1

Temat: Polska produkcja przemysłowa wczoraj i dziś a DDR i CSSR

Chłopaki obserwując pojazdy, ciężarówki, dźwigi to wciąż jeździ masa starów, jelczów jak dźwig to adk już rzadko spotkać na starze, odśnieżarki to tatry, węgiel wożą kamazy. Jak sięgnę pamięcią parę lat wstecz to aż łezka w oku się kręci, jednak poznając wyroby DDR czy CSSRu to my mało produkowaliśmy. DDR i CSSR to były mniejsze kraje w których więcej budowano i sprzedawano, zadaję pytanie dlaczego? dlaczego Czesi, Słowacy, Niemcy mogli produkować więcej i lepiej? I dlaczego nie produkowan w Polsce tak wielkich pojazdów jak tarta czy tak kompaktowych ciężarówek jak IFA zwłaszcza że star 244 świetnie by się nadał? Widzę w tym ogromną nie wykorzystaną szansę, z wyjątkiem ciągników siodłowych to większość śmigających pojazdów pochodzi z zachodu ja widzę w nich gruchoty, MAN który produkuje chmurę spalin, sypiące się VOLVO, ACTROS który kosztuje bayońske pieniądze.  Nie wiem jak wygląda sprawa samochodów osobowych ale Niemcy mieli zwykłego wartburga w kilkunastu klawych wariantach. Nie rozumiem jak taki potencjał dokonał żywota a dziś jesteśmy rynkiem zbytu dla zachodu. :nooo:

Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]

2

Odp: Polska produkcja przemysłowa wczoraj i dziś a DDR i CSSR

Ale czego nie rozumiesz, jaki potencjał, czyj, Polski, DDR-u czy Czech ?

3

Odp: Polska produkcja przemysłowa wczoraj i dziś a DDR i CSSR

pewnie że Polsk,i nas więcej stara nie zobaczysz w Czechach czy wschodnich Niemczech a Tatra w Polsce to normalka.

Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]

4

Odp: Polska produkcja przemysłowa wczoraj i dziś a DDR i CSSR

DDR, Czechy i pozostałe kraje graniczące ze Zgniłym Imperialnym Zachodem, robiły za wizytówkę Wspaniałego Socjalizmu, więc tam się żyło lepiej i na pokaz, chociaż DDR to był koszmar, a nie państwo, gdzie rodzice donosili na własne dzieci, a dzieci na swoich rodziców. Dzisiaj po DDR-ze nie ma śladu, a miejscowi pozbywali się wszystkiego co możliwe, żeby zapomnieć jak najszybciej o tym koszmarze. Dzisiaj sprzętu z DDR-u więcej jest raczej poza granicami Niemiec. Co do Czechów to oni już przed wojną mieli bardzo dobrze rozwinięty przemysł i szkolnictwo techniczne, dbali o to i dbają do teraz co widać po ich przemyśle w porównaniu np. do śp. polskiego przemysłu, który był zacofany, politechniki produkowały cymbałów, a nie inżynierów. Zakupiliśmy kilka licencji, żeby iść na skróty, ale skończyło się jak zwykle. Zresztą licencje to rozwiązanie na chwilę, a nie sposób na przyszłość.
Tatry u nas jeżdżą bo w PRL-u nie produkowaliśmy ciężarówek o tej ładowności, a Stary nie jeżdżą po Czechach bo oni mają swoje lepsze ciężarówki Skody, Liaza.
Na to, że po byłych krajach demokracji ludowej nie jeździło za dużo naszych wynalazków miał też fakt, że Gierek biorąc kredyty na zachodzie musiał spłacać inną walutą niż ruble transferowe, a wewnątrz RWPG nikt nie chciał płacić dolarami amerykańskimi czy w ogóle zachodnią walutą.