OWIES ZAMIAST WĘGIEL (Strona 2 z 3)

40 stopni ustawiam tylko na noc jak w piecu  jest już mało "paliwa",a chyba bez sensu jest trzymać na piecu ciągle wysoką temperature a przykręcać grzejniki,oszukuje wtedy sam siebie bo większość ciepła idzie w komin.Teraz piece są tak konstruowane ,że jak największa ilość ciepła jest wykorzystywana.Przy nastawie 50 stopni mam wode do kąpieli.Ja nie widze żadnego powodu żeby piec się szybciej zużywał przy niższych temperaturach wręcz odwrotnie

Pracowałem w firmie gdzie robiliśmy piece i bojlery co na całą Polskę i nikt mnie nie zagnie na temat pieców i bojlerów.Cały pic polega na tym jakiej blachy się użyje im lepszy stop blachy(o co jest trudno bo huty do produkcji blach używają "śmieci") tym dłużej piec nam wytrzyma.Blacha w piecach musi być odporna przede wszystkim na kwasy

Piotrfire ma racje,sam przerabiałem ten temat.Efektem niskiej temperatury na piecu było:pocenie się komina w efekcie brązowe plamy na ścianach i smród nie do zniesienia w końcu zatkanie komina i jego zapalenie.Komin był tak gorący że kafelki na ścianie popękały i sam komin też pękł.Nie pomagały ani łupiny od ziemniaków ani puszki po piwie itp.Co tam najlepiej było piec ustawić na 45 st. i spokój w miare ciepło i często nie trzeba dokładać.Zmuszony byłem zrobić wkład do komina z blachy żarowej jego zalety to:szczelność,szybko się nagrzewa do samego końca co utrudnia osadzanie się sadzy.Jeden sezon grzewczy już za mną drugi przed narazie jest ok.ale temperature staram się trzymać pow.60 st. a od czasu do czasu dać mu z 85 aby się wygrzał,wypalił.

Witam
Popieram przedmówców. Do tego jak dokładnie poczytacie instrukcje obsługi pieców ze sterownikami to w każdym jest napisane że optymalna temperatura pracy pieca to jest 60st.
O d obniżania temperatury na obwodzie są zawory mieszające i CWU.

Chłopie!!! Jak tak możesz kaleczyć język :red: Na naszym forum piszemy po polsku POPRAWNIE!

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   

Co się porobiło na tym świecie żeby palić zbożem to się po prostu w głowie nie mieści , ale co zrobić przy dzisiejszych cenach węgla. :nie_wiem:

ja kupiłem niedawno podajnik na aukcji za 2500 zł i palę jęczmineniem ozimym,temp. nastawiona to 37 ,podajnik zamontowałem w drzwiczkach i wjeżdzam nim do pieca na kółeczkach być może zamontuję w piecu zawór czterodrożny ale na razie nic więcej nie kombinuję.Palę dopiero dobry tydzień w ten sposób ale widzę pozytywne efekty w postaci stałej temperatury w domu i nie ucieka mi z kieszeni na drogi węgiel.Popiół zbieram w worki po nawozie i wiosną zastosuję jako nawóz do ogródeczka   Ponadto zainstalowałem wymiennik ciepła który wstępnie podgrzewa mi wodę ciepłą w domu więc podgrzewacz przepływowy już nie chapie 24 kv tylko 7,latem jest jeszcze lepiej bo ciepłą wodę podgrzewają kolektory słoneczne i tylko w pochmurne dni pomaga im przepływowy podgrzewacz.Rachunki za energię drastycznie spadły co mnie cieszy ,no i jest bardziej ekologicznie....

instalacja ciepłej wody cwu wygląda tak :
zbiornik 300 l z wężownicą miedzianą podgrzewaną kolektorami o powierzchni 8m2 ze sterowaniem różnicowym i pompką obiegową ,latem uzyskuję srednio 75-85 oC  teraz uzysk jest znikomy jakieś +10 stopni czyli do 14 oC w styczniu powinno się poprawić do 20-25oC
2 zbiornik 300 l z weżownicą miedzianą podgrzewaną z pieca co do 37oC za pomocą sterownika pieca i pompki cwu
za zbiornikami jest podgrzewacz przepływowy o mocy 24 kv który dogrzewa wodę ciepłą do nastawionej temperatury, w najgorszym razie podgrzewa  całą wodę jakby coś zawiodło

zbiorniki pozyskałem na złomie w cenie 50 zł po hydroforach,w które upchałem po 25 metrów miedzi miękkiej fi 15<są tam takie okienka przez które to można wpakować>

dziś sie dowiedziałem ze jeden worek wystarcza na dobę