Odp: GG FORUMOWE
A może nie było jednak dobre. Nieraz próbowałem i z reguły miałem tak samo jak Ty. Jednak parę razy zdarzyło mi się, że wchodziło jak miód i na drugi dzień nic nie męczyło.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Strony Poprzednia 1 … 260 261 262 263 264 … 593 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A może nie było jednak dobre. Nieraz próbowałem i z reguły miałem tak samo jak Ty. Jednak parę razy zdarzyło mi się, że wchodziło jak miód i na drugi dzień nic nie męczyło.
to tak zostanie , nie reformowalny jestem ,
Bo widocznie dobrego nie próbowałeś. Dobry to cytując KMN Jak by mi Jezusek bosą stópką po gardle przeszedł"
W mojej okolicy to istna patologia, co dom to chemik. Owocówki, zbożówki, cukrówki w sobotę strach się do miedzy zbliżyć bo zaraz temat Sąsiad choć spróbuj czy aby nie za mdłe. Po 22 latach w branży jakieś tam podstawy znam i wiedzą się dzielę
Nie narzekaj. Ja kielicha moge tylko z żoną ( patologia) pozostali albo już nie mogą, albo jeszcze nie mogą, albo wyżej srają niż dupe mają i się ze mną nie napiją...
Dobrze że szwagier nie odmawia...
Oczywiście jak z szwagrem to tylko księżycówkę...
Kiedyś u nas też smierdziuchę robili niczym te Johny Walkery, Uzo, niemieckie syfy i inne tanie brandy. Odkąd nauczyłem wszystkich wokoło robić dobre chłodnice, czyścić instalacje sodą kaustyczną, pędzić z tzw efektem rektyfikacji i na koniec urobek przepuścić przez filtr węglowy, to jest produkt wysokiej jakości. Przez zeszły okres świąteczno-noworoczny poszła 1 butelka sklepowej i 7 litrów śliwowicy. Wystarczy coś delikatnie kaszlnąć i już pełna chata gości z apetytem na domowe wyroby, bo i wędliny, pasztety, kaszanki, salcesony też robi się na podobnym poziomie.
W zeszły poniedziałek pozbawiłem życia lochę ok 300kg - tydzień roboty, ale jedzenia będzie na kwartał. Jeszcze zostało szynki i boczki wywędzić i kiełbaskę zrobić, ale to robię tuż przed świętami, aby każdemu bratu i rodzicom dać białą na śniadanie wielkanocne i drugie tle wędzonej.
Bo widocznie dobrego nie próbowałeś. Dobry to cytując KMN Jak by mi Jezusek bosą stópką po gardle przeszedł"
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
http://www.destyluj.pl/oferta.html dobry surowiec z nich wychodzi ..............
No to mała zagadka. Jakie są dwa produkty końcowe które bez względu na jakość użytego surowca zawsze będą takie same?
jeden to gówno a drugi to chyba wódka
Panowie, jak mam ciągnik na fakturze, to nie płacę wzbogacenia. Jednak muszę pójść z nią i przedłożyć ją w urzędzie skarbowym? Kiedyś już tak miałem z białoruśką, ale to było wieki temu.... i normalnie już nie pamiętam..
Żona wróci z pracy to Ci odpowiem dokładnie
Dzwoniłem do WK i powiedzieli, że nie trzeba. Jednak nie zdziwiłbym się jakby nagle trzeb było. Takich mamy urzędników tam, że jak mam coś załatwić to robi mi się mdło. Kiedyś było tak też w Lublinie w skarbówce, jednak zmienili im siedzibę. I o dziwo zmieniło się, na lepsze, bo te same osoby stały się nad wyraz uprzejme, i aż chce się jeździć. Jednak ten nowy pałac nie przewrócił im w głowach
dzisiaj zacząłem robić sprzegło we forszaju tarcza pól zjechana docisk spalony sprężyny przerzane ogółem bieda ale są zapasy z dawnych lat więc sprężyny mam doscisk jutro do tokarza tarcz jest juz nowa jak przywioze od tokarza poskladać i wkładac silnik a potem robić przedni most
będe zakladał ruska pompę nsz 32 odrazu i tulejował przedni most i pytanko czy w przednim moscie jest ośka przez całą długosć czy tylko czopy powkładane w korpus? dajcie znać albo fajnie jakies foto
Kiedyś u nas też smierdziuchę robili niczym te Johny Walkery, Uzo, niemieckie syfy i inne tanie brandy. Odkąd nauczyłem wszystkich wokoło robić dobre chłodnice, czyścić instalacje sodą kaustyczną, pędzić z tzw efektem rektyfikacji i na koniec urobek przepuścić przez filtr węglowy, to jest produkt wysokiej jakości. Przez zeszły okres świąteczno-noworoczny poszła 1 butelka sklepowej i 7 litrów śliwowicy. Wystarczy coś delikatnie kaszlnąć i już pełna chata gości z apetytem na domowe wyroby, bo i wędliny, pasztety, kaszanki, salcesony też robi się na podobnym poziomie.
W zeszły poniedziałek pozbawiłem życia lochę ok 300kg - tydzień roboty, ale jedzenia będzie na kwartał. Jeszcze zostało szynki i boczki wywędzić i kiełbaskę zrobić, ale to robię tuż przed świętami, aby każdemu bratu i rodzicom dać białą na śniadanie wielkanocne i drugie tle wędzonej.
bym się może przełamał . szkoda żeś nie sąsiad.
Panowie, jak mam ciągnik na fakturze, to nie płacę wzbogacenia. Jednak muszę pójść z nią i przedłożyć ją w urzędzie skarbowym? Kiedyś już tak miałem z białoruśką, ale to było wieki temu.... i normalnie już nie pamiętam..
chyba tylko wtedy gdy ubiegasz się o zwrot vatu. A wzbogacenia nie płacisz bo podatek od faktóry rozlicza sprzedający-wystawca faktóry.
Tomek 323 ,krótkie czopy przykręcane na śruby m 10.
aha w środku tuleje dzięki ojanusz za podpowiedź plusior sie należy
MAREKPE napisał/a:Kiedyś u nas też smierdziuchę robili niczym te Johny Walkery, Uzo, niemieckie syfy i inne tanie brandy. Odkąd nauczyłem wszystkich wokoło robić dobre chłodnice, czyścić instalacje sodą kaustyczną, pędzić z tzw efektem rektyfikacji i na koniec urobek przepuścić przez filtr węglowy, to jest produkt wysokiej jakości. Przez zeszły okres świąteczno-noworoczny poszła 1 butelka sklepowej i 7 litrów śliwowicy. Wystarczy coś delikatnie kaszlnąć i już pełna chata gości z apetytem na domowe wyroby, bo i wędliny, pasztety, kaszanki, salcesony też robi się na podobnym poziomie.
W zeszły poniedziałek pozbawiłem życia lochę ok 300kg - tydzień roboty, ale jedzenia będzie na kwartał. Jeszcze zostało szynki i boczki wywędzić i kiełbaskę zrobić, ale to robię tuż przed świętami, aby każdemu bratu i rodzicom dać białą na śniadanie wielkanocne i drugie tle wędzonej.bym się może przełamał . szkoda żeś nie sąsiad.
Sarast weź notes i pisz :dance:
https://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
Czy na Forum jest jakiś dobry elektronik? Potrzebuję pomocy, bo świruje mi wyświetlacz w ciągniku, a jak przyduszę go palcem to działa jak należy. Ogólnie to nawet nie za bardzo mi zależy, żeby działał, tylko jak nie wciskam, go to wszystkie kontrolki awaryjności się zapalają. Rozbierałem kilka razy i nie mogę dojść ładu, bo na moje koślawe oko wszystko wygląda ok. W ostateczności, będę musiał kupić drugi licznik.
a jakies miejsca lutowane nie odpękły sprawdzałeś to ?
Strony Poprzednia 1 … 260 261 262 263 264 … 593 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo