Odp: Pszczoły
Ja położyłbym na górę ciasto. Syrop będzie zimny i nie wiem czy wzięłyby. Podłożyłem przed śniegami i mrozami i muszę znowu poddać bo głodno. Faktycznie zazimowałem 3 na początku jeden padł a teraz został tylko jeden. Zjadły ciasto i zdechły z głodu. Wściekały się jak było ciepło, matka hulała a później spadły. Jak ten ostatni się nie uchowa to odpuszczam temat. Mam już dość tego ciągłego niepowodzenia, albo matki zmienić. Wrócę do pszczół jak będę dziadeczkiem, albo jak z kobitą nie będę mógł wysiedzieć