Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Inne nie wymienione » Hamulce
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 9 … 20 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ani sprężynki ani blaszek w tym cylinderku nie było dlatego wstawiłem zdjęcia żeby się dopytać. Dzięki za radę z tą sprężyną. Jest to jak widać inny cylinderek niż ten co Sławek przedstawiał...
P.s. Sławku troche łagodniej 
Sławku ale jakie zadanie spełniają sprężyny ? dotej pory niespotykałem się ze sprężynami w siłowniczkach hamulcowych .
W starym typie cylinderków było tak. Popychacz, uszczelniacz zewnętrzny, tłoczek, uszczelniacz, miseczka koronowa, sprężyna. O ile wszystko było to chodziło. W nowym typie, widzę że wewnętrzne uszczelniacze osadzone są w wytoczeniu tłoczka. Rozwiązanie pewniejsze od tego starego, bo tu nic nie ma prawa się przekosić. Sprężyna w środku cylinderka, między tłoczkami nikomu nie przeszkadza. Po zalaniu, odpowietrzeniu układu - nie pomaga. Pomaga tylko od chwili montażu cylinderka do pełnego odpowietrzenia. Popychacze nie zmienią swego położenia.
a powiedzcie po zdjęciu z tyłu zwolnicy i i tzw "bębnów" powinien mi się pojawić mechanizm różnicowy (wnętrze tylnego mostu). Czy skoro są w tym moście otwory u góry i u dołu to tam nie ma żadnego oleju i to pracuje na sucho?? Jeśli tak to uszczelniacze wymienia się od strony wałka napędowego ze skrzyni i WOMu???
Po zdjęciu zwolnic i bębnów olej z mostu nie wycieknie. W bocznych ściankach mostu, pod bębnami są uszczelniacze, wymienia się je od strony bębnów. Gorszy problem jest z osią hamulca ręcznego. Przechodząc przez ścianki tylnego mostu, uszczelniona jest tylko oringami i tam się olej często sączy. WOM uszczelniony jest w wystającej przystawce. Od strony skrzyni biegów uszczelnienia nie ma, mają wspólny olej
panowie mam problem chodzi o 303 a wiec i o hamulce wymieniliśmy pompkę i cylinderki wszystko ok ale jest problem bo nie można dziada odpowietrzyć, jak ma przy odpowietrzaniu rozdzielacz ustawiony na sierotka pompuje odkręcam prawy odpowietrznik psiuknie powietrzem zakręcam lewy to samo pedał miękki pod pompuje go trochę i twardy minuta znowu miękki ale jak przełożę na prawo to twardy na sierotek miękki na lewo to samo pedał miękki ale na prawo twardy nawet koło hamuje co za przyczyna może być ze na środku ina lewej stronie jest pedał miękki
No i już Ci mówię.
Zestresowany jesteś !
Zalej płynem układ na noc i idź spać. Rano, wszystko powinno być odpowietrzone.
zalany juz tydzien czasu i nic nadal nie mozna odpowietrzyc
Sam Ci się nie odpowietrzy raczej, odpowietrzniki są wyżej niż zbiorniczek z płynem. Masz odpowietrzone dopiero prawe koło, spróbuj teraz odpowietrzyć lewe. Jak się odpowietrza chyba wiesz.
Też jestem ciekawy jak ty to odpowietrzasz bo z tego co rozumiem to musisz wciskać pedał kilka razy żeby zaczoł hamować więc wychodzi że szczęki są za daleko od bębna i tłoczki potrzebują więcej płynu żeby docisły.
Hamulce to ważna żecz i bez doświadczenia lepiej się za nie nie brac .Poza tym błędne złożenie pompy powoduje nie potrzebne odpowietrzanie ukladu, ponowne rozkręcanie przewodów których gwinty szybko ulegają uszkodzeniu powoduje to nie potrzebne koszty.Pewne żeczy można naprawic (nawet z pomocą kolegów z FORUM) a inne lepiej zostawic fachowcą.Znam to z własnego doświadczenia bo kilka lat temu zdecydowałem się na remont silnika SW400 turbo we własnym garażu (z pomocą mechanika który od lat naprawiał silniki u mojego ojca )tuleje i wał były zakładane w ,,profesjonalnym" zakladzie ,reszta w domu .Silnik zarżnął się na pierwszym hektarze -no cóż pomyślałem zdarza się najlepszym .Mechanicy (ten z domu i ten z warsztatu obwiniali się na wzajem -na koniec stwierdzili ,że to moja wina bo go pałowałem .)Pewnie miałem jechac na pół gazu he he .Drugi raz silnik został naprawiony z powrotem w tym ,,profesjonalnym"warsztacie i -nieuwierzycie po 10 ha pękł wał.Nie miałem czasu na sądy olałem gościa i przywiozłem silnik z Pniew (ten sam model turbo) pracuje bez problemu do dziś młócąc po kilkadzisiąt hektarów co roku.Koszty wszystkich napraw silnika wyszły wtedy 16tyś. a gdybym od razu wziął silnik z pożądnego warsztatu z gwarancją byłoby 6tyś.Do czego zmierzam -silnik taki jak w sześdziesiątce ,forszaju czy MTZ można naprawiac samemu(jeśli się umie)a silniki jak sw400 czy 3p lepiej naprawic w warsztacie (np tuleje które trzeba wciskac prasą)I tak samo jest z pompą hamulcową Kuby875 lepiej niech weżmie kumpla który mu to zrobi za flaszkę niż kombinuje sam bo koszty mogą wzrosnąc.:pa:
kolego popa chamulcowa to nie silnik ,nikt ci nie zrobi lepiej jak ty sam tylko troche pomysl bo wyciagniecie zabespieczeni tloczka i odpowietrzenie tro nic wielkiego mozeszto kupic w gozowie tel..957224486
Przestroga dla osób kupujących cylinderek do tyłu. Postarajcie się tak kupować aby dostać ten oryginalny ze sprężynkami. Jak się okazało ten ma inne wejście główne (średnica gwintu 10mm a w oryginale 12mm)..... co gorsza jest wejście na stożek. Ile się nalatałem po sklepach żeby przerobić to na redukcje, potem szlifowania na stożek bo nawet na zgaszonym ciekło jak odpowietrzałem.... za same rurki i redukcje wyszło ponad 60 zł (jedna rurka pękłą przy naginaniu) ... o wyjeżdżonym paliwie, straconym czasie i nerwach nie wspomne.... taka przestroga dla reszty Jutro zamawiam drugi i już wiem co im tam w sklepie powiem 
Na początku powiedz " dzień dobry".
Idąc do sklepu powinieneś wiedzieć czego chcesz. Jak nie wiesz i zdajesz się na "fachowość" sprzedawcy - nigdy się nie zawiedziesz. Zawsze coś Ci sprzeda. Bo on jest fachowcem od sprzedawania i robi to dobrze. Jakie pretensje do niego. Chciałeś cylinderki, on miał cylinderki, to Ci sprzedał. Jedyne co możesz, to drugi raz do niego nie chodzić.
Ten cylinderek co kupiłeś to był oryginalny od ciągnika czy one były montowane w fortschrittach.
Kupiłem drugi cylinderek (dla zrozumienia: drugi cylinderek na drugą stronę, pierwszy siedzi i po przeróbkach działa). Mam rozkręconą zwolnicę i cieknie mocno z uszczelniacza. Pytania mam dwa: czy musze spuszczać olej żeby go wymienić? Jeśli tak to ile? Do minimum na wężyku zbiornika? Jeśli więcej to ile litrów orientacyjnie?
Drugie pytanie dotyczy wałka od ręcznego. Z niego też troche cieknie ale niewiele. Czy dużo to roboty wymienić te oringi od tego wałka?? Jak to robić szybko i sprawnie?? Z góry dziękuje za odp :beer:
Witam wszystkich przy tej bajkowej pogodzie naprawdę super mamy zimę
Dobra nie wiem czy pisze w dobrym temacie a mianowicie chce się zabrać za wymianę uszczelek w wspomaganiu hamowania i pompie hamulcowej powiedzcie jak się za to zabrać wczoraj dostałem przesyłkę od Pantery ze wszystkimi uszczelkami do prawej i lewej strony traktora mam zamiar powymieniać wszystkie uszczelki w hamulcach i sprzęgle.
Zacznę od pompy hamulcowej czy można to zrobić na traktorze czy lepiej wykręcić to w całości i dopiero zabrać się za rozbieranie.
:)
Najlepiej całą pompe wykręć , oczyść z zabrudzeń i zrób to w normalnych warunkach w warsztacie, nie próbuj robić tego na ciągniku, bo całe wnętrzności z pompy wychodzą w strone "do przodu" więc jeśli pompy nie wymontujesz to i tak nic nie wyjdzie. Gdzieś jest dokładnie opisany przebieg operacji wymiany uszczelnień w pompkach, więc poszukaj.
do Maxi ile tak mniej wiecej zajeło ci czasu na wymiane tych cylinderków od hamulców z tylu ?? bo nie wiem ile sobie czasu zarezerwowac 
Ile kosztuje cylinderek ten wlaściwy (żeby nie przerabiac tak jak opisałes to wyzej) ??
gdzie takowy kupowałeś ? u Pantery?
Jak nie masz cylinderków,okładzini nitów to tydzień a jak masz wszystko to jeden dzień na obie strony
okładziny mam dobre bo jak haulce działaly to koła na asfalcie stawały w miejscu ale nie wiedziałem jaki był płyn hamulcowy zalany i sugerowałem sie kolorem niestety okazało sie ze był inny i pierw puściły uszczelniacze w pompce pompke zrobiłem to zdechly cylinderki 
i znów robota
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 9 … 20 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Inne nie wymienione » Hamulce
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo
