Odp: Hodowla bydła miesnego
I chyba najważniejsza rzecz przy bydle na plus to duża ilość obornika
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Hodowla bydła miesnego
Strony Poprzednia 1 … 31 32 33 34 35 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
I chyba najważniejsza rzecz przy bydle na plus to duża ilość obornika
Mam taki postulat do nowego parlamentu ewrokowchozu. Rolnicy na gospodarstwach do 50 ha hodowla obowiązkowa, pod sankcją utraty 50% wszelkich dopłat. Po ukończeniu 55 lat + 50% wszelkich dopłat za utrzymywanie nadal hodowli.
Grabie grabią do siebie .......
Grabie grabią do siebie .......
Nigdy i nigdzie nie było inaczej.
czy rolnik bez hodowli to rolnik ? a czy tez z hodowlą to gorszy ?
taka mała historyjka która akurat mnie troszkę zabolała bo dotyczyła mnie i padła z ust innych rolników. KOWR ogłosił przetarg na ziemię. Startowałem ja i jeszcze 5 rolników. Tylko ja mam hodowlę bydła i dzięki bydłu wygrałem przetarg. Ziemia wioskę obok mojej ale bardzo blisko. Pozostała 5 była z wioski gdzie jest ziemia - wszyscy się znamy. Wiecie jak mnie koledzy za plecami skwitowali ? "... wygrał kowboj ..." to przytyk do mojej hodowli.
Taki komentarz może zaboleć ?
U nas żadnego przetargu ofertowego nie było i dyrektorka twierdzi, że nawet nie wie za bardzo jak go zrobić.
Może bo słowa wypowiedziane bolą bardziej niż napisane .....
Odnośnie bydła to 75ha i 180 byków obrabiam sam z żoną i przy slomie i sianie córki pomagają i to bez problemu bym obrobil powojna obsadę i areał .
Rolnicy się przyzwyczaili wydoic 10 krów i kapcie na nogi i przed telewizor. 8-10 godzin dziennie powinno się pracować codziennie prócz niedzieli.
8-10 godzin dziennie powinno się pracować codziennie prócz niedzieli.
Biorąc pod uwagę uczciwe relacje względem innych pracujących na etacie to max 5 godzin dziennie - codziennie.
Może bo słowa wypowiedziane bolą bardziej niż napisane .....
Odnośnie bydła to 75ha i 180 byków obrabiam sam z żoną i przy slomie i sianie córki pomagają i to bez problemu bym obrobil powojna obsadę i areał .
Rolnicy się przyzwyczaili wydoic 10 krów i kapcie na nogi i przed telewizor. 8-10 godzin dziennie powinno się pracować codziennie prócz niedzieli.
Dokładnie.
Akcja łapania uciekinierów trwa. Dziś minął tydzień. Z trzech nie odłowionych przedwczoraj jeden padł. Dostał rurką trzy czwarte cios, pooddychał pięć minut i oddychać przestał. Wczoraj była akcja łapania przedostatniego, udana.
Chodził trzy dni po polu pszenżyta, tak z pięć ha. Podejść się nie dał. Pomysł pierwszy, ogłuszyć go gumową kulą. Gdzie trafić ? Porada weterynarza - z tyłu głowy ale delikatnie. Centralny cios może otrząsnąć mózg i zgon. Następny to uśpić gościa. Jeden zażyczył sobie 1000 zł. Kumpel mojego kumpla pracuje w zoo jako weterynarz. Sprzęt do usypiania ma. Ustną dmuchawkę na bliskie odległości i karabin pneumatyczny na dalsze. Jako znajomy znajomego zażyczył sobie za usługę 800 zł. Ma być nie więcej jak 30 metrów, ma stać, strzał ba być czysty (bez krzaków), czyli najlepiej jakby go do czegoś przywiązać, albo w czasie picia wody. Ja po Pana Doktora pojadę, przywiozę i odwiozę. To 700 zł. "głupi Jasio na 400 kg (12 cm sześciennych) kosztuje 47 zł, niechby 100, amortyzacja sprzętu następne 100, dwie godziny czasu (stawka prezydencka) 100 - za co 700 ? Następny pomysł, odstrzelić, tuszę sprzedać. Jeden nie, drugi, trzeci. Znalazł się chętny za byczka 400 kg 500 zł. Tu muszę zacytować Józefa Piłsudskiego " Polacy to naród wspaniały ale ludzie kurwy". Zero empatii. Jak jest jakiś biznes do zrobienia, to nie ma że gość ma za...biste straty, nie ma że boli. Będę musiał sporządzić krótką czarną listę ludzi życzliwych inaczej. Na pierwszym miejscu będzie na niej weterynarz Krzysztof M, na drugim handlarz Krzysztof K. Góra z górą się nie zejdzie ... Jedyna sensowna decyzja - trzeba go złapać żywego. Wczoraj na 18 zjechało się 33 chłopa, policzyłem. Pół mojego Koła Łowieckiego, każdy z odpowiednim argumentem w ręku, traktory, samochody 4x4, motocykle. Kocioł co 30 metrów zawodnik, byk nie miał żadnych szans ucieczki i chyba to zrozumiał, bo się nie bronił. Dwadzieścia minut i był na dwukółce. Chociaż za kumpli myśliwych nie musiałem się wstydzić. W takim przypadku nikt normalny nie liczy kosztów bandaży, alkaceli, panadoli, ketonalów, paliwa, czasu i innych takich. Bo to już jest kwestia ambicjonalna. Jestem albo pizdow.ty, albo te byki na mnie źle działają. Lewa stopa spuchnięta i boli. Teraz prawy kciuk przecięty do kości. Musiałem zamienić kopalinę z Olkusza na kopalinę z Kłodawy. Kiedyś opakowanie było papierowe i rant zawijany. Teraz jest plastikowe i gwiazdka zaciskana do środka. Trzeba gwiazdkę nożem wyciąć, zamienić materiały, kawałek gumofila, sztanca, żeby się nie wysypało. Nóż poszedł nie w tę stronę. Nawet nie było potrzeby użycia. Został jeszcze jeden ...
koseś napisał/a:Może bo słowa wypowiedziane bolą bardziej niż napisane .....
Odnośnie bydła to 75ha i 180 byków obrabiam sam z żoną i przy slomie i sianie córki pomagają i to bez problemu bym obrobil powojna obsadę i areał .
Rolnicy się przyzwyczaili wydoic 10 krów i kapcie na nogi i przed telewizor. 8-10 godzin dziennie powinno się pracować codziennie prócz niedzieli.Dokładnie.
Od ponad 30 lat jeden z większych farmerów mlecznych w okolicy to Zeb, tak się też do niego odzywamy, nigdy się na tą ksywę nie obruszył. Kto z was wie skąd ta ksywa ?
Teraz nie mam porządnego psa ale w 1995 przywiozłem od kumpla szczeniaka, matka czysty jagdterrier, ojciec mieszaniec czystej jagdterrierki z czystym jamnikiem szorstkowłosym. Wychowany w domu z dostępem do otwartego terenu. Karcony za każdy przejaw agresji wobec zwierząt hodowanych w gospodarstwie. Na podwórku przechodził obok nich niby obojętnie, ale poza obejściem taryfy ulgowej już nie było. Nienawidził wszystkiego co żywe, a w szczególności futerkowe. Większe od siebie, bądź waleczne osaczał i brał na zmęczenie. Krowa, byk, cielę bez znaczenia tak osaczał i w kilkanaście minut zmęczył, że szukało ratunku u człowieka. Jedna z akcji wyglądała tak. Chłop z sąsiedniej wioski od kilku dni próbuje schwytać uciekiniera, byk kilkaset kg. Nie da się podejść bliżej jak 20-30 metrów. Widział to mój ojciec i mówi do chłopa żeby dał sobie spokój i skorumpował mojego psa żeby poszedł z nim w pole. Pies jak tylko z kilkuset metrów zobaczył żywe stworzenie od razu dostał furii. Ojciec mój jak doszedł na miejsce to byk czekał z opuszczoną głową na założenie sznurka na rogi. Pies nie dał mu szansy na przestawienie się o 2 metry. Wcześniej i później było sporo akcji z łapaniem zbiegów, ale ta była najbardziej spektakularna, bo byk podobno był bardzo nieufny i agresywny. Amigo miał to serdecznie w d.... bo on był wcieleniem agresji nienawiści do wszystkiego co żywe i pęta się po polach i lasach. Dziki osaczał tak, że można było je podejść na metr. Blizn - setki, ale jak bym miał hodować bydło na pastwisku to od razu szukałbym jagdterrira do wyłapywania stada.
Ps Za usypianie dmuchawką znajomy bierze od 40 do 70 zł, a inny za odstrzał usypiaczem 230-300.
niewydostanieszsie napisał/a:koseś napisał/a:Może bo słowa wypowiedziane bolą bardziej niż napisane .....
Odnośnie bydła to 75ha i 180 byków obrabiam sam z żoną i przy slomie i sianie córki pomagają i to bez problemu bym obrobil powojna obsadę i areał .
Rolnicy się przyzwyczaili wydoic 10 krów i kapcie na nogi i przed telewizor. 8-10 godzin dziennie powinno się pracować codziennie prócz niedzieli.Dokładnie.
Od ponad 30 lat jeden z większych farmerów mlecznych w okolicy to Zeb, tak się też do niego odzywamy, nigdy się na tą ksywę nie obruszył. Kto z was wie skąd ta ksywa ?
Zeb MCkain ?
Tak Marcin. W latach 80-tych wszyscy oglądali ten serial.
Ja jako dziecko, ale chętnie bym zobaczył jeszcze raz.
Jak u was sytuacja z pasza? U mnie jare się powoli kończą a upały maja sie dopiero rozkręcić. Za to siana jest opór i koszty bez porownania do sianokiszonki.
z nieba leje się żar, trawa nie chce odrastać, dokarmianie zacznę chyba wcześniej jak rok temu.
Kosiarka podpięta za chwilę jadę kosić drugi pokos, zanim wypali na pniu.
witam mam pytanie czy ktoś chowa bydło na rusztach? mam budynki po trzodzie około 160 m. i myślę żeby puścić byczki
Strony Poprzednia 1 … 31 32 33 34 35 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Hodowla bydła miesnego
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo