuje do warunków otoczenia w którym żyje. Z czasem przywyknie do widoków, zapachów i smaków z początku nie przyjemnych. Z własnymi odchodami zaznajomiony jest od zawsze, krowie mleko dlatego rozpoznawalne jest jako krowie, bo capi krowimi odchodami. Nie do pomylenia z kozim, bo koza capi inaczej, tym jw. Pasztet drobiowy ma zapach i smak zbliżony, lecz trochę inny, znaczy innym gów..m capi. Itd.
Ogólnie, gów.o jak gów.o, zawsze śmierdzi. Złagodzić ten ból wąchania może tylko szelest pieniędzy, długi i intensywny.

34

Odp: ziemniaki 2010

sławek 42 czym kopiesz ziemniaki?

35

Odp: ziemniaki 2010

koledzy w tym są metale ciężkie i inne świństwa... na konsumpcje ani na pasze nie można nic produkować przez 5 lat od zastosowania

36

Odp: ziemniaki 2010

Jednorzędową Anną.

37

Odp: ziemniaki 2010

Czym ja ciągasz, Forszajem?

38

Odp: ziemniaki 2010

Raczej Liazką, Forsz jest za słaby wink

39

Odp: ziemniaki 2010

Trzydziestka, jak za ciężko to białoruśka, kiedy i ona nie daje rady zapinam trzydziestkę z przodu. Dwa lata temu koła od anki zamiast się kręcić - wlokły, wtedy białoruś do kombajnu, długa lina i Forszaj z przodu.

40

Odp: ziemniaki 2010

Biedna Anka big_smile

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile