Agregat fortschritt (Strona 2 z 4)

No temat troszkę  poszedł do przodu , jeszcze raz podkreślę przejechać  raz a dobrze ewentualnie coś poprawić - na dziś paliwo jest za drogie a i czasu nie starcza - no a kiedyś ? na wszystko starczało . hee .

I tu Grzesiek ci powiem - gdy bym miał mocniejszy ciągnik to bym kupił agregat- uprawowo -siewny  i  z pokój , nie znaczy to wcale że na bardzo zbrylonych glebach  bez wcześniejszego przejazdu agregatem uprawowym czy nawet tym siewnym się obejdzie a u mnie piachy - no prawie a pow. mała , to i takie badziewie które mam na dziś - wystarczy .

tak właśnie  czasami oglądam  i sie zastanawiam  nad zrobieniem agregatu uprawowo siewnego ...  to piękna sprawa

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

Sary Krzysiek - te filmiki są piękne  - tyle że głupiemu na ucho .......zapas mocy musi być , powiem inaczej - widziałem ten agregat siewny zrobiony na sztywno ale nie wierze że pójdzie lekko w tym moim zetorze 61 KM a tym bardziej w C- 360  zapas mocy musi być a i podnośnik ma co robić  ...;)

Krzysiek ja widziałem te filmiki i zdjęcia na AF.(tam też mam konto ). Nie powiem, że nie ale aż takiej wyobraźni to nie mam . Mam i 60-tkę i MF-255 ale taki zestaw to nawet nie myślałem . Agregat bardzo podoba mi się ten herkules ale to kwestia kasy. Jeszcze poczekam.

A jeszcze jedno. Jak się ma pompa do takich ciężarów w tak małych ciągnikach? Jak to długo wytrzyma . Sam po sobie wiem, że po jednym sezonie przy talerzówce 2,8m można wymienić pompę, zawór,tłok i cylinder w 60-ce. Po prostu waga brony była za duża i coś musiało ulec a przecież nie brona .

Ten T 25 ma 3 garowy silnik   . U mnie 255 kopci jak lokolotywa na 2 szosowej w 2,5 metrowym Stegstenie bo  na jedynce za wolno i trzeba go gazować  . Dodaj to tego agregat teraz ...  U mnie T 25 ciągał kiedyś mazura

jak nie da jak da..... ;-)

Ferdek 255 podniesie agregat uprawowy Kleina  3,60   tylko co z tego ...
Zabawne to jest  "co to ferdek  czy inny  szkrab  nie pociągnie "  . Tylko jak długo ?

Każdy o MF pisze a ja swoją 60-tką podniosłem i nawet jechałem z talerzówka która sama waży coś koło 700 kg plus 100 kg odważniki a jakby było tego mało miała 2 słupki z ogrodzenia na sobie i każdy na pewno miał po dobre 100 kg. Teraz ciągam talerzówkę o wadzę 420 kg plus dwa krawężniki . Mam ferdka ale jakoś nim to tylko jeżdżę jak muszę. Nawet dużym jeżdżę jak potrzeba. Po prostu lubię ten ciągnik (60) nigdy mnie nie zawiódł . poza tym to pierwszy, którego odrestaurowałem