Buraki Cukrowe (Strona 17 z 18)

Ja chyba rezygnuję. Za sucho i jeszcze szarek robi szkodę.

Tzn ,że buraki wzięli darmo i jeszcze Ty masz im dopłacić ???

Nie, nie. U niemiaszka wypłata to są dwie albo jak w tym roku trzy transze, a składowych jest kilka. Miesiąc po odstawieniu buraków płacą 17 euro podstawy za tone, minus srodki jak ktos brał na promesę. to mi wypłacili. Teraz płacili dodatki, czyli za buraki ponad kontraktowe, premia ze sprzedaży cukru, premia za okrycie, późny/wczesny odbiór itd. U mnie nie było żadnego z tych dodatków. Sumując koszty transportu i nasion, wyszło więcej niż to co mieli mi zapłacić teraz w czerwcu. Jako, że mam buraki to zaległosc mają odbić po przyszłym sezonie. Najgorsze jest to, ze rozliczenia co chwilę są cząstkowe, człowiek czeka na te pieniądze z każdej kolejnej faktóry, a nie jest wszystko zestawione na sam koniec żeby było jasno rozpisane, a nie trzeba dzwonić po centralach czy inspektorach żeby to wszystko rozkminić. Wiedzieli, że mi braknie to po jaką cholerę wypłacali mi te 2 euro wyrównania za poprzednie lata??? Akurat dzięki temu wyszłoby na 0.
Odnosnie samej uprawy, to co to za interes jak zostanie ci 1000-1500 zł z ha przy tak potężnych nakładach. Do tego degradacja gleby tymi potworami co kopią i odwożą. Nie bardzo jest na tym interes.

U szkopa co najmniej po 40 plus transport bo 40 cukrownia ma płacić.  Degradacji za dużej nie ma bo kopie swoim , na moje warunki te 1500 to dużo.

Na czysto bez dopłat. Tak , dla mnie to dużo, życzył bym sobie tyle na pozostałych hektarach, miałbym na czysto 75 tyś i bez kredytów realizował zakup maszyn .

Realnie po policzeniu wszystkich kosztów z pracą własną to bardzo dużo. Pozwala na inwestycje i godne życie, a do tego dotacje to żyć i nie umierać

podejrzewam że to bez pracy własnej i amortyzacji. z pszenicy więcej potrafi zostać

Jak tam biznes na burakach , korci mnie żeby zasiać w przyszłym roku.

Właśnie dla tego chciałem poznac opinie tych  którzy sieją.