Rolnictwo ekologiczne jak to się robi? (Strona 2 z 6)

jeszcze jedno pytanie czy wiecie jak wyglądają ceny bydła ekologicznego w ubojniach?

Mam takiego znajomego. Zajmuje się ekologią 30 lat. Pół powierzchni przeznacza na produkcję paszy dla krów mlecznych. Sprzedaje mleko, śmietanę, masło, maślankę, twaróg, sery, serwatkę. Pogadam z nim i dam Ci jego tel na PW.

Cześć kolego ja znam gościa ,co ma ekologiczne gospodarstwo i zbiera z tego tytułu nagrody nawet ostatnio był w TV .Kupuję od nich warzywa .A co do zwierząt .to mają świnki i krowę na mleko .Odnośnie sprzedaży zwierząt do ubojni mówił ,że to jest kijowy biznes ,bo ceny mało co się różnią od tradycyjnych .W Łabiszynie kupują zwierzęta ekologiczne .Ja też myślę intensywnie nad tym ,żeby kierować się w stronę ekologii i zastąpić fungicydy oraz część nawożenia NPK emami .Już w tym roku zastosowałem na ziemiaki emy i zobaczymy co z tego będzie .W każdym razie pryskałem agrest w ogrodzie i ten krzak ma większe owoce i zdrowe ,a inne mają mączniaka i giną w oczach .Dodatkowo podlewałem kilka drzew i kwitły ,jak szalone ,nawet teraz jak popadało jeszcze kwitną trochę i owoców mają sporo ,jak nigdy .A ziemia w ogrodzie to piach .Tak więc zaryzykowałem i na własną rękę stosuję ekologię u mnie

Pracuję na gospodarstwie ekologicznym ( wykonuje usługi) Młode małżeństwo ma coś koło 200 ha a ja robię na około 40 - 50 ha. Wykonuje normalną orkę, uprawę i siewy, poplony i chyba w tym roku wapnowanie. Ludziska sieją soczewicę i biorą około 2600 zł do ha. Problem jest bardzo z chwastami no ale jakoś idzie. Dużo jest ceregieli papierkowych. Bo np. przejeżdżając z pola na pole choć by tylko przez polną drogę muszę pisać protokół z czyszczenia maszyny (data, podpis, czym i jak ). Jest tego trochę. Kontrole są częste, sprawdzają dosłownie wszystko, czepiają się a i jak zawsze chcą ucinać powierzchnię. Soczewica to dość delikatna roślina, rośnie szybko przez pierwsze dwa tygodnie a później jakoś staję i wtedy chwasty ją zagłuszają. Na taki problem pani z kontroli stwierdziła, że można mechanicznie zwalczyć chwasty stosując bronowanie.. A i pod ekologię to najlepiej gleby słabe bo na takich rośnie ta soczewica a chwast nie bardzo.. Moi ludzie są bardzo skrupulatnie w tym co robią, każdy kawałek zgłoszony jest faktycznie zrobiony tak jak się należy, a znam też cwaniaków, którzy robią jak robią ..

to taka moja wypowiedz na temat ekologi

Znajomy we wsi ma też gospodarstwo ekologiczne i ma kury na jajka oraz prowadzi ekologiczną hodowlę ryb
http://www.ekologiczne-jaja.pl/index.html

Piotrfire ładnie prosił nie tak dawno żeby napisać chociaż z jakiego województwa jesteśmy i jakie ciągniki mamy.

Koło mnie jest kilku ekologów z bydłem mięsnym i prawda jest taka że żyją z dopłat bo bydło nawet mięsne karmione "ekologicznie" sianem i sianokiszonką z nienawożonych łąk na wiosnę jest w kondycji takiej, że jeszcze ze 2 tygodnie zimy i by zdechły. Kumpel kupił byka salersa z witkowa. Dał 12 koła a pierwszej zimy prawie by zdechł. Kupił do tego jałowki cielne to sobie zrobiły 1,5 roku wychowawczego. Odsady jeszcze jakoś opychają ale jak trzymali na ciężkie to bykom najbardziej rosły rogi i torby. Jest też 2 co mają same proso i łąki z sianem na brykieciarnie. Prawda z ekologią jest taka że albo produkujesz albo ekologia i dopłaty. A jak się patrzy na to co się wyrabia w Europie to żyjąc z samej ziemi nie wolno funkcjonować tylko na dopłatach bo jak zabiorą to siedzisz w Mopsie.

Nawozy wyjdą miałem eko to chcieliśmy po kozaczyć i nie wyszło całe szczęście ze pani darowała bo tata sie przyznał ,próbki jak brali to sprawdzali także wszystko do wykrycia z nawozem bylo tak ze weszliśmy na pole i pani odrazu tu był azot bo bez azotu te rośliny nie maja racji bytu

Bez paniki, są jeszcze w razie czego punkty karne, a nawozy ile potrzeba, ale bez przesady, daje się przedsiewnie i jest ok