Ręcę opadają. (Strona 182 z 263)

Widzę Krzychu że te cycki Cię zainspirowały.
A tak na poważnie w wieku 49 lat miałem koronogafię i angioplastykę wstawili mi stenta. Chudy facet całe zycie byłem. gdyby nie mój upór to pierwszy zawał by mnie zabił. Trzeba się badać życie jest tylko jedno.

urwałem na polu jakieś kolanko od webasto w moim scudo i wziąłem getza od córki coby wszystkie sprawy oblecieć. Szybko, szybko i dowód z prawkiem i rejestracją nagle zniknął... a młoda tata dawaj auto i papiery bo jestem umówiona...  Objechałem wszystkie miejsca gdzie byłem przeszukałem auto i duuupa. Przed chwilą młoda wróciła więc zrobiłem dokładne przeszukanie złomka i na szczęście okazało się, że papiery ładnie wsunęły się pomiędzy siedzisko a oparcie na prawym fotelu i zatrzymały się w takiej dziwnej "kieszeni"  kamlot spadł mi z serducha. Co prawda zanim znalazłem to co szukałem to jeszcze z paru innych rzeczy młoda się będzie tłumaczyć...

Kamilz te 25 kg w 5 lat to jazda po bandzie. Nie chcę Cię straszyć ale to przysłabnięcie to może być objaw przytkanej żyły lub tętnicy, brat stryjeczny tak miał wracając na święta z Włoch. Całe szczęście że wziął aspirynę i jakoś dojechał. Po 2 dniach miał założone 2 stenty.

Mi podoba się Indiańska filozofia wychowywania dzieci "Nakarm, naucz i puść wolno"

no coś mało się ich zrobiło ...

Ja nie mam na myśli ograniczeń ,gdy dajmy na to np moje dziecko kończy 18 lat jest pełnoletnie decyduje samo o sobie nie mam prawa ingerować w jego życie ,aczkolwiek nie był bym całkiem spokojny gdy gdzieś wychodzi na całą noc np ze znajomymi ,tyle teraz niebezpieczeństw ,co chwilę się coś słyszy ,że trudno by było nie myśleć co się z dzieckiem dzieje mimo ,że już ma te 18 lat... To miałem na myśli a nie chowanie "pod kluczem"

Znasz Pauline?

taaa a ja przy dzieciach sie chowam z kompem

nie wspomne o zonie