Odp: ziemniaki 2010
Moje osiem ha wygląda tak. Zdechły, zdychają, mają się dobrze i dopiero kwitną. Sadzone od 14 kwietnia do 5 lipca, na ile woda pozwoliła. Przesadzane, cudowane.
Kto w tym roku sprzeda poniżej zeta, to albo przypadkowo ma dobry plon, genetycznie mało rozumu, albo w pytę kasy i chce się tylko towaru pozbyć. Zerkam w stronę Sieradza i Warki.
Takim producentom mam ochotę wyrwać jądra z korzeniami (szarpane lepiej się goi od ciętego), bo na przykładzie kota wiem, że po kastracji charakter się uspokaja.