Swieca Płomieniowa. (Strona 1 z 2)

pomysł możnaby jeszcze trochę podrasować dodając dla pewności elektrozawór za silniczkiem który by pracował razem z silniczkiem (zmostkowany szeregowo) i jednocześnie nie trzeba by było przez przekaźnik walić bo pracowałoby na 24V. Ale i tak plusik zasłużony

No dokładnie. Chodzi o pewność że przez silniczek nie będzie przeciekać.. chyba że silniczek jest poniżej i nic grawitacyjnie spływać nie będzie. Ja gdybym miał to zrobić to właśnie wziąłbym zbiorniczek od sprzęgła (ten na płyn hamulcowy, w porównaniu do zbiorniczka od hamulca w 323 ten od sprzęgła ma tylko jedno wyjście - króciec), zamocował gdzieś poniżej świecy, podłączył silniczek i za tym elektrozawór (połączone szeregowo). Wiem że w przypadku 24V->12V przez przekaźnik jest to opcja zwiększająca plątaninę pod deską i dodatkowo jest bardziej awaryjna (standardowe przekaźniki 24V są krótkożywotne- w swojej instalacji w ciągu 3 lat już z 4 wymieniłem).... a szeregowo elektrozawór i silniczek nie dość że pewniejsze, to zmniejszy prędkość pracy silniczka (bo przepływać przez niego będzie tyle prądu co przez elektrozawór) co zniweluje potrzebe stosowania dławika do świecy

Marku a jakby nie dawać żadnych pompek, tylko założyć taki elektrozawór jak piszesz między świecą a starym elektrozaworem?

Jak mi będzie puszczał oryginalny elektrozawór od świecy w kombajnie to wstawię dodatkowo taki od samochodu jak pisałeś. Musze kiedyś jechać na złom i jak będzie jakiś polonez z lpg to zaopatrzę się w taki elektrozawór, niech sobie leży, kiedyś może się przyda

Takie pytanie techniczne: ten przewód który wchodzi do elektrozaworu i wychodzi, jak wywalimy elektrozawór to one powinny być połączone ze sobą żeby paliwo przechodziło z jednego do drugiego ?

Ale jak się zaślepi ten przewód na końcu to pompka będzie do niego tłoczyła paliwo ? A pompce nic się nie stanie. a co z tym drugim przewodem który idzie dalej i się łączy szeregowo z wtryskami? To nie powinien być obieg zamknięty jaki jest kiedy w obiegu jest elektrozawór?

bart16n ok rozumiem twoj pomysl paliwo ze zbiorniczka do silniczka idzie a silniczek podaje na swieca a jaki dales dlawik zeby jej nie zalewalo bo chce zrobic tak jak ty ale nie mam pomyslu jak z tym dlawikiem mogl bys opisac szczegolowo

michu23...chyba michale tak?ja w wężyk który idzie do świecy włożyłem po prostu taki cieńszy który wszedł ciasno a przelot ma grubosci takiej grubszej igły...najlepsza jest metoda prób i błedów bo paliwa nie może iść zbyt wielw ani za wiele..jutro zrobie dokładne zdjecia i wrzuce.ale tak po poludniu.pzdr.:)

tak ma, jak ci nie działa to od MF mozna zaadoptować