Makx ja nikogo nie straszę tylko wiem z autopsji znam jednego gościa co mial ładna c 360 i zamienil sie na MF z początku lat 80 po krótkim czasie rozjechała się skrynia i traktor stoi od 3 lat bo facet nie am kasy na naprawę części sa ale trzeba je ściągnąc z Francji a to niestety bardzo duzo ma go kosztować tak. Drugi przypadek u nas w Fend połowa lat 80 moc około 90km pękł wła jak marchewka zrobienie silnika na uzywanym wale + slif i kilka częsci z tego co mowił wyszło go 12 tys. Jak dzwonił do Korbanków nowy wał jest mozliwośc ściągnięcia cena 32 tys. to sa fakty.
PS
Ja osobiście nie bronię się przed zachodnim sprzętem tylko trzeba nas na niego stać zachodnie tak ale młodsze dużo młodsze. takie jest moje zdania wszystko jest fajne jak chodzi a przy naprawie niestety bardzo boli a wiadomo czym więcej lat tym większe prawdopodobieństwo zmęczenia materiału