Żniwa 2016 (Strona 10 z 22)

Co dzień wieczorem pada i jak tu skończyć jak się uda nakosić dwie przyczepy przychodzi mżawka i do domu od 6 zaczęło padać a teraz ostre słońce zaczyna świecić. Do tego jeszcze wczoraj pękł mi sworzeń tłoka od wspomagania i urwał wąż musiałem zostawić kombajn na polu dziś musze go jakoś ściągnąć i przyspawać nowy. Już jest u tokarza.
Ciężkie i mokre te żniwa w tym roku

No to można planować grilowanie na weekend. A puki co pier**l jadę do dziadka na kawę bo dawno nie byłem....

Jakaś relacja w tV albo w necie będzie to popatrze jak na swoją.....

http://live.domtel-sport.pl/live/?seria … ;impreza=6
z którym numerem startuje?

chyba 713

wracając do cięcia, zrąbałem dziś Ojcu włosy.

Wyprowadziłem kombajn z pod wiaty podhaczyłem heder i po 15 minutach koszenia owsa przyszła burza i po robocie

30 według wskazań kompa

No i ja w końcu ruszyłem do siebie. Wczoraj u sąsiadów, a dziś u mnie. NIestety kombajn zaczął świrować i brakło mu pary. Wymieniłem pompkę zasilającą i od razu lepiej. Jęczmiona myślę, że szału nie będzie za to, ukosiłem 1.5hektara linusa i ledwo wlazło na przyczepię 15tonową, także rewelacja. A nie wyglądała, i gdyby pole było większe to plon byłby jeszcze lepszy. Oby pogoda wytrzymała, to coś się ukosi.

Jestem w szoku. W moich okolicach to co bym nie robił i co bym pszenicy nie dał 7 ton nie przeskoczy w tym roku. Moja odmiana to Julius. A też wyglądała, wygląda pięknie ... zostało mi jeszcze tylko 1.8 ha to będę mógł więcej powiedzieć.