Odp: jaki kupić kombajn?
Jeśli przeszczepisz cału układ przeniesienia napędu to powinno być super
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Kombajny zbożowe » jaki kupić kombajn?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jeśli przeszczepisz cału układ przeniesienia napędu to powinno być super
Kilka lat temu 2 czy 3 razy spotkałem na allegro Bizony hydrostaty -nie Giganty ani BS-y - sprowadzone z Finlandii, więc były takie produkowane. Może gdzieś w internecie coś znajdziesz aby podpatrzeć.
Napewno dodatkowa chłodnica oleju hydraulicznego bedzie potrzebna
Bs jest na hydrostacie i daje rade ja kiedyś miałem okazję cała oś od ale za późno
Te bizony miały oznaczenie 5056h. Ale tam zamiast wariatora było przeniesienie na hydraulice, sk zynia dalej była 3 biegowa z zablokowanym wstecznym. Co do chłodnicy oleju to jest mały klops bo szwagier ją sprzedał za dobre pieniądze, trzeba będzie szukać...
Jakby co to trzymam kciuki, bo rzeczywiście skrzynia w bizonach nie zachwyca. I hamulce w kombajnie też się czasem przydają
bamreras mam nadzieje że ci się uda przeszczep tylko pamiętaj to co myślisz że jest do roboty pomnóż przez 2.
Jak narazie mowie o samym przenoesieniu napedu. A ogolnie kombajnikcma blachy do wymiany. Wsio ma zgnite lub dziurawe...
Ja dałbym sobie spokój z tym hydro w ZO56 w ZO58 owszem warto by pokombinować bo i inne rozwiązania ma nowocześniejsze.
No mi też kiedyś przyszło na myśl żeby w 514 wywalić od skrzyni sprzęgło i w to miejsce założyć hydromotor od 516, 3 biegi do wyboru by pozostały a dodatkowo na każdym jeszcze wsteczny. I wtedy wystarczyło by żeby hydrostst chodził tylko na tym niskim zakresie polowym co jest do 7km/h. Łatwo się mówi a roboty byłoby od groma więc skórka chyba nie warta wyprawki.
To jak blachy kiepskie o skrzynia też nie tęga, to może wymienić maszynę?
No tylko na wymianę całej maszynki to kasy za mało... Tak co roku coś porobvić i parę sezonów pojeździ. W poniedziałek zapadnie decyzja czy dobie czy nie..
Z tym hydro ciekawy pomysł jednak ze swojego skromnego doświadczenia wnioskuję że teoria swoje a praktyka swoje . Jeszcze na zagranicznych częściach coś rypnie w sezonie i będzie klops .
silnik z powodzeniem da radę ... jeśli masz opcję wzięcia całej osi wraz zze skrzynią i pompą przy niej i wmontować do bizonka to działaj ... pompę od hydrostatu zamontuj na miejscu wariatora 2 węże grube do napędu i 1 do chłodnicy oleju i jazda gotowa ... sprawdź czy jazda nie jest na elektrozaworach czy tylko na linkę to masz problem z głowy wtedy ... ja, bym miał taką możliwość to pewnie bym się z tym bawił ... a jakie by było dziwienie sąsiada koszącego również bizonem jak ty sobie śmigasz bez sprzęgła a on się poci
Chłopaki czytajcie co Bamreras pisze Jakby buda kupy się trzymała to można się bawić, ale taka zmota na 1-2 sezony to pomyłka.
Kombajn jest technicznie w *** stanie. 3sezony kosiłem i w części poszło może 500zł. Bez większych awarii. Jedyną bolączką są te blachy (cała "zadnia"część, obudowa podsiewacza, wentylatorów i podłoga.) bo w życiu nioe miał on garażu, a po ostatnim sezonie doszła skrzynia, załatwił ana usługach.
Z hydrostatu zrobiłem maszynę do czyszczenia rowów . Jeśli miał bym zakładać do swojego bizona to na pewno założył bym silnik przy skrzyni a pompę bezpośrednio na silnik . Taka przeróbka jest całkowicie odwracalna i do zrobienia w ...3 -4 dni .
Ja cie koseś rozumiem. Z tym że biorę wszystko w cenie złomu 0,65zł/kg, biorę to z działającej do końca sieczkarni - poszła na części z powodu przystawki. Jak wstępnie to ogladałem rozstaw kol jest jak w bizonie, koła te same. Połączenie z ramą podobne..
Nie myślał/bym o całej osi, ale jest małe ale. Mam kilka *** górek i nie zamierzam jak znajomy conajmiej raz w roku walczyć ze zerwana półosią. Chłopina juz z rozpaczy wywalił kabinę, sieczkarnie, założył wąskie koła by tylko go odchudzić. Trochę pomogło bo ostatnio zmieniał półoś 3lata temu. W ostatnie żniwa jak mi bieg wyskoczył to się na dole w krzakach dopiero zatrzymałem. Co do samego mostu z tego NH to wytrzymał bagna, górki, a optycznie wygląda o wiele masywniej jak bizon...
Moja rada jest taka, sprzedaj klamota za ile kto da i kup 512. Na wydajności wyjdziesz na to samo, ale zostanie Ci parę pieniędzy i kłopoty o których piszesz w przypadku 512 to coś co się nie zdarza jak choć troszkę zadbasz o klamota.
Mam kilka *** górek i nie zamierzam jak znajomy conajmiej raz w roku walczyć ze zerwana półosią. Chłopina juz z rozpaczy wywalił kabinę, sieczkarnie, założył wąskie koła by tylko go odchudzić. Trochę pomogło bo ostatnio zmieniał półoś 3lata temu..
A te półosie są ukręcone czy złamane? Bo to też różnica u mnie była złamana, później małą przeróbkę zrobiłem i kupiłem najtańsza za 350zł. Koszę w różnych warunkach, i9 góry tez się zdarzają spore. Ogólnie dawałem mu niezły wycisk, i dawało radę półosi nie rwało. 3lata chodził i jeszcze do właściciela nowego 70km zaprowadziłem niedawno.
Choć Marek dobrze Ci radzi.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Kombajny zbożowe » jaki kupić kombajn?
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo