Temat: Kupno prasy.
Witam:) Zamierzam zakupić prase nową rolującą. Jakie polecacie??
Co powiecie o Metal-fach Z 562Rn??
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Inne nie wymienione » Kupno prasy.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Witam:) Zamierzam zakupić prase nową rolującą. Jakie polecacie??
Co powiecie o Metal-fach Z 562Rn??
mam wspomnianą prasę ale bez rotoru i noży - niestety dopiero kilkanaście szt zrobiła.
A nie lepiej jakąś zachodnią?
znajomy ma sipme używa tylko do słomy serwis był ma gwarancji niewiem ile rzay kompletna kupa złomu drugi znajony ma sokułkie używa do słomy i kiszonki kiszonkie słabo zbija a jęczmionkie słome jak jest sucha to niechce prasować. ja mam new holand BR 6090 z rotorem kupioną nową na spułe ze szwagrem zrobiła przez 3 sezony 5000 bali chodzi dobrze myśle że jeszcze drugie tyle bez wkładu finasowego zrobi kosztowała 76 + vat
Jak chcecie prasę do słomy, to bez rotora, bo jak to cholerstwo zmieli słomę, tak potem sznurki nie mają co trzymać. Zwłaszcza jak słoma wystana na deszczach, albo lekko zagrzybiona..matko..
No i może i jest jakaś przewaga pasów nad walcami, fakt, palec wchodzi w środek belki bo walcarce.. choć jak zmienna komora, łańcuchy/pasy, to raczej trzeba brać "świeższe" maszyny, bo te z epoki już nie dają rady..
I jednak nie polecam krajowych, bo widzę jak znajomi gnębią się w żniwa....a tu sąsiad JD lub Claas zapierdziela, i przykro się robi.
Jakie prasy polecacie z zachodnich marek??
Sąsiad ma jd na pasach i dość mu chula, classy też codzą ale używke w dobrym stanie strzelić to ciężko.
Rotora bym się nie obawiał w słomie tylko najważniejsze wyłączyć noże tnące. Znajomy ma od nowości pasową Kuhn, bardzo jest z niej zadowolony
Ja mam 20 lenią Riverre Casalis bez rotorów i o wąskim podbieraku. Wymagała trochę pomyślunku i poprawek ale jest super. Zbija od początku, robi duże baloty i jest niezawodna. Kosztowała 10.000 zł. Z napraw - musiałem zrobić całe nowe sterowanie - ale to prosta elektryka. No trzeba sprawdzić czy nie są pogięte wałki - szczególnie ten główny - u mnie jest skrzywiony i mam z tym trochę problemów. Poza tym - rewelacja. Polecam. RC 121
Pozdrawiam
A jak pasowe sprawdzają się w mokrych sianokiszonkach ?
A jak pasowe sprawdzają się w mokrych sianokiszonkach ?
Pasowa zmiennokomorowa zwinie wszystko nawet wodę wyciśnie.
A pasy długo wytrzymają w takiej robocie ?
Bardziej martwił bym się o oś bo pasom nie zmienisz ciśnienia.
Prasowałem mokre sianokiszonki - pasy ok. Co do ciśnienia - u mnie jest regulacja z jaką siła ma być docisk.
Ja jak pisałem w innych wątkach mam warfame i natłukłem przez 7 sezonów pewnie z 25 000 belek bo robiłem u siebie i bardzo dużo na usługach jak nie było u mnie zwijarek w okolicy. Pewnie trzeba by wymienić łąńcuchy zwijające już bo powyciągane ale mam nadzieje że sezon wytrzyma a jak nie to nowe 3 tys kosztują, łożysk wymieniłem przez ten czas może z 5 sztuk po 50zł i łańcuchy co pędzą podbieracz. Zachodnia pewnie po tylu belach by już też chciała remontu ale koszty pewnie kilka razy większe. A że mam bele 5 kilo lżejsze to chyba nie ma znaczenia jak mam prasę nówke w cenie zachodniej używki.
Znajomy co ma właśnie tą pasową Kuhn to mówił że tak są zbite baloty sianokiszonki że jak wrzuci jednego do paszowozu i chwile go pomiesza to więcej jest niż z dwóch balotów z sipmy... Przebieg robi nią u siebie konkretny i bardzo jest z niej zadowolony. 50 balotów słomy o średnicy 160 to nie problem na godzinę, a traktor do niego to DF 140 km
Nie wiem jak w innych ale w MF nie ma co się popsuc tak jest prosto zbudowana i bezproblemowo i ma tylko 2 punkty smarujące w mało potrzebnym miejscu, łożyska na wierzchu wszystkie samosmarujące 3 łańcuch pasujące od polskiego gównomiota i jeden pasek klinowy i ot cała maszyna. Nie piszę o hydraulice bo nie każdy jest ją w stanie sam zrobic jak coś padnie.
Dobierajmy maszynę do planowanego przebiegu bo jeśli planujemy zrobić 500 sztuk rocznie na własne potrzeby to mija się z celem wyładowanie 100 tyś. Polska za 50 tysi będzie służyła w gospodarstwie przed długie lat - ja z takiego założenia wyszedłem.
Masz rację Zorak, ja chyba myślę innymi kategoriami bo wszystkie maszyny które mam są u mnie na wakacjach i oczywiście za wielkie ale jak by nie było własne i oprócz siewnika i gównomiota nic nie mam Polskiego bo jakoś nie lubię się denerwowac. A za 20tyś zachodnia pochodzi więcej i mniej awaryjnie niż ta za 50tyś Polska nowa.
Jak chcecie prasę do słomy, to bez rotora, bo jak to cholerstwo zmieli słomę, tak potem sznurki nie mają co trzymać. Zwłaszcza jak słoma wystana na deszczach, albo lekko zagrzybiona..matko..
No i może i jest jakaś przewaga pasów nad walcami, fakt, palec wchodzi w środek belki bo walcarce.. choć jak zmienna komora, łańcuchy/pasy, to raczej trzeba brać "świeższe" maszyny, bo te z epoki już nie dają rady..
I jednak nie polecam krajowych, bo widzę jak znajomi gnębią się w żniwa....a tu sąsiad JD lub Claas zapierdziela, i przykro się robi.
tu sie kolego mylisz rotor wyłanczam jednym przyciskem a sznirek do lamuisa owijanie sznurkiem to nie porozumienie
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Inne nie wymienione » Kupno prasy.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo