Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » CASE Magnum
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
W związku z zamiarem kupna takiego sprzętu, co prawda dopiero na jesień, mam pytanie czy ktoś z Was miał/ma do czynienia z takim Case-m chodzi o wszystkie info związane znim, m in. awaryjność, spalanie itd. mam w planie ciągnik o mocy 180-220KM, czyli 7120,7130lub nowsze wersje 7220,7230 Pro z góry dzięki za informacje.
znajomy ma chyba z 1992r od 10-u lat 7240,to bydle z betonu nie do zajechania,jego pola to góry,glina,doły i sapy,palić pali ale swoje zrobi.Porównywali go z JD podobnej mocy;JD okazał sie mocniejszy ale paliwo hlał jak smok.
No właśnie też coś sie zastanawiałem nad JD, ale wiem po swoim 105 konnym co prawda stary bo 78 rok że paliwa niedużo mi zużywa i siódmy rok go mam i żadnej poważnej awarji, a robie nim prawie wszystko i na usługach no i pola też mam górki i glinka, a nawet miejscami iły. A magnum mają pompy wtryskowe sekcyjne wiadomo więcej palą w przeliczeniu g/kw/godz ale i bardziej odporna na paliwo gorsze, Paweł a niewiesz jak tam skrzynie biegów wiem że Power Schift ale chodzi o awaryjność bo np. MF-y serii 3600 dyna się sypały. Aha jak 92 rok to chyba 7140.
sąsiad robi w firmie na 7250. Przebieg już chyba coś pod 20 tyś. Ze skrzynią żadnych problemów. W silniku wymienili tylko jeden zestaw tłok+tulej. Ciągnie 8 metrowego Horscha TERRANO do uprawy i siewnik Pronto też Horsch. Radzi sobie w tym sprzęcie. Swego czasu chodziły na czerwonej i nic się nie działo a na początku pracowały na okrągło całą dobę w pługu KVERNELAND 8 skib, dwóch kierowców na zmianę. Do porównania mają też JD 8520 to już skrzynie w nich robili. Mają też CASE MX 285 to tam już elektronika i co jakiś czas też coś tam grzebią a w tych starych smokach jak je nazywają to tylko paliwo lać i jechać 
kuba nie mysl nic o JD daj sobie z nim spokój ... smigam 3 letnim 7830 to porażka ... części z gównolitu .... i jak na tą moc to mnie zdziwił że słaby
Czyli w dobrą stronę moje przemyślenia podążają heh, właśnie nieraz jest tak że trzeba wlać czerwone , no jak takie przebiegi robią bez większych problemów to faktycznie maszyna dobra. Wojtas to mówisz że JD mniej toporny od Case, w sumie tak te ciągniki teraz robią jak i samochody żeby części schodziły i serwis miał co robić .
Kuba z rocznikiem mogę się mylić ale jest 7240.Wiem o drobnych usterkach typu wymiana uszczelnienia w hydraulice itp.Kiedyś gdy to się opłacało to tylko opałówka w bak.DZiś ma jeszcze Fenda a i tak wszystko robi Case.
JD szczerze nie polecam ... sam miałęm chrapkę ale się z tego wyleczyłęm .. lepiej szukać coś z CASE lub Deutza ...
Case lub Deutza, to już wolę Case tym bardziej że wrazie draki to blisko mam serwis bo w Oświęcimiu, a na Agrotrony właśnie nażekali w Balicach pod krakowem bo mieli chyba 200 KM może z hakiem zresztą ja będę szukał w cenie do 70-80 tys zł. to myśle że już jakiegoś 7220 dorwę
Co do serwisów to pamiętam jak robiłem u henia, przyjechali z serwisu JD (nie będę już pisał z jakiej firmy) to było tylko opowiadanie gdzie to oni nie byli, ile to nie wypili i ile nie naruchali. Tyle było z ich przyjazdu a całą robotę zrobił i tak mechanik co tam zatrudniony na firmie. Gościu na prawdę się zna. Case, Massey, JD, Krone to dla niego wszystko do zrobienia. Przede wszystkim gościu nie jest w gorącej wodzie kąpany. Najpierw pomyśli a później robi
Na wyjeździe pić to piłem ale nie ruchałam, bo zbyt pijany byłem. Mocarze !
Ja na Twoim miejscu to bym najpierw kupił popracował tym a dopiero mając własne zdanie posłuchał innych bo czasem można się uśmiac do łez z tego ludzie wygadują.
Ha ha...dobre...
A niewiecie czy one mają pompę sterowaną elektronicznie i czy ten Power Schift jest przełączany jakimiś elektrozaworami?
powershift jest na linke
jak na linkę?
no wajcha w kabinie ze skrzynią jest połączona na dwie linki a nie na jakieś elektrozawory czy tam inne pierdołki, sąsiad mówił że to wszystko jest dość proste. W tym wątku było wspomniane że JD nie jest godny polecenia. Dziś był u mnie znajomy po kukurydze. Ma 2 DF od nowości- Agrotrona K610 i Agrofarma 410. Rok temu kupił używanego JD 6310. W tym roku chciał kupić coś jeszcze większego i wpłacił już nawet zaliczke na Agrotrona M625. Ale po roku użytkowania JD stwierdził że kupi używanego JD 6930. Mówił że Deutz spali mniej od JD ale coś za coś. Twierdzi że JD o niebo wytrzymalszy, prostszy i lepsze właściwości trakcyjne. Ma 80ha ziemi i 150 łak. Byłem dość mocno zainteresowany właśnie DF ale dał mi dziś do myślenia. Wioske dalej jest 6 nowych JD i wszyscy je sobie chwalą a z każdym z nich się dobrze znam. Może założymy jakiś wątek ogólnie o JD?
Brat robi od 3 lat w firmie ogólnie prowadzącej servis itp JD ile się idzie nasłuchać to książki można pisać .... co się nie psuje co zajedzie i ile wpier.... ... Mają jeden ciągnik coś spier od nowości z elektroniką z początku w kasku jeździli ... bo podczas jazdy włączał się parking ... a że tam od razu 4 kapcie w miejscu ... stają nie ważne jaka prędkosc ... w skrzyni jest jakaś zębatka z otworem i w nią wchodzi bolec podczas parkingu ... to masakra w skrzyni ... elektronika jest pomylona ... na 6 ciągników tylko jeden ma przyzwoite spalanie reszta to ozgrozo ... ale fakt tych 6 ciagników robi na 3.5tys ha tylko że tam nie licza się z kosztami
sam robię na jeleniu 220 kucy a prędzej mielismy Fendta 176 koni z odczuć nie tylko moich Fendt lepiej szedł w polu z tym samym pługiem fendt jeździł tak samo jak jeleń ta sama predkosc itp ... jeleniem można podgonić ale albo przyczepności traci albo spadnie z obrotów ... moje odczucie to takie że jak by oszukane te moce są
Fakt też mi sie marzy coś nowego ... ale myslę o Deutzu lub Case
no to u mnie w okolicy jednak nie ma takich historii z tymi sprzętami. Na firmie znajomy jak jeździł samojezdną kosiarką Krone Big M to hydrostat lubiał w niej czasem sam się włączać, najgorzej jak jechał przez Piłę i musiał stać na światłach... nie raz włosy stawały dęba. A co do JD to mają też tam kilka sztuk 6210 z przebiegami ponad 15 tyś gdzie silniki i skrzynie nie tykane, bynajmniej te są super udane traktory
No jak sterowanie na linkę to super , bo te starsze Case podobno miały elektrozawory-chodzi mi o wersje 2294 z lat 80-tych , ja jak pomyśle o elektronice w maszynach to mam dość, to ma być w miare wygodne ale PROSTE, żeby się niemiało co zabardzo psuć. Pamiętam jak prasowałem prasą Fiatagri 5760 czy jakoś tak, która miała sterownik elektroniczny do obwiązywania to dramat, szybko sprzedałem, nie na moje nerwy takie coś.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » CASE Magnum
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo