Odp: Fortschritt E514 Perkins
Ricky z tego co piszesz to albo nie gospodarzysz zbyt długo, albo jesteś wielkim optymistą Kiedyś myślałem podobnie jak Ty, ale nastawienie zmieniłem wraz ze spadającymi cenami...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Zakup kombajnu » Fortschritt E514 Perkins
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ricky z tego co piszesz to albo nie gospodarzysz zbyt długo, albo jesteś wielkim optymistą Kiedyś myślałem podobnie jak Ty, ale nastawienie zmieniłem wraz ze spadającymi cenami...
Ja tez rolnictwo traktuje jako pasję i była kiedys rozmowa ze olac wszystko uprawiac ekstensywnie to tyle samo kasy zostanie co z intensywnej uprawy, ale ja jako pasjonat rolnictwa tak nie potrafie mnie cieszy bardziej widok pieknej pszenicy niz nawet kilka zł wiecej przy mizernej. To moje myslenie nie zmienia faktu ze maszyna to tylko maszyna i nie warto przepłacac tylko dlatego ze ładniej wyglada, robote zrobi taka sama. Rick juz ktos napisał czy wydasz 30 czy 60 tys na 514 to nie ma wiekszego znaczenie, bardziej liczy się szczęscie, bo zdarza się że tańsza maszyna bedzie mniej awaryjna niz droższa. Prosty przykład dwóch znajomych jeden ma bizonka i "klei" go jak cos sie popsuje, drugi kupił dominatora wymienił wszystkiełozyska klepisko, młocarnie i wiele innych rzeczy i co? oba kombajny w sezonie miały podobna awaryjność, bo to tylko maszyny, a to jakis lancuszek, a to kolek rozporowy, zawsze coś. kupujac kombajn musisz byc na to przygotowany. nie łudz sie ze nie będzie awari
@MAREKP piszesz. 2. Z mojego punktu widzenia pasja kończy się w momencie kiedy zaczynamy z niej wyciągać pieniądze, czyli albo pasja, albo źródło dochodu. Nie umiem tego połączyć.
A ja mam prosty przykład i nie mówię o sobie bo nie jestem jakimś autorytetem. Robert Kubica. Znacie nie
@Grzegorz89 może i nie długo to fakt. ale staram się patrzeć i uczyć się od lepszych.
@Pajej no tak Syrenką czy Wartburgiem też wszędzie dojedziesz to też jest samochód i tak samo zawiezie :D:D
Robert Kubica :hmmm: ma dobry kombajn ale nie zawsze mus się udaje dokosić
@Pajej no tak Syrenką czy Wartburgiem też wszędzie dojedziesz to też jest samochód i tak samo zawiezie :D:D
dokładnie tak syrena, to taka wistulaja jezdze polówka, troche rdza z niej wychodzi, ale samochod jest od tego zeby dupe przewieść z punktu a do ponktu b. podobnie kombajn ma byc od koszenia. Ale jaksie chce zaszsasiadom, to juz inna bajka
Kombajn to przede wszystkim blacha, większe szkody robi garażowanie pod gołym niebem niż miesiąc żniw. Przykład mój bizon rocznik 1977 oryginalny podsiewacz, obudowa wialni, kosz sitowy, te elementy jeszcze w ocynku. Wymieniane blachy ze względu na przetarcie, dno hederu, w gardzieli ta przykręcana blacha na wlocie, dno zbiornika zboża, obydwa przenośniki pochyłe. Ogólnie remont kombajnu typu bizon czy forsz 12, 14 nie wyrywa z butów, walenie dużych pieniędzy za te kombajny bezsensu.
A ja powiem że wszyscy macie rację
Ricky jak masz jakieś pojęcie to poco się pytasz ?,kupując kombajn poprzez oglądanie zdjęć i podniecanie się ceną to czysta głupota.Mi obejrzenie całego kombajnu zajmuje minimum pół godziny nie licząc odpalenia i jazdy próbnej co do silnika to trzeba mieć więcej szczęścia niż rozumu.
Ten co pokazałem jako ostatni ma już stół do rzepaku. I tu się chciałem zapytać jak jest z nzpędem kosy tzn tym targańcem. rozumiem muszą być dwa. długi jak ze stołem i krótki jak się kosi zboża bez stołu.
Poszukaj na forum są zdjęcia rudemenesa jak to rozwiązał w swoim kombajnie, moim zdaniem bardzo sensownie, ale biorąc pod uwagę kasę jaką chcesz zainwestować postawiłbym na drugi heder.
Chłopaki sam nie wiem co powiedzieć. Zawsze starałem się kupić tanio, ale prawda jest taka żę jak coś jest tanie to wymaga poprawek, z drugiej strony wykładając wiecej kasy możesz oczekiwać bezawaryjności, ale czy na pewno? Ja swój kombajn poznawałem kilka lat, teraz po chyba 9 sezonach mogę o nim więcej powiedzieć, wiem co w nim zrobiłem, wiem czego jeszcze nie. Skończyłem "dziadować" i przed sezonem wywalam to co mi sie nie podoba i wygląda na coś, co może nawalić. I w ten sposób, poprzedni sezon był rekordowy a i awarii mniej. Kupując kombajn drugi raz, chyba wolałbym wybrać coś w średniej półce cenowej, reszte kasy przeznaczyć na remont i wtedy wiesz, co zrobiłeś i o co możesz być spokojny, a co Cie może martwić. Nie ma co sięoszukiwać, kupująć używke kupujesz kota w worku, wszystkiego nie dojrzysz i nie sprawdzisz
Ja mam podobny punkt widzenia na tego typu zakupy co Matey
właśnie minął rok odkąd kupiłem kombajn ale mimo wszytko systematycznie przeglądam ogłoszenia - jakoś tak z przyzwyczajenia To co było w kiepskim stanie i to co oglądałem nadal wisi jako ogłoszenie z taką samą ceną lub jest wystawione na części. Te które były trochę droższe i w lepszym stanie, już dawno ich nie ma. Te z ceną przesadzoną x2 nadal do sprzedania. Mogę powiedzieć że ceny 514 na dzień dzisiejszy są nawet o 5 tyś droższe w stosunku do poprzedniego roku. Rok temu ładną 514 można było kupić za 23-30 tyś. Przeglądając ogłoszenia teraz trzeba dać 30-35 tyś. I faktycznie w tych pieniądzach jest sporo ładnych maszyn.
Zorak masz rację bo padlina to zawsze padlina takie zdanie lepiej kupić ze średnią cena i mieć na mały remont. To tak jak z samochodami używanymi zawsze ustalić sobie górną granicę i tego się trzeba trzymać zawsze trzeba mieć trochę pieniędzy zostawione na doprowadzenie do stanu bdb ( wymianę rozrządu oleju filtrów i co tam jeszcze się przytrafi)
moja 16 jeszcze mnie zadziwia i to nie koniecznie pozytywnie
Z tymi cenami to rzeczywiście tak jest wcześniej było kilka tańszych w lubelskim a teraz tylko dwie sztuki stoją i to ceny powyżej 34tys. Ogólnie to w całej Polsce ceny 514 wzrosły, chyba zaczynają ludzie doceniać te maszyny.
ojciec jeździł patrzeć 'perełki" za około 20-23 tyś na dzień dobry opuszczali 2-3 tysiące, ale i tak nie warte zachodu, bo silniki to jakieś padochy...
Ja już wątek o e514 to powiem że była w mojej okolicy, dokładnie 10km ode mnie za 24tys. Opuścił cenę gość od razu na 22tys. Najlepsze było to że wszystko spawane co się dało, sieczkarnia załączana przez skręcenie kabli na ryja, a pod silnikiem wanna oleju. Mówi że to drobny wyciek. Ja mówię że przy takim drobnym wycieku w razie pożaru nie ma żadnych szans na uratowanie maszyny. Do końca nie udało mi się go przekonać, że nie ma racji. I tak gdzie by nie pojechać to wałki próbują wciskać.
Grzechu od takiego popaprańca nie warto kupować zawsze będzie to sprzęt zaniedbany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Zakup kombajnu » Fortschritt E514 Perkins
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo