4,781

Odp: Ręcę opadają.

koseś napisał/a:

W Mx takie  cyrki się działy  że kierownica przedstawiała działać jeśli się co chwilę nie ruszyło podnosnikiem i winny był zawór priorytetowy. A hydraulika zewnętrzna daje prawidłowe ciśnienie i przepływ?
A awaria nagła czy powoli się nasilała?
Bardzo mało danych aby zdiagnozować.

Hydraulika działa jak należy bo to sprawdziliśmy na początku, kierowanie też działa.

4,782

Odp: Ręcę opadają.

A awaria wystąpiła nagle?
Mi to wygląda na problem w sterowaniu cewka rozdzielacza z prędkością przepływu.
Ja na próbę założył bym zwykłą cewkę i podłączył prąd z innego źródła.
PS alternator daje prawidłowe napięcie ładowania?

4,783

Odp: Ręcę opadają.

Ja wiem ze deszcz potrzebny ,ale zeby kutwa  od niedzieli do teraz lało  dwie miarki deszczomierzu wylałem  a jeszcze do siania zostało pszenżyto i zyto nie wspomne o rzepaku na którm trzeba troszke opryskiwaczem polatać

4,784

Odp: Ręcę opadają.

nie denerwuj mnie. u mnie susza, a do tego masakra zakład mi nie przyjał ponad 3,5t różyczki brokuła. czyli cały zarobek z 1ha poszedł sie je...ć Jeszcze czekam na ostateczna decyzje jak kierownik przyjdzie do pracy ale po nocy na rampie w zakładzie ładniejszy nie będzie. Najgorsze jest to ze zrobili tak bez ostrzeżenia zawsze sło w pierwszej klasie a teraz nawet w najgorszej nie chcą. Co za ludzie na tej zmianie pracują...

Rolnik z powołania:-)

4,785

Odp: Ręcę opadają.

Ciągle pada..... pszenica czeka w workach...

4,786

Odp: Ręcę opadają.

Krzysiek napisał/a:

Ciągle pada..... pszenica czeka w workach...

Dobrze, że nie kiełkuje wink U mnie też, od niedzieli pogoda więc się zasieje

4,787

Odp: Ręcę opadają.

Rozmawiają trzy prostytutki:
- Ostatnio miałam elektryka. I powiem wam – leciały iskry…
- Ja ostatnio miałam hydraulika. Potrafił powstrzymać wyciek, jeśli wiecie co mam na myśli.
- A ja ostatnio miałam rolnika. I nigdy więcej. Raz mu za mokro, raz za sucho, raz za zimno, raz za gorąco. A później jeszcze musiałam użerać się z jakąś p*zdą z Brukseli żeby za niego zapłacili.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

4,788

Odp: Ręcę opadają.

Krzysiek napisał/a:

Ciągle pada..... pszenica czeka w workach...

Moja to chyba skiełkowała... tak zacina, że wodę to mam wszędzie poza budynkiem mieszkalnym

Siły na zamiary zmierz....

4,789

Odp: Ręcę opadają.

Pawel21990 napisał/a:
koseś napisał/a:

W Mx takie  cyrki się działy  że kierownica przedstawiała działać jeśli się co chwilę nie ruszyło podnosnikiem i winny był zawór priorytetowy. A hydraulika zewnętrzna daje prawidłowe ciśnienie i przepływ?
A awaria nagła czy powoli się nasilała?
Bardzo mało danych aby zdiagnozować.

Hydraulika działa jak należy bo to sprawdziliśmy na początku, kierowanie też działa.

Koseś dobrze pisał, sprawdź jak ładowanie chodzi. Gadałem z kolegą co miał wcześniej mf 3645 i 8120 to mówił że jak tylko ładowanie dawało nieco słabiej prąd to od razu był problem z podnośnikiem. Jak tylko zrobił ładowanie to podnośnik wracał do normy

E 516 na części
Telefon 695 076 269

4,790

Odp: Ręcę opadają.

a mi już drugi raz baba na pole weszła które dzierżawię od kobity która nabyła działkę poprzez spadek. Drze mordę żebym wypierd... bo to jej pole i że dzwoni na policję. Powiedziałem niech szybko dzwoni póki jestem na polu.  Mam kopię wyroku sadu że własność jest tej kobity od której dzierżawię. Wszystko legal, a ta się czypio bo babcia która kiedyś mieszkała na tej działce przyobiecała jej że na nia zapisze.... to dopiero ręce opadaja.

4,791

Odp: Ręcę opadają.

Laszek napisał/a:
Pawel21990 napisał/a:
koseś napisał/a:

W Mx takie  cyrki się działy  że kierownica przedstawiała działać jeśli się co chwilę nie ruszyło podnosnikiem i winny był zawór priorytetowy. A hydraulika zewnętrzna daje prawidłowe ciśnienie i przepływ?
A awaria nagła czy powoli się nasilała?
Bardzo mało danych aby zdiagnozować.

Hydraulika działa jak należy bo to sprawdziliśmy na początku, kierowanie też działa.

Koseś dobrze pisał, sprawdź jak ładowanie chodzi. Gadałem z kolegą co miał wcześniej mf 3645 i 8120 to mówił że jak tylko ładowanie dawało nieco słabiej prąd to od razu był problem z podnośnikiem. Jak tylko zrobił ładowanie to podnośnik wracał do normy

Jak ładuje za dużo (chyba powyżej 14,5V) to też rozłącza EHR.

4,792

Odp: Ręcę opadają.

Piotrek1990 napisał/a:
Krzysiek napisał/a:

Ciągle pada..... pszenica czeka w workach...

Moja to chyba skiełkowała... tak zacina, że wodę to mam wszędzie poza budynkiem mieszkalnym

Jak pokiełkowała to kup coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=YSWHkjRZrzI

4,793

Odp: Ręcę opadają.

Laszek napisał/a:
Pawel21990 napisał/a:
koseś napisał/a:

W Mx takie  cyrki się działy  że kierownica przedstawiała działać jeśli się co chwilę nie ruszyło podnosnikiem i winny był zawór priorytetowy. A hydraulika zewnętrzna daje prawidłowe ciśnienie i przepływ?
A awaria nagła czy powoli się nasilała?
Bardzo mało danych aby zdiagnozować.

Hydraulika działa jak należy bo to sprawdziliśmy na początku, kierowanie też działa.

Koseś dobrze pisał, sprawdź jak ładowanie chodzi. Gadałem z kolegą co miał wcześniej mf 3645 i 8120 to mówił że jak tylko ładowanie dawało nieco słabiej prąd to od razu był problem z podnośnikiem. Jak tylko zrobił ładowanie to podnośnik wracał do normy

Ładowanie jest okej. Zdejmuję koło i muszę dostać się do zaworu przy pompie. U kumpla w jd podobnie było.

4,794

Odp: Ręcę opadają.

Najlepszy ten znacznik po wodzie

4,795

Odp: Ręcę opadają.

Pajej napisał/a:

nie denerwuj mnie. u mnie susza, a do tego masakra zakład mi nie przyjał ponad 3,5t różyczki brokuła. czyli cały zarobek z 1ha poszedł sie je...ć Jeszcze czekam na ostateczna decyzje jak kierownik przyjdzie do pracy ale po nocy na rampie w zakładzie ładniejszy nie będzie. Najgorsze jest to ze zrobili tak bez ostrzeżenia zawsze sło w pierwszej klasie a teraz nawet w najgorszej nie chcą. Co za ludzie na tej zmianie pracują...

Różyczki zbyt luźne, za małe czy za zolte?

Kompletny noob w temacie Fortschitt

4,796 Ostatnio edytowany przez marcin (2019-10-02 22:57:29)

Odp: Ręcę opadają.

Po 14 latach złożyłem wypowiedzenie w pracy , poprostu zrezygnowałem miałem dosyć pracy za 1800 zł i manier prezesa lenia nagrywania podsłuchiwania itp ,nie mam zbytnio pomysłu na siebie może zacząć tak przygodę z rolnictwem jakiś młody rolnik dofinansowanie , rozmawiam z tatą i jest na tak ,żoną i mama na nie sam nie wiem co robić myślę że zakręcę się i będę działał w rolnictwie może coś podpowiecie  jak ja się cieszę że to żuciłem dorobić zawsze sobie dorobię i lekko te 1800 przyniosę

4,797

Odp: Ręcę opadają.

Krzysiek napisał/a:
Piotrek1990 napisał/a:
Krzysiek napisał/a:

Ciągle pada..... pszenica czeka w workach...

Moja to chyba skiełkowała... tak zacina, że wodę to mam wszędzie poza budynkiem mieszkalnym

Jak pokiełkowała to kup coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=YSWHkjRZrzI

Tak dokładnie wyglądały wczoraj jeszcze pola. No cóż przyszła pora deszczowa a robota nie zrobiona tongue

Siły na zamiary zmierz....

4,798

Odp: Ręcę opadają.

marcin napisał/a:

Po 14 latach złożyłem wypowiedzenie w pracy , poprostu zrezygnowałem miałem dosyć pracy za 1800 zł i manier prezesa lenia nagrywania podsłuchiwania itp ,nie mam zbytnio pomysłu na siebie może zacząć tak przygodę z rolnictwem jakiś młody rolnik dofinansowanie , rozmawiam z tatą i jest na tak ,żoną i mama na nie sam nie wiem co robić myślę że zakręcę się i będę działał w rolnictwie może coś podpowiecie  jak ja się cieszę że to żuciłem dorobić zawsze sobie dorobię i lekko te 1800 przyniosę

Co moja mama ma do powiedzenia to mnie nie obchodzi, w sprawach zarobkowych. Jednak z żonka rozmawiam o wszystkim i mam dużo pomocy i wsparcia z jej strony. Szkoda że u Ciebie tak nie ma, to dużo znaczy. 1800 to z każdej dodatkowej można zarobić.

4,799

Odp: Ręcę opadają.

szs napisał/a:
Pajej napisał/a:

nie denerwuj mnie. u mnie susza, a do tego masakra zakład mi nie przyjał ponad 3,5t różyczki brokuła. czyli cały zarobek z 1ha poszedł sie je...ć Jeszcze czekam na ostateczna decyzje jak kierownik przyjdzie do pracy ale po nocy na rampie w zakładzie ładniejszy nie będzie. Najgorsze jest to ze zrobili tak bez ostrzeżenia zawsze sło w pierwszej klasie a teraz nawet w najgorszej nie chcą. Co za ludzie na tej zmianie pracują...

Różyczki zbyt luźne, za małe czy za zolte?

ogólnie najbardziej im nie pasowały przebarwienia, brokuł jest fioletowy. Co najciekawsze do tej pory szło bez problemów, bo inna zmiana przyjmowała. Wczoraj rano na zakładzie byłem to po rozmowie z mistrzem wywnioskowałem że na jego zmianie poszłoby. Dogadaliśmy się z nim i kierownikiem że potrącą 30% wagi i przyjmą. Ale rano rzeczywiście był paskudny pączki żółte się porobiły

Rolnik z powołania:-)

4,800

Odp: Ręcę opadają.

Może towaru za dużo już mają. Pamiętam jak brat miał kalafiory/brokuły do bonduelle to kiedy brakowało potrafili nawet głabiki wziąć A jak nadmiar to wybrzydzali aż do przesady 😕

Kompletny noob w temacie Fortschitt