Profil waszych gospodarstw? (Strona 2 z 5)

i do nastepnych żniw lepiej nie będzie .Chyba jakiegoś kredyta se wezmę:D

cześć zalogowałem się godzinę temu
na dzień dzisiejszy prowadzę z pomocą ojca gospodarstwo wielokierunkowe
czyli troszke tego troszke tamtego ale będę przestawiał się na produkcję roślinną

Cześć Rafał !
Mieszkasz w najładniejszym regionie polski.

witajcie, niedawno się zalogowałem,hoduję trochę trzodę ale niewiele ok 40tuczników,główne uprawy to pszenica i buraki ale także i fasola i   to sporo .co myślicie o tej uprawie może macie jakieś doświadczenia

Ja mam głównie pszenice, rzepak i kukurydze. Mam również plantacje porzeczek ale stopniowo wycofuje sie - nie opłaca się to już nie te czasy gdzie owoców było dużo a cena za kg przekraczała 4zł... Zastanawiam się nad winogronem i ew otworzenie winiarni

groch to jest co innego ja mówiłem o fasoli jako o warzywie do konsumpcji czyli po bretońsku,fosolowa zupa, przerobiłem sobie kombajn do młócenia prosto z pokosów z podbieraczem z prasy fortschmitki superowo

Ja od ubiegłeg roku zabawiłem się w mamusie mam ich powyrzej 100 typowe rasowe Naima
powyrzej 60% mięska na początku było fajnie schodzły jak ciepłe bułki ale teraz koszmar przy tych cenach paszy wszystkie pasze z zakupu [ceny u nas to T1 po 1200 T2 po1100 a LK po 1250 zł a do  prosiąt to nie będe pisał bo sami wiecie a cena tucznika dzisiaj to 2,80 za kg i jak tu rzyc albo jak chowac żeby coś zostało ] ziemi mam jak na lekarstwo to nic nie pozostaje jak dokładac do interesu tylko z kąd brac może macie jakiś pomysł.

Witam . Ja prowadzę swoje gospodarstwo od 1990 r. główna produkcja do ubiegłego roku to świnie , teraz powoli zaczynam likwidować . W moim regionie jest brak ziemi  a swojej mam mało . Mam także swoją firmę usługową . Parę postów wcześniej zobaczyłem krajana , ja urodziłem się w Dołhobyczowie a mieszkałem w Hulczu , tam i wokolicach została duża część mojej rodziny , marekb na pewno znasz te miejscowości . Wtwoim regionie dużo jest producentów fasoli , wiem to od kuzyna .

U nas dziś świnki były po 2,50zł/kg, koszmar, chciałem odnawiać i zwiększać produkcję i całe szczęście, że wstrzymałem się z zakupem prosiąt i loszek, pozostanę przy tym co mam, żeby było co zjeść, a jeśli chodzi o inwestowanie w rolnictwo, to na dzień dzisiejszy nie ma żadnej perspektywy.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta