zakiszanie zarna kukurydzy (Strona 2 z 3)

to tak samo musi być na pryźmie (szybko pleśnieje jak ziarno nie jest zmielone) podsumowując najtaniej było by ma pryźmie ale jak to najlepiej zrobić ?? Pytam się bi hoduję trzodę chlewną no i zamierzam posiac na wiosnę 2013 roku 0,5 może 1 ha kukurydzy na prube i nie chcem zmarnować tego ziarna (nie chcem tego suszyc ) myślałem że skipruje to na pryzme (całe ziarna) tylko potem nakryje przycisne poczekam 2 miesiące i skarmie ale okazało się to bardziej skomplikowane !!proszę o porady

wiec musi to byc gniotownik na traktor o nawet dużej wydajności

a jak się weźmie wsypie w big baga wyłożonego foliakiem od sianokiszonki to nie ma obawy że to za duża porcja do skarmienia na raz bo biorąc od góry to nic nie zdąży się zagrzać. Właśnie otworzyłem worek co zakiszałem mokre połówki kukurydzy. Wygląda to super i nic się z tym nie dzieje. Oglądało to paru "specjalistów" od żywienia i również mówili że to bardzo dobra pasza. Troche było z tym roboty ale za to nic się nie zmarnowało i w dodatku dobra pasza.

Robiłem kiedyś ccm dla trzody chlewnej,  kilku rolników w okolicy też, no ale pojawiły się autokarmiki i wszyscy u nas zrezygnowali z ccm. Dla tych co żywią na mokro zakiszanie zmielonego mokrego ziarna nadal jest dobrym rozwiązaniem. Kukurydzę na ziarno znowu ludzie sieją ponieważ pojawiły się firmy skupujące mokrą,  jesienią cena w mojej okolicy była od 50 do 55 zł. Sąsiad zrobił  podłogówkę i suszy sam, ale to pracowita metoda suszenia. Wczoraj w Ciechanowie jedna z firm skupujących zrobiła nawet szkolenie żeby zachęcić do uprawy, miałem zaproszenie potwierdziłem udział, a tu pogrzeb sąsiadki. ;( .

U nas Woźniak ma promocję na kontaktację QQ zbiór do 10 październik do 2013 cena 600+vat ale minimalna ilośc do umowy to 500 ton.

paweł ale to zależy od karmnika skrzynka czy turbomat. w skrzynce da się karmic ccm a w turbomatach cały czas pasza się zacina

Znajomy zakwasza jakimś środkiem schaumana i sypie normalnie na pryzmę albo w silos.

do byków idealne, rok temu zakiszałem a w tym roku z racji tego że mało mam tego "odpadu" to skarmiam na bieżąco. No rok temu to robiłem tak: Big baga takiego od cukru i wycinałem całą górę a w środek foliaka od sianokiszonki, odpady do środka i trochę pochodzić w gumiakach no i zawiązać. O ogólnie jak byś chciał takie połówki i mniejsze frakcje suszyć to nie taka łatwa sprawa dla suszarni. Właśnie dlatego suszarnie wyposażają w aspirację żeby to odciągała

żadnych zakiszaczy i absolutnie nic się z tym nie działo. Nawet miałem klientów na to ale nie sprzedałem bo za dużo tam było mojej ręcznej roboty a pieniądze to bym jedynie jak za mokrą qq dostał