Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » Zamiana Silnika
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
witam wszystkich forumowiczów jestem tu nowy ale śledzę forum od 2 lat mam forszajka 512 od 4 lat w tym roku wstawiłem sw400 i śmiga aż milo piękny dźwięk pali tyle samo ok 10 l na godzinę bo chodzi na niskich obrotach ok 1900 i daje rade w tęgim zbożu woda przy czystym sicie 75 jestem bardzo zadowolony przeróbek bardzo mało 1 dzień roboty:smiley:
Witam miałem zamiar wstawić do Bizona silnik od forszaja wstaw jakieś fotki tego przeszczepu.
Ja kupiłem całego bizonka 40 z dobrym silnikiem bizonek na złom kompletny silnik wyjęty wstawiony w ramę forszajka kolo pasowe oryginał pasuje na 4 śruby Bizon ma mniejsze i musiałby chodzić na 2500 obrotów a fortschritt ma większe i pasy pasują jedno wycięcie w oryginalnej ramie do filtra oleju z przodu dołożone kolo do napędu pompy od hydrauliki chłodnica forszaja jest większa:beer:
zrób jakieś zdjęcia
Jutro postaram sie wrzucic foty
bogdanwilk1956 a który silnik (lepiej się sprawuje )ze wskazaniem przez ciebie jest lepszy 4vd czy leyland?
zdecydowanie lepszy leyland mialem obawy ze bedzie za slaby nieprawda dawal rade bylo czuc ze lekko pracuje zaznaczam ze chodzil bez sieczkarni poza tym odpalanie pali na dotyk po prostu nowsza jednostka zdjecia wrzuce pozniej telefonem wyszly niewyrazne Mam namiary na firme remontujaca silniki Za bizona we wrzesniu ok 5500 z roczna gwarancja praktycznie robia wszystkie silniki moge sie dowiedziec Firma jest kolo poznania POZDRAWIAM
pewnie motorem kostrzyn?
w druga strone Pniewy
pniewy raczej kostrzyn tez znany
Boguś a jak wygląda spalanie? zastanawia mnie taka sprawa że leyland ma 101 kucy a forszaj 120 czyżby samo to że silnik jest 6 tak poprawia prace? myślę że spalanie nie będzie jednak przemawiało za leylandem, ale suma sumarów to dobre silniki najlepsze co jest w bizonie
Chyba jesteś w błędzie Fenol. Owszem silnik SW 400 jest bardzo dobrym silnikiem, tyle że do autobusu a nie do kombajnu zbożowego. Pod wpływem temperatury i obciążeń, robi się z bloku banan. Przy remoncie kapitalnym, osiowanie łoża wału to podstawa. Moim zdaniem, to jeden ze słabszych podzespołów w Bizonie. Że chodzi długie lata i nic się złego nie dzieje, mogę tłumaczyć syndromem bąka. Żeby wiedział ile waży - nie próbowałby latać.
i tu masz racje Pniewy duzy zaklad mialem tam pare rzeczy robionych spalanie 10 l na godzine normalnie bizon chodzi na 2200 2300 obr przy forszaju wystarczy 1900 stad roznica moc porownywalna forsz 120 kucy ale pow 2000 obr mi padly 2 forsze jeden wywalil kopyto drugi kupilem od handlarza z Iwin niby po remoncie wytrzymal 1 dzien i padl od tego czasu dostalem IFOwstretu jesli masz swuj dobry niech idzie do konca kapitalka forsza w pniewach byla drozsza od sw 400
Sławek uważasz ze silnik leylanda jest jednym słowem do bani to dlaczego go dalej produkją i zakładają do nowych ciągników? a ifa taka dobra i nikt nie chce jej ani w ciągnikach ani w samochodach nawet MDW zmieniło silnik? Mojm zdaniem jak był by dobry to sam by się obronił i upadek DDR by mu nie przeszkodził !
"Sam by się obronił" ??? ciekawy jestem jak? Chyba nie znasz realiów życia, czy w naszym kraju po upadku komuny "dobre" rzeczy też same się obroniły? Nie ważne, dobre czy złe, były komunistyczne i precz z nimi - taka była bolesna prawda.
Jak na tamtejsze czasy te silniki były bardzo dobre, na pewno gdyby dalej były produkowane, przeszły by wiele modernizacji i udoskonaleń, aby dorównać konkurencji i trendom w aspekcie ekologii.
Silniki montowane w naszym narodowym cudzie techniki "polonezie" były zaprojektowane na początku lat pięćdziesiątych, produkowane i montowane do najpierw fiatów 125, a później polonezów, aż do końca produkcji aut, a kto wie czy nawet nie dłużej, chyba jeszcze na początku nowego wieku, więc czy uważasz te te silniki też są dobre?
Do ciągników do dziś montują leylandy, bo są najtańsze, gdyby montowali nowoczesne silniki innych producentów, to ursusy nie były by już najtańszymi ciągnikami na rynku, ot cała prawda, firmy ursus nie stać na zmianę silnika ani modernizację produkowanych wyrobów, cała konstrukcja ma już grubo ponad 40 lat i nic się praktycznie nie zmieniło, prócz kosmetyki i ubarwienia.
Realia jakie mamy kazdy wie, dzisjai zeby przetrwac trzeba stać krok do przodu niestety komuna nie wróci a rynek zdecyduje kto przetrwa ?
Jurek, źle mnie zrozumiałeś.
Nigdy nie twierdziłem, ze leyland jest złym silnikiem. To jeden z lepszych silników z jakim miałem do czynienia. Jeździłem dziesięć lat na tym silniku Ziłem, to wiem o czym mówię. Świetny silnik, oszczędny w paliwie, cicha równa praca w całym zakresie obrotów, maksymalny moment obrotowy nisko, prawie bezobsługowy - porównując do S 359 Stara 200 dużo lepszy. Mój miał chromowane tuleje, zero progów po tylu latach (większość na kompocie). Idealny silnik do wszystkich sprzętów oprócz kombajnu zbożowego. Zbyt ciężkie warunki jak dla niego. Masa zalet i jedna wada, woda nie spływa zawsze do końca z bloku. Większość tych silników z tego powodu ma pęknięte bloki. Jak ktoś ma z całym blokiem, proponuję zalać go płynem.
Sławku bardzo lubię twoją krytykę ma podstawy jest konstruktywna, słuchajcie a co powiecie w takiej sytuacji o tym iż silnik forsza jest też w kombajnie właściwie takiej samej "mocy", był też w masie innych maszyn, zupełnie jak nasza andoria. co w tej sytuacji powiecie o 4 forszaja? 
wypaliłem forszajem w gruberze 7,5l to wspaniały wynik andoria mimo iż 6 nigdy nie dałaby takich oszczędności a to dla mnie podstawa, dlatego mam forszaja.
Dzięki Kolego.
Sławek uważasz ze silnik leylanda jest jednym słowem do bani to dlaczego go dalej produkją i zakładają do nowych ciągników? a ifa taka dobra i nikt nie chce jej ani w ciągnikach ani w samochodach nawet MDW zmieniło silnik? Mojm zdaniem jak był by dobry to sam by się obronił i upadek DDR by mu nie przeszkodził !
Zdumiewasz mnie Jurku!
Leylanda zakładają do nowych ciągników dlatego właśnie, że go produkują. Sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś. IFA, to nie same silniki, tylko cały koncern. Mnóstwo różnych pojazdów, maszyn i silników eksportowanych na cały świat. Czemu tak potoczyły się jej losy? Na pewno nie z powodu złych silników. Wiesz może jak stała kiedyś Polska motoryzacja i czemu tak to wszystko poupadało? Też nie z powodu złej jakości i braku nowoczesności. Niestety Jurku, nie tylko rynek decyduje o tym kto przetrwa. Mocno też się mylisz, twierdząc że nikt nie chce tych silników, wręcz przeciwnie, coraz więcej ludzi do nich wraca.
Na złą opinię o silnikach IFY, tych o których tu mowa, wpłynęła głównie niewiedza użytkowników i mechaników, którzy za ich remonty zabierali się nie mając pojęcia o tych naprawach. Po takich remontach/naprawach silnik nieraz nawet i pół godziny nie pociągnie. Nieraz, przypadkiem, pochodzi dłużej, nawet kilka lat, ale wtedy nieźle da on w kość właścicielowi i wtedy takie opinie jak Twoja, idą w świat. Najlepszym tego przykładem jest kolega bogdanwilk1956 -
...mi padly 2 forsze jeden wywalil kopyto drugi kupilem od handlarza z Iwin niby po remoncie wytrzymal 1 dzien i padl od tego czasu dostalem IFOwstretu ...
Druga sprawa to to, jak ludzie traktują te silniki, co w nie leją i czym je zalewają. Mało który silnik wytrzyma tyle co ten, ale w końcu i on musi powiedzieć dość.
Najtańszy i najlepszy sklep w sieci - hurt i detal
Piszę poprawnie po polsku.Sam Piotrze wiesz ze silnik leylanda z lat 70 czy 80 to jest całkiem inny silnik od tego co produkują dzisiaj,i nie tylko zabiegi kosmetyczne jak sugeruje tatamarty.Jak by nie jego modernizacja to by było to samo co z ifo . Nic dziwnego ze konstrukcja silnika ify pamięta hitlera i w zasadzie od tamtych lat do końca produkcji tego silnika nic nie było zmienione poza niewielką kosmetyką głowicy,sam żeś o tym pisał. Każdy silnik czy maszyna pozostawiona sama sobie i nie modernizowana później czy wcześniej musi przejść do lamusa i tak w tym przypadku stało się z silnikiem ify to nie niewiedza mechaników doprowadziła go do tego miejsca co jest. Wspomniałeś że teraz ktoś wraca do silnika ify (hobbyści) wskaz chociaż jedną firmę która w obecnej chwil produkuje samochody czy ciągniki ze wspomnianym silnikiem ? Ponadto trochę rozumiem cię Piotrze dlaczego tak zachwalasz ten silnik tylko odpowiedz mi na pytanie dlaczego tak drogo cenisz remont kapitalny (przecież części są tanie i robocizna nie wiadomo ile nie kosztuje). Dla mnie silnik ify czy leylanda jest bez znaczenia to nie jest moje hobby,silnik w ciągniku ma być ekonomiczny i chodzić jak dzwon! ja jestem rolnikiem a nie mechanikiem mam zrobić robotę i leżeć do góry brzuchem a nie bebrać się w remontach silników . Ponadto nic nie stało na drodze żeby zmodernizować ten silnik, mamy 21 wiek i my rolnicy jak będziemy stać w miejscu to czeka nasz to samo co ife ! pozdrawiam.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » Zamiana Silnika
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo