Temat: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy 2024
Orkiestra dziś gra, a my co ? Ano nic.
Między innymi to miałem na myśli mówiąc o ewolucji poglądów.
Można spróbować rozłożyć temat na fragmenty, zrobię początek.
To co, zdrowie dzieci już jest mniej ważne ? Szpitale mają już tyle sprzętu że im przez okna wypada ? Wszyscy jesteśmy piękni, młodzi, zdrowi i bogaci ? Co się takiego ważnego wydarzyło, że nie gramy ?
Zadaję pytania na razie. Do przemyślenia.
Uczciwie było by odpowiedzieć chociaż na jedno z nich. Nie raz słyszę tekst - polityka mnie nie interesuje. W sumie mnie też, tyle że pośrednio dotyka nas wszystkich. Polityka się wkradła w dobroczynność. Już nie działa pozytywnie na widza postać w czerwonych spodenkach, żółtym kubraczku i okularach w czerwonych oprawkach. Jakie dzieci ku..a ? Biznes i polityka.
Będę tłumaczył po włosku, ręcznie. Jadąc od strony Sochaczewa w kierunku Warszawy, starą dwójką. Za ostatnim rondem pierwsze skrzyżowanie ze światłami w lewo, na Żelazową Wolę. Kilka kilometrów, już w Żelazowej na literze T w prawo. Na Kampinos, Leszno. Za dworkiem Chopina dosłownie 1,5 km po prawej jest posiadłość JO. Nie wymagam by żył z rodziną w ziemiance. Tam widać " piniundz". Ogrodzone około dwa hektary. Ogrodzenie podmurówka kamień łupany, słupki też, przęsła żelazo kute. W głębi pałac. W okół stróżówki, cieciówki, być może oranżerie. Za jakiś czas może i czworaki, ale to bardziej za tym wypasionym płotem. Za ogrodzeniem już rosną gęsto posadzone tuje, na razie małe. 3 - 5 lat i gawiedź nie zajrzy.
Jak patrzę na jego posiadłość (ojca miał milicjanta), to mnie dupa boli. Zostałem wydymany, dobrze że tylko na pieniądze. Wielokrotnie więcej przepiłem, ale mi chodzi ku..a o zasady.
W kwestii dymania nam pogląd, że wolę dymać niż być dymany.
To na koniec. Daliśmy się zrobić w człona ?