SW 400 Leyland do ZT323 (Strona 48 z 52)

Krzysiek to już chyba miał turbo tylko zdjął po remoncie silnika ( chyba że go z kimś pomyliłem)

Moim zdaniem jeśli silnik turbo nie miał to kombinowanie z dokładaniem mija się z celem. Może pochodzi. Może zdechnie ? A KIEDY zdechnie jak nie podczas roboty...
A potem problem co robić bo to rzeźba. A tak gotowy silnik by był... A za taką cenę jak był dostępny to nawet nie warto się zastanawiać. Ale co zrobić jak sprzedawca nie fair.

NiC dodać nic ująć.

Wyciągnąłem dzisiaj wtryski z andorii a tam jeden wtryskiwacz był dużo lżej przykręcony niż reszta, o podkładkach pod nimi już nie wspomnę pod jednym dwie pod następnym jedna cienka jak żyletka i ogólnie podkładki widać już zmęczone,
Zastanawia mnie  teraz czy z tego jednego nie szła kompresja do silnika i czy nie mógł zaciągać oleju, wtryski są przecież pod deklem klawiatury, przy tym też wtryskiwaczu szedła olej na zewnątrz.
Jutro sprawdzą mi wtryski i  zobaczymy czy któryś lał

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

Ustaw wdług instrukcji a jak niebędzie efektu to pewnie masz przestawiony na kołach rozrządu. ja tak miałem... JAkiś as źle złożył i brakowało mi regulacji na sprzęgłku.

Na dekielku zaworów jest kąt wtrysku dla danego modelu silnika i dopiero wtedy dobrze ustawisz .

Na razie ustawiony na słuch, na kole mam GMP, zanim jest PT, i na końcu albo W albo T,
Ustawiłem na PT zawory na pierwszym luźne były, na pierwszym na pompie pokazała się kropla a zapalić nie chciał, na tym znaku co ktoś zrobił na pompie wtryskowej był do przodu centymetr, wróciłem na stary znak i przyspieszyłem 1,5mm i mniej dymi ale jest bardziej agresywny i na razie tak zostawiłem,
Jeden majster mówił że na pt ustawić drugi że na to w czy t a czy tak czy,tak nie palił, trochę nanic samemu to sprawdzać ale co zrobić

Jano z tego co zrozumiałem kręcąc kołem zgodnie z obrotem przed znakiem gmp mam szukać znaków z kątami?

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

Nie mam nic na deklu, przejżałem go dokładnie
Dziś mam drugą szychtę podjade do mechaniorów z mpk oni zęby na tym zjedli,

A tak prawdę mówiąc Koseś dobrze napisał, to są Pruchna, które jeszcze ala mechanicy prawie do końca zniszczyli
Cylinderki ciekły- zaślepić, wtryski lały- powkładać byle co, luz na zawieszeniu- zamiast odkręcić przód i zrobić jak trzeba to włożył baran jakiś byle jaki że rozjeżyło prawie wszystko, a szkoda że zdjęcia węża pompy do chłodnicy nie zrobiłem, wstawki w trzech miejscach były, a filtr powietrza był najlepszy, jak już szkoda było kasy to od malucha mógł założyć

I taka jest prawda o tych maszynach, one by służyły naprawdę długo tylko jak były serwisowane tak jak były to są tego skutki jakie są

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

powinna być mosiężna okrągła blacha a na niej wybite ustawienia ale korek można przenitować w drugie miejsce, może ktoś ma i odczyta ale nie z silnika od rekorda.