2,121

Odp: Ręcę opadają.

mnie jak okantowali to miałem wgląd w akta ale co z tego jak wszystko miał fałszywe jak by mi gość wpadł w ręce to sam by szukał schronienia na policji.

2,122

Odp: Ręcę opadają.

Ja złożyłem zawiadomienie że mi spalili stóg ze słomą. 150 balotów. Podałem że wartość 6 tys. Znaleźli sprawcę i nic z tego. W takim wypadku chyba trzeba do sądu i oficjalna rozprawa itp.

2,123

Odp: Ręcę opadają.

jutro spróbuje zadzwonic na posterunek i zapytac co i jak

Rolnik z powołania:-)

2,124

Odp: Ręcę opadają.

Był u mnie dzis ten co kupił moje drzewo tj miejscowy handlaz ruskimi fajkami i wódą, z nim zatargów nie chce miec, z tym co mu te drzewa wycia i sprzedał tj miejscowym pijaczkiem i przystało na to ze mam w lesie tego pijaczka wyciąć sobie kilka dzew. a tłumaczył sie ze przed komasacja która była ok 10lat temu te drzewa były jego i myslał ze może jeszcze sobie wyciąć.

Rolnik z powołania:-)

2,125

Odp: Ręcę opadają.

No to masz trudną sytuację, a jak wytniesz u niego a on zgłosi kradzież?

2,126

Odp: Ręcę opadają.

po pierwsze robiny legalne papiery na wycinke po drugie spiszemy jakis swistek ze on pozwala mi to wyciąć wzamian za omyłkowo wyciete moje drzewa. we wtorem mam jechać wybrać sobie

Rolnik z powołania:-)

2,127

Odp: Ręcę opadają.

No chyba że tak. Wybierz najlepsze smile

2,128

Odp: Ręcę opadają.

PawełS.64 napisał/a:
Pajej napisał/a:

..

I na to się przygotój ,że pierwszy samosąd będzie na tobie:uuuu:

Nie masz wyjścia musisz iść na układ byleś sam się nie pogrążył.

2,129 Ostatnio edytowany przez sarast (2016-03-06 21:36:43)

Odp: Ręcę opadają.

w życiu na taki układ bym nie poszedł !!!! jak chcą byc w porządku to niech tą samą ilość drzewa na podwórko przywiozą i po temacie. a ty nie bedziesz dymił. to honorowo , inaczej lipa. miałem takie przypadki u siebie w lesie mym  że przez pomyłkę wycieli wywiezli , trochę dymu i drzewo na podwórku . osranego handlarza się bać ?? to u nas byś musiał z chałupy nie wychodzić .

Leszek   dla kolegów'

2,130

Odp: Ręcę opadają.

nie pękaj mamy tam przecież mariana kowalskiego jak coś to wal do niego smile

2,131

Odp: Ręcę opadają.

Dla rozluźnienia.
Byłem wczoraj w sklepie z częściami do maszyn rolniczych. Przede mną dwóch gości a właścicielka coś opowiada. Flaki na płocie, kałuża krwi, policja, tych dwóch słania się na nogach ze śmiechu. Temat wcale śmieszny nie jest. Dzwoni telefon właścicielki, odbiera, tamtych dwóch sobie poszło, ja stoję i czekam kiedy skończy gadać. Skończyła. Pytam o co chodzi z tymi flakami na płocie ? Opowiada co usłyszała od swojej kuzynki.
Był świniak do zabicia i przerobienia. Dzwonią do rzeźnika. Nie ma czasu, ale jakby był zabity, to przyjedzie i przerobi. Trzech chłopów świniaka nie zabije ? Bili, gonili, bili, gonili, wszyscy się zmachali - świniak żył. Skoro żyje i od siekiery nie umarł a tylko leży, trzeba go zagazować. Butla propan butan, wężyk i świniak nie oddycha. Sukces ! Coś słyszeli o wodzie gotowanej, ale też o opalaniu. Butla stoi. Palnik i naprzód.
pier**l.o !
Świniaka rozerwało na strzępy. Jednemu z oprawców kość wbiła się w szyję. Wyciągnąć się nie dała, trzeba wezwać pogotowie. Pogotowie przyjechało patrzą, kałuża krwi, flaki na płocie, mięso rozwalone po podwórku, gość słania się na nogach. Wezwali policję. Ciągu dalszego nie znała.

2,132

Odp: Ręcę opadają.

Historia tragikomiczna smile :stu:

2,133

Odp: Ręcę opadają.

O ja pier**l.... smile

2,134

Odp: Ręcę opadają.

Z samym gazowanie świni to i u nas słyszałem ... Ale obyło się bez rannych ;P

2,135

Odp: Ręcę opadają.

dziś już mogę o tym napisać co przydarzyło mi się w sobotę.. wycinam drzewa i krzaki przy moich polach bo te nowe ciągniki jakoś ich nie lubią! mam sąsiada który chętnie mi pomaga bo bierze sobie drzewo bo mi ono nie potrzebne. sąsiad zainteresowany i pracowity żadnej gałęzi a szczególnie z wielkich starych dębów nie odpuści. mi czujność odebrało i pozwoliłem mu na cięcie z drabiny choć swoiemu pracownikowi w życiu bym nie pozwolił... no i stało się duża gałąż odbiła i strąciła chłopa z drabiny a on lecąc na dół z 4 metrów uderzył głowa w sąsiednie  drzewo obok,,,, szok piła na szczęscie odleciała na bok. sąsiad bez przytomności ale oddycha  ,400 metrów do drogi po ornym i mokrym , wzywamy karetkę i straż pożarną są po 12 minutach z odalonego o 9 km,miasta , akcja ratownicza profesjonalna , sasiad odzyskuje przytomnosć  i sprawność ruchową  ,jest pierwsze uf,,,,,zabierają zabieraja go do szpitala RTG  i pierwsza diagnoza peknięta kość policzkowa. palec lewej ręki ,bez wstrząsu mózgu , i wczoraj puscili go do domu na jego usilne prośby. miałem za co Bogu  wczoraj  dziękować. kupuje przystawkę  teleskopową do ciecia drzew bo mam dość stresu.   z drabiną do drzewa w zyciu nie  podejdę/

Leszek   dla kolegów'

2,136

Odp: Ręcę opadają.

sarast napisał/a:

w życiu na taki układ bym nie poszedł !!!! jak chcą byc w porządku to niech tą samą ilość drzewa na podwórko przywiozą i po temacie. a ty nie bedziesz dymił. to honorowo , inaczej lipa. miałem takie przypadki u siebie w lesie mym  że przez pomyłkę wycieli wywiezli , trochę dymu i drzewo na podwórku . osranego handlarza się bać ?? to u nas byś musiał z chałupy nie wychodzić .

to nie zwykły handlarz lewa wuda ale jakis pionek w mafii. jak miał miec nalot policji to dostał cynk dzień wczesniej.
A po drugie to za drzewo opałowe mam sobie wybrac sosny na materiał, więc układ ok a wrogów nie chce miec.
po trzecie ciaganie sie po sadach znająć zycie to rozprawy beda jak bedzie najwiecej roboty w polu i po co mi to?

Rolnik z powołania:-)

2,137

Odp: Ręcę opadają.

Sarast właśnie mechanik namawia mnie na paleciaka do F323, jednemu wyspawał klatkę na paleciaka właśnie do podcinania gałęzi.

2,138

Odp: Ręcę opadają.

byłam na policji i fajnie chyba wyszło, bo wycofac sprawy nie moge kradziesz jest scigana z urzedu.

Rolnik z powołania:-)

2,139

Odp: Ręcę opadają.

Pajej płeć zmieniłeś? Czy się przymierzasz? wink

2,140

Odp: Ręcę opadają.

wiesz gender, kto mi zabroni :-)

Rolnik z powołania:-)