No więc pompa zregenerowana. Wymienione łożyska na wirniku, uszczelka (reperaturka). I tyle. Co do demontażu to więcej kłopotu z wyjęciem jej z maszyny niż z rozebraniem jej na części. Gdy leży na stole, to najpierw ściągamy ściągaczem wieniec z elektromagnesem, nie wyjmując segera od piastki wentylatora. Zchodzi wówczas całość. Następnie opieramy pompę na rurze, od strony dekla i naciskamy na oś wirnika. Dekielek wypada, wirnik z osią wychodzi. Wybijamy reperaturkę, w razie konieczności zmieniamy pierścionek ceramiczny/mosiężny na osi wirnika, składamy w odwrotnej kolejności.
Wirnik na łożyskach ustawiłem na oko - aby nigdzie nie obcierał - jak zrobić to lepiej?????
W moim przypadku forsch jeździł na płynie, z wodą może być problem