Hodowla bydła miesnego (Strona 11 z 35)

6,6 za CB to dobra cena pod warunkiem  że bydło ważysz na swojej wadze. jak ważysz na wadze chandlarza może jeszcze elektronicznej i z tej wagi sie rozliczasz to jesteś frajer nie samowity po to u nas załorzyliśmy grupe producentów rolnych

Ostatnio sprzedałem tylko kilka sztuk ok 5 miesięcy po 1900 zł - ładne sztuki LM, bez papierów ale mało im brakuje do 100%. Prawie wszystkie jałóweczki zostawiam na powiększenie stada. A czy się opłaca ? Nie opasam do wagi ciężkiej. Tak się złożyło że teraz mam 15 sztuk w wadze ok 550 kg które chcę utuczyć na duże i sprzedać ale nie zanosi się abym w najbliższej przeszłości zostawiał na duże. Wolę mieć więcej mamek i od nich sprzedać odsadki po sezonie pastwiskowym. Uważam że lepiej mi się opłaca utrzymanie 2 krów i sprzedać od nich 2 odsadki niż jednego byka. Byk musi stać na oborze i dobrze dostać do koryta, a krowa z cielakiem większą część roku wyżywi się na pastwisku, a zimą krowa wyżywi się na samej kiszonie, sianie i słomie.
Kilka dni temu sąsiad sprzedał byczki mieszańce LM, simki i herefordy urodzone marzec- kwiecień za 2500 zł. Uważam że to dobra cena, a jak by jeszcze poszukał lepszego kupca to poszły by o stówkę lub dwie więcej.

już kiedyś wspominaliśmy o Kowalu - porządny gość. Moi rodzice z nim dużo handlowali i ja duże sztuki też do niego odstawiam. Co ważne - wiarygodny i wypłacalny.

Dzięki za odp panowie Tez myślałem nad markami i żeby tak z pół roku cielaka trzymać i go w dal.. Dziadko mi opowiadał ze kiedyś krowa wcieliła na wiosnę u kogoś i tak było ze tego cielaka nie zabrali od niej to mówił ze takie byczysko wyrosło ze ledwo złapali go późna jesienią.. I śmiesznie to wygladalo jak taki wielki byk pada na plecy i doi

GG : 9860720 
Minął dzionek ciężki, długi, ch*j mu w d*pe bedzie drugi

+33 / -0 (chyba )

Uważaj z wywarem bo w moich stronach rolnicy co go stosowali mieli bardzo duże upadki nowo narodzonych cieląt z powodu biegunek nie do wyleczenia . Wywar jest dobry ale trzeba wiedzieć czy zboże z którego był robiony nie było porażone mykotoksynami (pleśnie) ,gdyż te nie giną nawet w trakcie obróbki termicznej .

jak wasze bydlaki - mają co skubać na pastwiskach ? U mnie po pierwszym pokosie w czerwcu nie odrosło żadne źdźbło trawy, łąki wyglądają jak opryskane glifosatem. Na pastwiskach wyjadły wszystko do ziemi i praktycznie od początku lipca dokarmiam, a raczej karmie bydło sianokiszonką i sianem. Jeśli do końca sezonu będę musiał dokarmiać to zanim zgonię do obory to skarmię 70% tego co miałem na zimę, a zimą będę dawał im chyba trociny.

Kostka siana ,słomy ,sianokiszonki i 4m3 kukurydzy tyle co dzień trzeba bykom dać . Wszystko tak szybko topnieje a na łąkach tragedia .

koseś tylko Ty masz system że cały rok karmisz bydło w oborze jednakowo i zbierasz zapas na 12 miesięcy, a ja zakładam że od maja do listopada nie karmie bydła i organizuje tylko na max pół roku i niedługo mi zeżrą ten zapas. A jak u was z ceną siana/sianokiszonki bo doszły mnie słuchy że w niektórych rejonach za sianokiszonkę trzeba zapłacić nawet po 180 zł.

U nie dobra sianokiszonka kosztuje już nawet 230 zł za belkę .