Kupno Poradźcie! (Strona 1 z 10)

40zł od okrągłej beli? to objęd
chcesz małą kostkę pisz
a forsza dobrego nikt nie sprzeda (za dużo potrafi )

forszaj to dobra maszyna ale nie kupuj sam poproś o pomoc kogoś kto ma już taki sprzęt!!!
Nie wiem jakie masz te pola  na górkach ale forszaje nie są zbyt zwrotne chyba że się je trochę przerobi
Nawe w Niemczech cenią ten sprzęt http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/searc … rCreation=

Szanowny Kolego, mam plan B. Zostaw sobie sześćdziesiątkę i kup 303.
Kasowo wyjdziesz lepiej, będziesz miał dwa traktory zamiast jednego, w razie wywrotki na stoku - finansowo mniej boli. Masz dokładnie tyle lat, ile sam chciałbym mieć. Stary traktor, Twój młody wiek i doświadczenie techniczne odpowiednie do niego, musi minąć jakiś czas, zanim opanujesz tę bestię. W tym czasie masz drugi traktor do roboty jakby co - mniejszy stres. Niektóre rozwiązania techniczne są lepsze w 303, a różnica w cenie znacząca.

303 300 323 są praktycznie takiej samej długości. 323 jest szerszy cięższy no i co tu duzo mówić więcej pociągnie i pod wiekszą górę podjedzie o ile ma duzy protektor. co do pomysłu żeby nie sprzedawać sześciesiatki  no to  racja !  Ale z drugiej strony jak się kupi dobrego 323 to ten 360 bedzie stał wiem jak u mnie i mojego sąsiada mój 323 dopiero od niedawna wzioł się do pracy a mój 255 poszedł w odstawkę. Podobnie u sąsiada 323 i ciapek. ciapek jest tylko do opryskiwacza. Na pewno nie kupuj bielarusa.......
I NIE KUPUJ SAM ŻADNEGO FORTSCHRITA!!! ZNAJD¬ KOGOŚ KTO ROZEBRAŁ I ZŁOŻYŁ TO CUDO ZE 2 RAZY I NIECH JEDZIE Z TOBĄ!!! pOMÓGŁBYM ALE MAM TROCHE DALEKO
Pozdrawiam

moim zdaniem w górach to byś musiał się kupić bardziej zwrotnego 303 to trochę za wielki sam mam 300 a tak to ja mam 14 lat niema aż takich gór na polach ale momentami ta 300 wnerwia .A najlepiej byś wyszedł jak byś zostawił ursuska kopił 303 i presę. ursusek przydatny mały ale w razie problemów z dużym będziesz mógł używać ursuska .

Do zózki z pola i ładowania bel forszaj jak najbardziej się nadaje, ma bardzo mocny podnośnik i jest ciężki, osobiście zwoziłem moim i układałem na stóg bele ze słomy konponej, gdzie nie które ważyły nawet 500 kg, prawie trzy metrowym kolcem nie było to dla niego żadnym kłopotem, a co do małego skrętu, to przecież nie masz chyba łąki 10x10m, więc miejsca do manewrów na polu czy łące jest dość.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   

dzięki za podpowiedz chłopaki ale jest problem

Mam taki zamiar żeby tak zrobic ursusem owijać bale forsznajem bale ładować na wóz (turem) i na owijarkę
Problem jest w tym ż e nie wiem czy opłaca sie jeszcze kupować jeszcze jednego ciągnka do prasy czy nie trzeba . Bo od kolegi słyszałem ze bal nie owinięty  może siedzieć tylko 2 godziny bez foli .A mi samo zbalowanie  pewnie 1,5 ha zajmie 2 godziny a gdzie jescze załadunek  na wóz przewóz beli i znowu załadunek na owijarkę

@marrus
"Od kolegi słyszałem" - I to jest właśnie najważniejsze źródło wiedzy wśród laików, wiedzy niejednokrotnie nie mającej nic wspólnego z prawdą, jak ma to miejsce także i w tym przypadku. A co się stanie jeśli nie owiniesz w ciągu tych dwóch godzin? będzie do wyrzucenia? :hmmm: :stu::stu::stu:
Spokojnie zdążysz zbelować, zwieź, owinąć, nawet jeśli zajmie ci to cały dzień to nic się nie stanie.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   

Krajobraz ładny, ale żeby Cię porazić to trza by trochę prądu w wiaderku przynieść

Piszę poprawnie po polsku.