GG FORUMOWE (Strona 276 z 593)

Krzysiek cos dużo vatu ci wyszło. 590+5% daje 619,50...
W tym kwalifikacie nawóz donasienny tez masz? A z tych 200kg co użyleś do uzyskania materiału siewnego odwiew znikł?  Za niego tyz da kase. A nawet jsli by poczedł do pieca to i tak trzacjakąś wartość mu nadać.

Krzysiu pusz się pusz a z du..y poleci kurz! Cwaniakujesz bo masz dobrą ziemię! Przyjedz do nas na V i VI klasę i pogadamy!

Stachu nie bulwersuj się .......... tu nie ma żadnej złościwości po prostu trzeba czasu aby zrozumieć że materiał siewny zboża kupuje się tak samo jak kukurydzy,rzepaku ,......
Dodatkowo co roku można siać kilka odmian i w ten sposób dobierać najbardziej odpowiednie do posiadanej ziemi . Ale cóż każdy robi jak uważa .........

mówia ze madrosc przychodzi z wiekiem.dla niektórych jest to dopiero wieko od trumny....

http://www.rozliczeniapodatkowe.pl/arty … zboza.html
Nanzboża masz obnożną 5% czy jesteś na vat czy na ryczałcie.

Krzysiek piszesz, że na najsłabszych ziemiach tylko żyto, rzepak i facelia. U mnie przyjęło się że tylko żyto. zastanawiam sie nad rzepakiem, bo moja osobista przygoda z nim nie jest długa i nie wiem jak by się miała uprawa na kompleksach żytnich. Rzepak siejemy na jak najlepszych glebach bo tak jest przyjęte. Ale fajnie było by go mieć w płodozmianie na piachach tylko czy coś urośnie ??

Rozmawiałem w zeszłym roku z agronomem ze spółdzielni na próbę posiali na VI klasie 3 h wiadomo nawożenie mniejsze trochę oszczędzili na opryskach a nakosili koło 1300 kg. Tylko że zeszły rok był specyficzny - susza, ale twierdził ze stanowisko pod żyto zrobiło się kapitalne.
Kolega sieje u nas na V klasie praktycznie piachy i w tym roku większość plantacji zaorał wiosna wyglądały fatalnie rzadkie małe rośliny siany  był  około 10 września z powodu suszy jak popadało zaorał pala i siał. Podpowiadałem mu bezorkowo to patrzył na mnie i się głupio uśmiechał ale jak zobaczył moje wschody ozimin to pola po qq kiszonkowej już wszystkie tylko gruberem i siał.

Kuzyn żony sieje na V zbiera 3-4t w przeciętnym roku.  W ubiegłym strasznie suchym 2,8t
Ziemia doinwestowana. Ostatnie 12 miesięcy było dość specyficzne. Wymarznięcia były  i na VI klasie i na I, słabe wschody były i tu i tu wszystko zależało od odmiany, sprzętu, technologi, operatora i szczęścia.
Prawda jest taka że słabe ziemie w naszym kraju są zazwyczaj nie doinwestowane. Wiem po sobie. Ta moja VI nie dawno miał Ph 4,5 brakowało wapnia i magnezu za to było ponad 30mg fosforu który był zablokowany z powodu niskiego ph.

A jak ktoś ma 100% V klasy? No to a ciężko. Ale trzeba szukać rozwiązań.
Dla przykładu podam moją nie do końca przemyślaną decyzję o przeznaczeniu 5ha V pod porzeczkę czerwoną. Kierowałem się tym iż zazwyczaj na początku maja jest tam mokro z powodu skopanej melioracji. Przyszły lata suche i dupa. Plantacja śmigała tylko w pierwszym roku od 2 lat przyrosty są za małe by się cieszyć.  Padła decyzja robimy nawadnianie.   Puki co mamy jeszcze problem z wodą ale jak się uda to będę miał 5 ha z których dzięki własnej wodzie będę mógł wyciągnąć tyle co na III klasie. A wody przy tym nawadnianiu nie trzeba dużo.
Dobra idę do roboty...

dokładnie woda, woda i jeszcze raz woda, a jak do tego jest ciepło to hoho. W tym sezonie azotem podsypałem tylko pastwisko koło obory aby szybko wypuścić bydło a pozostałe łąki jak na razie idą bez nawożenia - wilgotno i ciepło wystarcza i pierwszy pokos będzie bez nawożenia.