Temat: Likwidowanie luzów na sworzniu w zt 323
Panowie mam problem z luzem na sworzniu i w jaki sposób można wyciągnąć sworzeń aby podłożyć podkładkę? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Układ jezdny » Likwidowanie luzów na sworzniu w zt 323
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Panowie mam problem z luzem na sworzniu i w jaki sposób można wyciągnąć sworzeń aby podłożyć podkładkę? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Cóż za precyzja zadanego pytania !!!!! Jakim sworzniu?
W 323 są dwa sworznie mocujące przedni most do ramy. Jeden jest od strony silnika, ale przeszkadza przewód hamulcowy i jest bardzo słaby dostęp. Zaś od przodu przeszkadza przekładnia kierownicza i jej mocowanie. Jeżeli ktoś już to robił i ma jakiś patent na wyjęcie tych sworzni to bardzo bym prosił o opisanie.
własnie o to chodzi teraz wiadomo
Jako takich patentów to nie mam,ale zrobiłem to tak:odkręciłem od ramy cały przód,pod ramę po obu stronach lewarki i całym przednim mostem odjechałem do przodu.Wszystko wtedy jest na wierzchu,te dwa sworznie oderwałem od dekielków i dotoczyłem jednolity jeden długi sworzeń,oczywiście nowe tulejki i tak do dziś mam spokój.
Panowie, jak w temacie. Czyli chcę zlikwidować luz na sworzniach w przedniej osi zt323 i zastanawiam się nad alternatywnymi rozwiązaniami. Kolega jarekrol podał ciekawy sposób, ale może macie jeszcze inne rozwiązania? Oczywiście wiem że można kupić nowe za ok 400 zł z przesyłką z Pankowa, ale tam na foto tulejka wygląda jakby była wykonana ze zwykłej stali, nie zaś z bodajże miedzi jak w oryginale.
http://fortschritt.home.pl/index.php?op … ;Itemid=46
tulejki często robione są z mosiądzu lub brązu ale skoro w pankowie mają takie to chyba też dobre???
Z tego co pamiętam to takie tulejki robi si y brązu aluminiowego.
Dzięki koledzy za choć odrobinę informacji, co do materiału na tulejki to zapewne przesadziłem z tą miedzią, chodziło mi bardziej o jakiś metal kolorowy . No ale do rzeczy. rozkręciłem wszystko dziś, sworznie wyrobione, tulejek na oko zostało z 1mm maks 2 miejscami a po bokach wręcz zero. Tak więc nawet nie mam co wyjąć na wzór by coś myśleć i dorabiać z jakiś ursusów czy poinszych popularnych sprzętów. Trzeba zamówić z Pankowa i składać sprzęt bo sezon się zbliża. A co do materiału na tulejki jeszcze to przecież bizon w tylnej osi też ma ze zwykłego metalu, tyle że tam inne obciążenia występują...
Nie lepiej dać do tokarza niech naspawa i obtoczy ?
Fakt kolego zapewne by taniej było, ale tulejki i tak muszę zamówić, zanim przyjdą kurierem to minie parę dni, dopiero dać je tokarzowi by dopasował pod nie sworznie, ten od ręki też nie zrobi, a choć powie "będzie na jutro" to i tak parę dni kolejnych minie. Poza tym forsz ponad dwa tyg już rozkręcony, (wymiana pierścieni, regeneracja głowic, filtra oleju, pompy wodnej, całego sprzęgła) więc chciałbym go jak najszybciej złożyć, mieć spokój i zabrać się za kolejne rzeczy przed wiosennym siewami.
Te tulejki nie mogą być metalowe (on je sam robi) tulejka musi być metalowa na zewnątrz żeby sztywno siedziała a w środku z brązu podczas smarowania brąz nawilża się i jest tłusty ( zwykła tuleja nie nawilża się i bardzo szybko się ściera )radze wytoczyć zewnętrzną tuleje z metalu a środek wprasować brąz na gorąco i dotoczyć będzie jak oryginał a posłuży 5 razy dłużej jak to badziewie (tak dorobiliśmy u kumpla i4 rok zero luzu)
Ja dostałem oryginały a sworznie toczyłem w całości bez spawania (oryginalne są spawane)
nie wiem ile kosztują oryginalne tuleje i sworznie, ja za bronz na tulejki zapłaciłem 150 zł. Fakt że sporo go zostało ( to co wyciente ze środka
Więc dziś wziąłem się za wybijanie starych tulei. Okazało się, że tuleja to nie tylko metal kolorowy, którego prawie nie ma, ale i po zewnątrz stal. Tak więc jest z czego regenerować, jutro mały rajd po tokarzach by stoczyć sworznie, roztoczyć te tulejki co wybiłem i wprasować w środek z brązu na wymiar zregenerowanych sworzni. Wielkie dzięki panowie za informacje. Jednym słowem za wcześnie zapytałem o problem a dopiero potem wszystko rozkręciłem i obejrzałem.
Oryginalnych tulei chyba już nie dostaniesz .Ja miałem jeszcze kiedy ojciec przywiózł z Niemiec (pracował w IFA)
To jest zestaw naprawczy do przedniej osi fortschritt zt 323 a
http://fortschritt.home.pl/cache/multit … G_8824.jpg
Te swoznie nowe sa zle wspawane. kolniez jest tylko dospawany. dostanie luzow i kolniez uje...y a swozen leci do srodka badz na zewnatrz. Chcac zeby bylo dobrze to kolniez dajesz dla tokarza i roztacza na srednice swoznia. potem spawasz z dwoch stron i dajesz jakies podkladki zeby zlikwidowac luzy i heja.
Ja miałem a nawet wciąż mam zt 303 tylko, że nie na chodzie i tam przedni most jest trochę inaczej mocowany niż zt 323 a mianowicie właśnie ten sworzeń jest jeden długi przez na wylot i u mnie pracował chyba z 8 lat i ja nawet sie do tego nie dotykałem nigdy nie smarowałem i zero luzu, a ile on już wypracował wcześniej??? Uważam, że to jest dużo lepsze rozwiązanie. Jeśli ktoś chciałby pokusić się o dorabianie, to lepiej zrobić to w ten sposób.
Panowie mam pytanie, na jakie śruby jest mocowana kołyska do ramy i w jaki sposób? U mnie są to śruby M16 ale próbowałem je odkręcić i kręcą się praktycznie w miejscu a nie wychodzą, czy w ramie są jakieś nakrętki?
tak moga być w otworach
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Układ jezdny » Likwidowanie luzów na sworzniu w zt 323
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo