Dyskusje czasowe. (Strona 9 z 77)

Mi jedną  wiśnie  złamało , trochę gałęzi na łamało po drodze , starą drabkę   z dachu zwaliło , liści nawiało  do ogródka parę taczek było . W nocy  też nie spałem myślałem że mi  ten wiatr moją chatkę przeniesie do sąsiada tak huczało !

Na drogę pow. wyrwało drzewo z granicy mojej łąki jeden tel do zarządu i dogadałem że mogę sprzątnąć w zamian że nie będę miał roszczeń co do zniszczonego ogrodzenia (zwykłe dwa druty) ,a po godzinie pełna wywrotka opału stała już na podwórku i to już drugie drzewo tam tak pozyskane a na pytanie czy bym dostał zezwolenie na wycinkę pozostałych to odpowiedzieli mi że nie ma szans bo zieloni się na takie coś nie zgadzają i mam czekać na następną wichurę .

dragon  jeżeli   wziąc się za protesty  to trza by było o to by   rząd zaczną od siebie oszczędzanie  a nie od wszystkich   prucz siebie ...  by wywalic połowę urzędasów ... by  w końcu zrobic coś z tą drożyzną paliwa ...  to przechodzi ludzie pojecie ... 

ale skoro wszystkim to nie przeszkadza więc chyba jest nadal tanio ..........

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

U mnie wiatr wywrócił dużą topole z korzeniami a u sąsiada na łace przewróciła sie ambona myśliwym.

No  dobra  Wojtek  ,  ale  też  nie  może  być tak żeby  sami  rolnicy  wzięli  na  barki  ciężar  protestu,  bo  jak  mówisz  o    całej  administracji  i urzędach  no  to  przecież  nie  tylko  rolnicy  mają  z  tym  problem  ale  cała  Polska i  protest  trzeba  by  zorganizować  ogólnie  .  Administracji  sporo  ,  dużo  ,  dużo  za  dużo , a  urzędnik  to  pan    nad  pany .  Urząd  potrafi  wszystko  ,  od " pozytywnego  rozpatrzenia  wniosku"  do  wpędzenia  do  grobu danego  delikwenta .  Polska  to  cały  czas  dziki  kraj   błogosławiony  przez  największego  obecnie fałszywca  jakim  jest  B XVI

Myślę  że  najbliższe  dwa/trzy  miesiące  pokażą  wszystko ,  i  nikogo  nie  trzeba  będzie  zachęcać  do  tego   żeby  wyszedł  na  ulice.  Sami  wyjdą

PS,  Dwa  tygodnie  temu  byłem  w  Twoich  okolicach . Trzebnica ,Wrocław , Oława .

A ja uważam że z tych protesów nic nie będzie .Pan Serafin prezes kółek i organizacji rolniczych po wystąpieniu premiera powiedział że jest wszystko na dobrej drodze ijest dobrej myśli.Nie ma osoby która by tych ludzi wszystkich skrzykneła rolników ,pracowników przemysłu i grupę tych najbiedniejszych Pan Śniadek który sam siebie się boji On tylko za pielęgniarkami ,nauczycielami ,no i stoczniowcami ,górnikami .Aby składeczki wpływały a jak upada zakład to związkowiec odchodzi ostatni na inną ciepłą posadkę .Każdy wydaje mi się dba o siebie ludzie są coraz bardziej agresywni ibojowi.W końcu może to kiedyś pęknie tak jak w Grecji .

TEN NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW KTO NIC NIE ROBI

Sępy zwiedziały się już że rolnicy dostaną dopłaty.To nawozy w górę środki ochrony roślin także itp.robią co chcą a  my na to możemy tylko pogadać i ponarzekać póki dobrze się nie zorganizujemy w związkach zawodowych rolników tak jak na zachodzie to będziemy zawsze z rządzącymi przegrywać.

Tak tak trafny post, nastawienie rolników też musi się zmienić bo niestety każdy jak by mógł coś od kogoś taniej kupić to od razu. To rolnicy powinni ustalać cenę płodów rolnych a nie tak, że jeden sprzeda taniej bo ma dużo a inny po tyłku tylko dostanie. I trzeba skończyć z pośrednikami oni zarabiają w parę dni tyle co my za całą uprawę, grupy producenckie to jest przyszłość ale tylko dla większych gospodarzy. Mniejszych czeka przekwalifikowanie albo wielkie inwestycje.