261

Odp: Dyskusje czasowe.

Cóż nie tylko areał decyduje o dochodowości ale także to co się produkuje.W Polsce jest spora grupa chłopo-robotników jak piszecie są oni nie do zdarcia.W dużej mierze produkują na własne potrzeby życiowe,ale też skutecznie windują ceny na rynku co jest pozytywne dla nas którzy tylko z ziemi żyją póki co to nie szybko zmieni struktura agralna w Polsce.Trzeba wielu lat aby te zmiany obszarowe się dokonały na rzecz tworzenia większych gospodarstw rolnych.

262

Odp: Dyskusje czasowe.

Pajej napisał/a:

Ja po pierwsze nie widze sie w pracy na etacie słuchanie sie szefa to nie dla mnie a po drugie  to ciężko byłoby mi obrobić 40 ha godząc to z etatem

Pejaj - przyjacielu - jestem na to żywym przykładem. Zaczynałem od 6 ha. Zaraz po szkole poszedłem do pracy i pracuję do dzisiejszego dnia. Na chwilę obecną uprawiam 40 ha (23 ha swoje + 17 hadzierżawy). Nie mam praktycznie żadnych opóźnień w zachowaniu terminów agrotechnicznych. Wszsytko jest kwestią organizacji...

263

Odp: Dyskusje czasowe.

Kwestia organizacji wiem, wiem ja spędzam na targowiskach dużo czasu bo 4 dni w tygodniu od świtu do południa, ale dzięki temu mam wyższe ceny zbytu. to mi pozera strasznie dużo czasu. Chcą iść do pracy na pewno z tego musiałbym zrezygnować. zrobiłbym to bez bólu, ale jest jeszcze jedno kluczowe pytanie kto da prace gościowi po technikum, jak brat po studiach dwa lata szuka i nic...
Puki co to będę szukał pola dalej od gospodarstwa, albo zadowolę się tym co jest.
PawełS.64 jak mi ktoś zaproponowałby taka stawkę to chyba oddałbym mu pole. zrobił sobie prawko na TIRa i myślę ze kolega wkręciłby mnie do roboty.

Rolnik z powołania:-)

264

Odp: Dyskusje czasowe.

Pajej ja uprawiam ponad 30 ha z tego dopłaty mam do 15,45ha. Nie uważam się za bankruta. Zamiast pracować na etacie wyhoduję rocznie kilkadziesiąt świnek które zajmują się utylizacją ziarna gorszej wartości lub niesprzedawalnego; często sprzedaję swoje ziarno, a od kolegów za grosze kupuję takie niesprzedawalne ziarno np jęczmień z owsikiem itp; Do tego kilka sztuk bydła. Jak by to policzyć + do tego nawozy naturalne to wychodzę na tym jak bym pracował na niezłym etacie u mnie w okolicy. Do tego las i drewno - kilkadziesiąt do stukilkudziesięciu kubików drewna co roku przerzuconego daje kolejne kilka tysięcy. Usługi rolnicze i transportowe - kolejnych kilkanaście tysięcy rocznie. Mi nie jest potrzebny czyjś etat, ani praca za granicą, a mój ojciec często powtarza szczególnie w sezonie - Zlikwiduj tę hodowlę bo nie masz na nią czasu, Ale swinki pomęczą się trochę w gnoju, potem nadrobię zaległości i jakoś się kręci - myślę, że nie najgorzej. A tak nawiasem mówiąc co ja bym dzisiaj robił? A tak idę właśnie do świnek i cielaczków.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

265

Odp: Dyskusje czasowe.

Pajej nie wiem jak u Ciebie w terenie ale poszukaj ziemi dalej ja mam dzierżawy po 20 km od chaty i nie narzekam a tak w ogóle to zaczynałem w wieku 18 lat od zakupu 11 ha od agencji oczywiście na kredyt , potem rodzice przepisali mi 14,60 , za rok po tym sąsiedzi likwidowali gospodarstwo więc znowu kredyt i kolejne 14,50  z budynkami i w tamtym roku 2,30 posąsiedzku. Więc nie mówcie że kredyty zażynają bo jakoś spłacam te kredyty i jakoś się żyje , rewelacji nie ma ale odrobina samozaparcia trochę wyżeczeń i jest git , przynajmniej robie to co naprawdę lubię.

od małej myszki do Cesarza , wszyscy żyją z gospodarza

tel 782 616 889 dla kolegów z forum czynny całą dobę  Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki , tylko cuda zabierają mi trochę czasu.                                                                                                          "Mówią żem jest paranoid a ja nie przejmuję się jadę co fabryka dała ....."

266

Odp: Dyskusje czasowe.

Ja narzekam jak jest zima i w pole nie jadę jak pojadę to jakoś mniej narzekam co do dzierżaw to rozwieszam okolice ogłoszeniami i odzewu brak... a 20km nie pojadę od pół hektara. w miejscowościach gdzie mam znajomych to mi szukają ale tak co najmniej 3ha w jednej okolicy, niestety mentalność jest taka lepiej żeby odłogiem leżało niż ktoś się na mojej ziemi dorabiał. Kupic to w każdej chwili mogę ale z tym jest jeszcze gorzej, tego kredytu z dofinansowaniem państwa to sie nie boje.
A przypomniało mi się jeszcze ze jeden koleś chciał mnie pobić za kawałek ziemi. to było tak niby dzierżawił od mojego sąsiada, ale nawet podatku mu nie zwracał, gość się rozpił pola juz ponad rok nie ruszał więc właściciel jak tylko umowa się skończyła poszedł od niego ze chce sprzedać ten mu że kupi na raty i takie tam, a komornika miał na karku więc właściciel przyszedł do mnie i ubiliśmy interes.
Gdyby to pole było uprawiane przez dzierżawce to nie wiem czy kupowałbym, ale skoro niby dzierżawca tego nie ruszał to nie miałem oporów i prawie dostałem za to w zęby.

MAREKPE ja nie narzekam na sytuację finansowa tylko na bardzo małe możliwości rozwoju

Rolnik z powołania:-)

Odp: Dyskusje czasowe.

Kiedyś był artykuł w gazecie jak facet trzymał świnie. 60 macior-cykl zamknięty na 1,5 ha. Do tego na tych 1,5 ha kukurydza cukrowa. Można? Ja uważam że w Polsce niestety ale bez zwierząt niewiele się da zdziałać w rolnictwie. Są opasy, świnie, mleczne, w innym temacie gęsi ew. warzywa. Tylko działać.

268

Odp: Dyskusje czasowe.

Wszystko się da zrobić tylko jak zarobić,żeby było to opłacalne i w kieszeni namacalne.A tak naprawdę to u nas w  kraju jak jest cena na żywiec to wszyscy hodują świnie a jak jest wysoka cena na ziemniaka wszyscy uprawiają go i liczą wirtualne zyski itp.wniosek ciągle w plecy i obawa sprzedam dobrze lub niekorzystnie.Nieraz pisałem że w pojedynkę to marne szanse.Chyba że tylko rzepak i zboże się uprawia reszta wymaga przemyślanych działań i skuteczności iście handlowej

269

Odp: Dyskusje czasowe.

Traktor z uprawą nie ma nic skomplikowanego, wystarczy robic tylko odwrotnie niż inni. Jak wszyscy ziemniaki to Ty zborze, byle jakie ale zborze a jak dostaną po dupie z pyrami to Ty na następny rok pyry,Ja sam nie mam prawie ozimin bo wszyscy obsiali maksymalnie a już połowa do zaorania bo pleśń zjadła albo  wygniło albo po prostu wyginęło bo u nas warunki tragiczne (ciągle deszcz był) a teraz zaczynają kwiczec bo to co mieli wyprzedali i nawet nie ma czym obsiac na wiosnę, więc kto ma jare niech trzyma bo cena wzrośnie i to sporo.

Tel.795-243-626
Trudno jest byc ***, ale ktoś to musi robic...
https://web.facebook.com/JanMir-1851091 … page_panel
http://www.janmir.com.pl

270

Odp: Dyskusje czasowe.

jarmir natura to dobry selekcjoner zysków i totoloto naszych upraw no cóż gdybym nie posadził ziemniaków w tym zeszłym roku to w tym wyleciałbym z rynku a wejść na niego ciężka sprawa.Co do ozimin ok w moim rejonie może ozimina w tym roku wypali

Odp: Dyskusje czasowe.

Ja też nie narzekam na oziminy. O dziwo nawet jęczmień się trzyma pomimo tego że wczesnie posiany. Pierwszy rok posiałem przewódkę Bojko i tez w połowie grudnia wzeszło. Teraz zaczyna się krzewić, jak nie będzie mrozu to na wiosnę będzie wyglądać jak zimowe posiane normalnie.

272

Odp: Dyskusje czasowe.

Tzw mądrość życiowa to nic innego jak dar przewidywania przyszłości, choćby tej najbliższej. Był taki czas, kiedy kozaki, łyżwy, kożuch i węgiel kupowało się w sierpniu, bo od lat w grudniu nikt tych dóbr nie kupił. Żydów podobno do dziś chowają w kucki. Pewnie to jedna z lepszych metod na przetrwanie. Parę razy przejechałem się na tej mądrości. Dziś sprzedaję kiedy cena mi odpowiada, bez względu na dane i okoliczności. Dane jakie posiadam są niepełne a okoliczności z braku danych mogą się w każdej chwili zmienić. Wyznaczam sobie cenę minimalną graniczną na towar. Koszty produkcji plus mój zysk. Poniżej tej ceny nie sprzedaję. Nie ma częściowego zwrotu kosztów, lub liczenia na sto procent zysku.

273

Odp: Dyskusje czasowe.

Sławku wielka płynie mądrość z Twoich słów. Tradycyjnie już wstrzeliłem się w stereotypowy tok rozumowania i węgiel kupiłem początkiem września bo cena niska i tak się wyprażył na składzie, że wyparowała z niego cała woda, którą był pojony przez producenta, kierowcę tira, który go wiózł, jak i właściciela składu, który kradł już wtedy jak ja uczyłem się raczkować. Co do żydów to z tego co mi mówił zaprzyjaźniony wyznawca obrządku wschodniego to tylko Rabinów chowają w tej formule, dlaczego to już nie pamiętam, bo chyba koszerne mi poszkodziło. Co do handlu własnym towarem to widziałem już chyba wszystko, przynajmniej w branży rolnej. Najbardziej kuriozalną sytuację widziałem jak gość sam sobie "ukradł" towar i przekazał go koledze, który spieniężył go za śmieszne grosze, które bezzwłocznie zostały przeznaczone na tzw "spożycie" Dla mnie osobiście liczy się wypracowany przez lata rynek i stali klienci z którymi współpracuję już kilkanaście lat i wszyscy są zadowoleni. Powrócę jeszcze do tematu zaufania: Kiedyś chciałem pierdnąć i się osrałem. Jak można komukolwiek zaufać jak się własnej dupie nie wierzy?

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

274

Odp: Dyskusje czasowe.

Marek bardzo celne stwierdzenie apropo zaufania.

od małej myszki do Cesarza , wszyscy żyją z gospodarza

tel 782 616 889 dla kolegów z forum czynny całą dobę  Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki , tylko cuda zabierają mi trochę czasu.                                                                                                          "Mówią żem jest paranoid a ja nie przejmuję się jadę co fabryka dała ....."

275

Odp: Dyskusje czasowe.

Żydów chowają w kucki dlatego żeby pierwsi wstali jak będzie zmartwywstanie

TEN NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW KTO NIC NIE ROBI big_smile

276

Odp: Dyskusje czasowe.

Z tym zaufaniem róznie bywa to tak jak nasz rząd obiecał cuda na kiju przed wyborami ,a dzisjaj  ON, 6zl totalny bałagan w słuzbie zdrowia  i wielkie gówno dla nas rolników A to początek tego spektaklu ,pt, RZĄD,

277

Odp: Dyskusje czasowe.

jeszcze podatki od wszystkiego co się tylko da...

278

Odp: Dyskusje czasowe.

Niezależnie od tego czy się lubimy czy nie, planujemy kulig - czyli mój zdezelowany traktor + sanki organizacyjne + dowolna ilość sanek. Trasa przejazdu- przełom gór Bardzkich i Złotych, Jaszkowa Górna - Kolonia Gaj - Chwalisław (pitstop w okolicy góry Ptasznik z tzw "spożywką")- Droszków - Jaszkowa Górna
Ewentualny zawał na koszt NFZ,
Zapraszamy

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

279

Odp: Dyskusje czasowe.

A będzie  jeszcze śnieg w ramach tych atrakcji czy pozostanie tylko [ spożywka]

280

Odp: Dyskusje czasowe.

U nas  już  po śniegu hmm

" Czasem trzeba zrobić krok w tył  by móc zrobić dwa do przodu . "