Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » Nowy, używany zabytek Ursus 1224
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 … 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Lepiej więcej niż mniej, ale z reguły to jest najczęstszą przyczyną kiepskiego palenia ciepłego silnika. W białoruśce silnik od nowości wyglądał jakby nigdy nie rozbierany, to luz zaworowy wahał się między 0.3- 2mm i chodził 
u mnie też na ciepłym czasem nie obróci po prostu za duże sprężanie
w sumie jestę anty 6cylindrowymi ... ursusami ... ktoś miał poczucie humoru i tyle ... remont z kosmosu jak w zachodnim a jakość cześci jak tektura ... zresztą zrobisz i się przekonasz tylko że zepsutego nie sprzedasz chyba że prawie za darmo ... więc i tak musisz to zrobić ... słupków tanich nie bierz bo szkoda roboty
No dobra a jakiego producenta części brać do tego złomka ?
)hehe wiesz że taki średni remont tego silnika to tak z 10tys wyjdzie ? byś był pewny tego co masz a taki na odpierdziel to w 3 się zmieścisz i strach tym cos cięzszego robić ?
Nie no jak już robić to będziemy robić. Na dzień dobry jest wyliczone 7tyś. Zobaczymy jak będzie dalej...
)Patrzę że nic dawno nic nie dodawałem więc tak.. Remont zrobiony silnika więc kosztów nie wie się dokładnie jeszcze ile bo szwagier zapodział gdzieś paragony itp. Lecz mówiąc lekką ręką ok 12 tyś czyli silnik + inne duperele + opona na przód nowa. W miarę wyszło nie drogo bo części były po dużych zniżkach. Przy silniku działy się różne cuda aż majster po głowie się drapał co tu było robione, nie była jedna śruba zabezpieczona na podporze wału i panewki na wale były jakieś dziwne które oznaczały jak by 3 szlif wału a tak naprawdę to pasowały od czegoś innego i potem w POM'ie powiedzieli że wał nominał tylko szlifneli na głównych a podpora nie ruszana.. Lekko blok byl nadkrzywiony ale zrobili lecz dupki pobili koło na wale jak zdejmowali z przodu i poźniej nie dali ale pojechał szwagier odebrać to pospawali dziady i oo 3 cylindry były do dupy a na 3 cylindrach niby pracował dobrze. Wymienione wtryskiwacze pompa wtryskowa była jako tako. Wymienione to co trzeba było i zrobione na tip top. Teraz ciśnienie ładne i gaz pod nogą zrobił się żwawszy no i oczywiście spalanie spadło Lecz jak się poskładało wszystko do kupy pojeździłem pare godzin i puszcza olej na serwie... się wkurzyłem bo trzeba bedzie kiedy rozbierać a żeby tego dziada zrobić to trzeba pół ciągnika rozbierać... Więc niby po remoncie a dalej mu się chce figle sprawiać.. Lecz jeszcze to nie wszystko trzeba zrobić mu podnośnik bo bryka jak szalony jak coś mam podczepione, trochę luzów pousuwać i jako tako będzie..
Panowie a co to jest za cudo ? Gdzieś czytałem i wgl że to miało iść kiedyś na przedni WOM napęd który się załaczał tą samą dźwignią co i tylny napęd WOM.. Lecz to tylko jest dla tych bez napędów bo jak widać wał przeszkadza.. Czy to do czegoś innego służyło? 
)tam masz sprężynę od żółwia-zająca no chyba że jej nie masz to ci się może staczać gdy jest na biegu i schodzi ciśnienie z wzmacniacza momentu (wyjmują ją gdy zając na rozgrzanym oleju przechodzi samoczynnie w żółwia by przemęczyć się do naprawy)
Wom to widziałem raz tylko na zdjęciach że niby ktoś miał ale był po drugiej stronie na pokrywie bocznej
Z serwem to nie tak strasznie tylko ciężkie cholerstwo . Podnośnik to uszczelniacze albo zawór sterujący .
Witam, od około 2,5 roku mam ursusa 1224 ,niestety poszła mi skrzynia biegów ,ukręcił się środkowy wałek na końcówce,i mam takie pytanie po rozkręceniu?Do czego służy mikropompka i czy warto naprawić żłówia,jest przepalona dziura przez pierwszy bęben i jest zaspawany.Dodam jeszcze że mikropompka jest zaślepiona,a przewód od niej poprowadzony jest gdzieś w stronę podnośnika,pozdrawiam.
mikropompka jest w środku skrzyni pośredniej zasila sprzęgła WOM przedniego napędu i żółwia-zająca
od pompki idzie olej do podnośnika ale od pompy wspomagającej (nie mylić z wspomagania) znajduje się ona pod wałkami sprzęgłowymi w sprzęgle
żółw zając fajnie jest gdy jest sprawny ale jak nie masz dużych maszyn to nie potrzebujesz (chyba że masz szybką skrzynię bo ciężko jest z 3 na 4 przeskoczyć)
Czyli u mnie dlatego ,że nie ma żłówia to mikropompka jest zaślepiona,bo do rozdzielacza który załącza przedni napęd idzie rurka o pokrywy która zamyka skrzynię z góry,ta co są w niej dzwignie zmiany biegów.
A co z wałkiem ? Przecież mikro pompka załącza wom ....
jak byś miał zaślepioną to nie miał byś wałka ani przodu sprawnego
a do przodku idzie rurka która poprzez poprzez śrubę na klucz 17 przykręcona jest do śruby na klucz 24 która trzyma grubszą rurkę do pokrywy to ta grubsza rurka idzie od mikropompki
Wszystko ładnie kolego,ale u mnie tak jak pisałem przód ciągnie,wom się kręci,załącza przy kierownicy,a mikropompka jest zaślepiona,więc może mi powiesz jak to możliwe ,tym bardziej że mam go ponad 2 lata?
zrób zdjęcie tego zaślepienia
z mikropompki wyjście jest w obudowie skrzyni 3-4 cm nad pompą wspomagania układu kierowniczego sprawdź i napisz gdzie stamtąd idzie przewód
Coś mi się zdaje że kolega myli mikropompkę z pompką wspomagającą. Mikropompka jest na wąskim lub szerokim trybie i olej dochodzi do niej rurką i wężykiem. Nie możliwe żebys ją miał zaślepioną.
Jak zrobię zdjęcie to wstawię,wiem tylko że mój szwagier ma zetora 16145 i nie ma mikropompki,a złów działa i przód ciągnie,jak zrobię zdjęcia to się odezwię,pozdrawiam
ursus/zetor serii ciężkiej nie morze istnieć bez mikropompki
żeby sprawdzić czy w ogóle wiesz jak wygląda przygotowałem test
wskaż na którym zdjęciu sie ona znajduje:
Jest jeszcze inna możliwość, ktoś może zasila te podzespoły inną pompą???
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 … 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » Nowy, używany zabytek Ursus 1224
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo