Krzysiek napisał/a:Z ha dzierzawy zostało ci 1400zł ile płacisz za te grunty. Ja generalnie jak bym mógł to bym brał ziemię, a jej niema. Przy naszych czynszach oscylujących w okolicy 500 - 1000zł i dopłata dla właściciela nawet nie próbowałbym Twojego podejścia do produkcji. Być może mój świat jest trochę inny od Twojego.
Dzisiaj raz już pisałem, że żyjemy w kilku różnych krajach na kilku kontynentach. Nic nie płacę za dzierżawę, nie opłacam podatku i nie biorę dopłat. Co z ziemi wyciągnę to moje i trzeba to robić tak, żeby właściciel nie powiedział, że już się nachapałeś na jego polu i teraz on zaczyna gospodarować. Dwóch moich rolników z Marszałkowskiej już się przewiozło i teraz nawet pozostali nie cwaniakują. jednego wykupiłem, a drugi na działki budowlane się rozsprzedał. Rzecz w tym aby wszystko umieć właściwie wycenić. Na roli gospodaruje się w systemie wieloletnim, a w usługach i handlu, którymi również się zajmuję obowiązują rozliczenia dzienne, tygodniowe i miesięczne. Na razie nie ma mowy, żeby dało się funkcjonować tylko tu lub tylko tam, dlatego trzeba pracować w lesie, żeby było na nawozy na żyto i sprzedać żyto aby było na paliwo i inne koszty do lasu, o innych działalnościach nie wspominając.
Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia