Awaryjnośc wydajnośc sieczkarni (Strona 2 z 5)

ja mam kukurydze w rzedach co 50 albo co 60 cm,sąsiad mi sieje i tak ma siewnik ustawiony,biore zawsze 5 rzedów niezależnie od wielkosci kukurydzy i wole wolniej jechac a mniej km po polu robic,kosiłem kiedys u gościa co miał wsianą co 35 cm cieżko maszyne w rzedach utrzymać.

no wlasnie mam takie pytnie bo wyszyscy mowia tu o koszeniu kukurydzy i ile sieczkarnia spalila a jesli mozna sie dowiedziec ile ona pali przy robieniu siano kiszonki bo kuku niemam robie tylko sianokiszonke przyczepa samozbierajaca wiec ciekaw jestem ile wychodzi iltrow na ha przy sianokiszace z podbieraczem no i ile jest w stanie zebrac ha dziennie??? a wlasnie i ile wedlug was jest teraz warta taka sieczkarnia w dobrym stanie tak rocznik 87-90???

no to tak kolo 20litrow na ha trzeba liczyc.a czemu jest wedlug ciebie ryzykowne?

zapytaj PiotraK on ma instrukcję w pdf gdybym miał sprawny skaner wysłałbym ci katalog ale niestety zdechł.  aha nie wiem co Ci się stało ale jeżeli przekłądnia nawrotna nie działą to ona jest regulowalna zdejmujesz dekiel i dokręcasz tarczki nowe bebechy do przekłądni to jakies 500-600 zł za kompletne sprzęgło.  no właśnie oglądam to w instrukcji jest na stronie 61, kurna nie opiszę ci tego jak to regulowac, do jutra bym z tym siedział. ale tarczki kwalifikują sie do wymiany gdy
-grubosc płytki sprzęgłowej wyniesie mniej niż 1,2mm
plytki sprzęgłowe wykarzą miejsca silnie zatrate wzg. rysy, odkształacenia wynoszące więcej niż 0,2mm
wieczorem jak sie da posiedze przy skanerze moze ożyje to zapodam ci katalog jak jeszcze bedzie potrzebny.
ja teraz też siedze przy sieczkarni ściągam koło napędowe bębna sieczącego, kupiłem konkretny ściągacz i idę w bój.

ta przekładnia ma wejście na pompę hydrauliczną, sprzęgło nawrotne, i 3 prędkości. myślę że nie są to duże obciążenia, hedery chodzą na wiatr, napędzenie wałków wciągających nie jest też specjalnie energochłonne.  to wygląda tak że predkości ustawiasz osobną dźwignią a drugą kierunek pracy przód-tyl. sprzęgło te ciekawie działa bo jak szarpniesz nagle do tyłu do można nawet łańcuchy porwać, bardzo płynnie zmienia się kierunek i odbywa się to bez poślizgu. nawalił mi właśnie ciagnik i muszę go reperować i nie pomogę ci dzisiaj a na domiar złego skaner mi nie chodzi.

postaram się zroibić fotkę komórką

żeby pourywać palce od zgrabiarki to chyba trzeba nią po ziemi ryć hehe mi się nie zdarza zbyt często tracić palce od zgrabiarki ale to zależy od pola i ustawienia przede wszystkim. W piątek ruszam w sianokiszonki ( pierwszy raz po kupnie sieczkarni) zobaczymy na co ją stać. Trochę późno już na zbiory traw, bo troszkę przerosła już no ale cienko było z $ i musieliśmy to przełożyć na późniejszy termin.

marczi tez znam takich agentów:D ale po 1 ja grabie karuzelowa samasu i ona układa inaczej pokos niż polska standardowa gwiazdówka po 2 nie zbieram traw z pól tylko z łąk torfowych gdzie oprócz płyt betonowych po drogach nie ma żadnych kamieni itp no gałęzie się trafiają pod lasem tak że zmienia to trochę chyba sprawę?

aha no i jeszcze jedna sprawa jak ona zachowuje się na lakach torfowych chodzi mi oto czy łatwo ja utopić? wcześniej po moich łąkach (za czasów pegeerów) jeździła sieczkarnia z350 to jakoś rade sobie dawała a nie wiem jak jest z forschrittem bo nie miałem z nią do czynienia ale mam poważny zamiar taką kupić.

chmielupom jeśli bedziesz jezdził dużo po łakach to warto zainwestować w koła bizniacze,z tego co widziałem u znajomego to przy cięciu kukurydzy na mokrym terenie sieczkarnia z blizniakami śmigała aż miło ciągniki 4x4 z przyczepami D-47 pełnymi w połowie nie dawały sobie rady,a co do zbierania sianokiszonki to robie to tylko u siebie bo wiem co mam na polu i wtedy ryzyko pocięcia czegos niechcianego jest małe.

zbieram od wielu lat sianokiszonkę sieczkarnią nie tylko u siebie takie zęby jak od zwykłej grabiarki to tnie jak zapałki kołki od ogrodzenia też idą to mocna maszyna tylko trzeba dobrze wszystko poustawiać i dokręcić oryginalne noże i sprężyny a nie made in china