GG FORUMOWE (Strona 570 z 592)

właśnie u mnie nie ma za dużo kombajnów. szukałem kogoś do gryki bo mi się skrzynia posypała to nie było kogo znaleźć na 7 ha. do kukurydzy jest praktycznie 1 kombajn w gminie
w żniwa to mi właśnie pasuje po kilka ha kosić tak na przyczepy, bo rozładunek jest wąskim gardłem i za wydajnym kombajnem nie zdążę rozładować

W jaki sposób Ci się skrzynia posypała ? Pęknięty wodzik wymienia się w max godzinę z wyjęciem dobrego wodzika z zapasowej skrzyni. Jeżeli jest problem z wywalaniem simeringów w wariatorze to wymieniasz razem z cylindrem, jeżeli to nie pomaga to wymieniasz oś albo tuleje może i obudowę trzeba. Wyrzygaj parę tyś w porządny zapas i nie musisz czekać na kuriera, ewentualnie siadasz w auto i max 15 godz jesteś z powrotem prawie z każdego miejsca w Polsce. A co do spółek to niestety ale mentalność polskiego chłopa wychodzi z was jak słoma z butów. Wszystko się da ale trzeba niekiedy dać z siebie więcej ( czas , poświęcenie ) a nie przeliczać wszystko na pieniądze. Mam prasę na pół z kolegą i działa to tak że 4 lata ja nią robiłem u siebie u niego i usługi naprawiałem itp. w tym roku w żniwa nie miałem jak mu prasować to wsiadł w mój ciągnik i zrobił u siebie i jeszcze u mnie ile mógł. Zepsuła się u niego to on naprawiał. W takim układzie nam pasuje. Zamiast kupić na spółkę porządny kombajn to albo wydać na usługi albo zadłużyć się na całe życie.

Rzadko zgadzam się z Krzysiem ale trafił w punkt.

U mnie nie znalazłbym osoby, która ma podobne podejście do maszyn jak ja więc ciężko by mi było się z kimś dogadać. Pajej jak masz 40ha pod kosę to albo kup sobie Bizona żebyś nie narzekał na brak części albo zrób porządny przegląd przed sezonem. Mnie jak rozsypało się sprzęgło gumowe  w dzwonie na koniec rzepaku to od 8 do 15 mieliśmy już rozebrane i zaraz wskoczyłem w auto 160km po części i na drugi dzień po południu kombajn był gotowy do koszenia zboża.

Fortschritt b201/5 Fortschritt E512 Fortschritt B-605
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej

Woprol https://www.youtube.com/watch?v=fzl-3kJFXj0
czy Krukowiak https://www.youtube.com/watch?v=Yl7atGJhZXs
oba 3000L i 21 m, oba na tym samym komputerze, ta sama pompa i osprzęt. Różnica w wykonaniu i w cenie. Woprol tańszy o 15 tyś. Skłaniam się ku woprolowi bo wg mnie lepiej pracuje belka ( o ile można mówić że pracuje).
Chciałem agrio lub amazonkę ale wycenili mi 60 więcej za agrio i 80 za amazonkę

https://www.agrofart.com/
Ciewkawa alternatywa

Mam krakowiaka używanego i w tamtym roku go troche modernizowalismy , gość który go robił specjalizuje sie w opryskiwaczach i mowi ze jezeli chodzi o polskie to pierwsze miejsce ma  firma bury (belka malowanie itp.)drugie miejsce krukowiak dobre wyposażenie gorzej malowaniem reszta to samo

Zorak chciałbym zrozumieć czym się kierujesz przy zakupie nowych maszyn. Też chętnie kupiłem bym wszystko nowe, jednak w obecnej sytuacji można kupić za 1/3 kwoty używany opryskiwacz, który będzie naprawdę bez wkładu. W cenie 20-25tys można piękna maszynę kupić. Sam kupiłem berthoud wyszedł mnie niespełna 10tys. Cudo to nie jest ale pełna opcja i pryska. W tym roku kupię mu nowe opony i mam już kupiony znacznik pianowy.

Rur3k zaczepu łamanego/śledzącego nie biorę bo mam pola na górach, skłonach, pochyłościach a łamany nie wskazany w taki teren bo łatwo go przewrócić. A oś skrętna to już nie mój budżet.

Grzegorz89 powód najważniejszy to realizuje wniosek agencyjny z naboru w ubiegłym roku.