Nasze agregaty (Strona 11 z 14)

Mogłeś robić takim jak był nikt Ci nie kazał go reanimować , a plusika dam żebyś nie płakał.

Może ramiona  nie odpadną +

Szczerze? Po tym co teraz przeczytałem to mam ***!!! Chuj mi w dupe!!! Jeśli ktoś mówi, że taka odnowa agregatu równa sie z gównem, bo farba nic nie znaczy. To już moje kilkanaście godzin na rozbieranie, czyszczenie, malownaie, kompletowanie i zkładanie to jest poprosu nic??? Dodajcie Ku*****a swoje foty jak coś odnawiacie! Najlepiej zapierdlać w polu starym złomem i aż go rdza pier**l i wtedy dopiero się martwić Chciałem pokazać, że nawet zajechana maszyna przy zaangażowaniu, i dobrych chęciach może stać sie jak nowa. I co do mnie dotarło? Że większoć chuj w to wbija!!! dzięki wielkie za wasze pochwały. ***:/

Ale remont zrobiłeś dla siebie a nie dla innych i najważniejsze że ty jesteś zadowolony i twoje oko,chyba że robiłeś to dla + + +

Nie unoś się kolego, ja jeszcze u siebie niczego nie malowałem, bo i po co kłaść warstwę farby na popękaną ramę, Zamiast farby postawiłem klamota po sezonie obok spawarki i spawałem po kolei wszystkie połamane elementy żeby na wiosnę tylko zapiąć i w pole. Mój agregat jest jeszcze starszy od Twojego, dzisiaj wygląda tak
Nie mam szacunku ani sentymentów dla złomu, jak wymalowany by nie był - ważne żeby spełniał swoją rolę, bo jak nie to na busa i do huty. Kosztował na jesień nieco ponad 2 zł/kg z transportem i jego wartość wzrosła o 25 wymienionych redlic. Tak ogólnie to dalej jest to tylko kupa złomu do ciągania po polu i jedyne co jej może pomóc to odrobina smaru na wiosnę.

Łaszczuś Żarska ja dam Ci  -----  za te wszystkie wulgaryzmy.
Praktycznie każdy dał Ci + i skomentował .... Komentarze mogły być trochę złośliwe ale nikt
nie napisał " po h... to robiłeś? "
Twoja reakcja  jest co najmniej tak jakby Cię wszyscy forumowicze wyśmiali
" Jaki głupi maszyny maluje!!!!! hahahahah"
Nic takiego nie miało miejsca.
Więc -------- ( tylko jeden)

zawsze możesz "edytować" swoją wypowiedź ja  wtedy "edytuje" swoją ocenę
Pozdrawiam
No i co tu gadać ładne malowanie oby się  farba trzymała,  jaką farbą malujesz?

MAREKPE co to jest to za agregatem? Kosy nie masz? Albo kozy??

To za resztkami płotu to działka sąsiada. Koleś z Wrocławia kupił od miejscowego żula dom z działką i na razie zagospodarował połowę tej działki. Reszta wygląda jak na zdjęciu. Kiedyś ogrodził to siatką leśną, potem słupki się poprzewracały i tak już zostało.

Farba też zabezpiecza. Rozrzutnik robiłem to w zakamarki smar z olejem a gęsta farba na reszte.

Mój Forsz
http://w81.wrzuta.pl/sr/d/3di2J2nXKZ7/fortschritt
GG- 5734702

Jak to mój sąsiad mówi "farba nie ciągnie" jak jest czas to sie maluje sprzet to prawda ladniej wyglada, ale gdy czasu nie ma to najwazniejsza zasada jest poprawne działąnie i tyle.