Odp: przystawka przedniego napędu
Hehe oto akurat się nie martwię- mam nadzieję że obędzie się bez rozbierania skrzyni biegów
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Skrzynia biegów , przedni i tylny most » przystawka przedniego napędu
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Hehe oto akurat się nie martwię- mam nadzieję że obędzie się bez rozbierania skrzyni biegów
jak tylko uszczelnienie połączenia pomiędzy skrzynią a przystawką to skrzyni ruszać nie musisz. Ale dojście jest naprawde skur...one i troche trza sie napie..lić żeby to zrobić...
Panowie sytuacja wygląda następująco- mam ściągniętą dostawke i teraz mam kilka pytań: po pierwsze czemu śruby mocujące dostawkę do skrzyni się poluzowały? Po drugie po ściągnięciu dostawki cały olej ze skrzyni wyleciał mi tym łożyskiem które jest na wałku co wychodzi ze skrzyni do dostawki więc czy tak powinno być a jeżeli nie to co mogło się zepsuć i jak to naprawić?
te typy tak mają i lubią się luzować te śruby ,tam powinien być symering i duży oring, symering blokuje olej ze skrzyni a oring aby olej nie wyciekł na zewnątrz
simering jest ale w przystawce a oringa nie widzę
U mnie uszczelniacza nie było . Olej takie ciśnienie robił że wypływał frezem na zewnątrz przystawki .
i jak to naprawiłeś?
...Olej takie ciśnienie robił że wypływał frezem na zewnątrz przystawki .
Olej sam z siebie ciśnienia nie zrobi. Tobie po prostu przepuszcza powietrze elektozawór pneumatyczny i mechanizm ręcznego załączania przystawki, i stąd to ciśnienie w przystawce, które wywala olej na zewnątrz...
Wywaliłem przystawkę bo ciekło pomiędzy nią a skrzynią.
Kiedyś to robiłem ale jak robiłem remont skrzyni, nie było silnika, sprzegła.
Jak ciągnik kompletny to włożenie samemu jej na miejsce graniczy z cudem. Pudzianem nie jestem.
Miałem pomysł. Naznosiłem sobie pół metrowych łat 5x6cm położyłem na nich przystawkę po czym podkładałem kolejne na krzyż. aż powstał taki stos jak trzeba. Dojechałem do góry i prawie się udało wsadzić na wałek i huj mnie strzelił bo nie założyłem uszczelki. Załozyłem i piramida się rozsypała! Budowa kolejnej i wywrotka. I dopiero kiedy się miałem poddać bo nie siły opuściły wskoczył wałek. złapałem śrubami ale już nie dociągnąłem nie byłem w stanie 2 godziny pier**l. Uszczelka nowa i trochę silikonu. Mam nadzieję że da się to docisnąć mimo że silikon zasechł. Dałem spokój bo coś opornie dochodziła i bałem się że coś strzeli. A przy sztucznym świetle...
spokojnie dociągniesz
Jo tylko coś chyba poszło nie tak..... Po 3 godzinach lekkiej pracy talerzówce coś zachrobotało.
Raz, drugi raz.... trzeba jechać do domu 5 km... Chrobocze jeszcze bardziej! Stanąłem jeszcze na swoim polu podrapałem się po głowie odkręciłem wał od przedniego. No jedzie.....
Po chwili znowu i słyszę że silnik schodzi z obrotów. Stanąłem i próbuję do tyłu ale też problem. Do przodu pomajstrowałem włącznikiem od napędu i w ten sposób dotarłem do polnej drogi gdzie ciągnik odmówił współpracy. Zadzwoniłem po "taxi". Wróciłem samochodem serwisowym. Biorę się za spuszczanie oleju. Podstawiłem bańkę i patrzę jak leci 1, 1,5 2 3litry 4 litry o k...a Na szczęście dla świętego spokoju wziąłem bańki na cały olej. Zlałem wszystko. Zwalam przystawkę no i się wysypało łożysko co siedzi na małym trybie. pier**l tryb mały i jeden ząb na dużym to on zatrzymał całość. Stwierdziłem że wymieniam wszystko bo to co zostało będzie cholernie wyło.
Lokalny handlarz chciał 750zł ale zszedł na 500 bez marudzenia. Nie poskładałem bo w nowo zakupionym klamocie to samo łożysko było nie za ciekawe. W sklepie nie było. Więc tylko założyłem "plecy" z nówką uszczelniaczem to stary dostał "strzała" i 17.45 byłem w domu. Cały dzień w plecy... Szczęście w nieszczęściu że nie pier**l nic w skrzyni...
Nie zjechałbyś po odkręceniu wała ?
W sumie ta operacja nie była przemyślana. To nic nie dało ale i tak trzeba by go zwalić i tak...
Krzysiek chyba mamy różne przystawki. Ja swoją wyciągałem i zakładałem sam a uwierz nie jestem atletą.
W 303 przystawkę chyba łatwiej wyjąć, bo nie ma zbiornika na olej.
Czy to możliwe że w zt 303przystawka nie rozłącza do końca napedu ? Zawór mam wyłączony a przy ruszaniu grzebie przednimi kołami. Może stąd huk w kabinie ?
Jak tylne grzebną to automatycznie załączany jest przód
Krzysiek chyba mamy różne przystawki. Ja swoją wyciągałem i zakładałem sam a uwierz nie jestem atletą.
Też już się nauczyłem. Da się ....
A co do wlewania oleju. Wymieniałem przystawki więc wiem w czym problem
W tej która siedziała oryginalnie w moim 323 olej wlewałem przez korek pomiędzy włącznikiem a wałem przedniego napędu.
Teraz załozyłem od 303 i wlew jest z boku za zbiornikiem oleju. Ale problem rozwiązałem prosto. Zamiast korka wkręciłem nypel i pociągnołem wężyk na końcu jest korek wszystko skręcone na opaski i po sprawie. Zostanie tam na stałe.
No słyszałem że automatycznie zalaczaja sie w 323 ale w 303 również? Dziwna sprawa bo w 303D niby nowszy a automatycznie nic się nie załącza
We wszystkich 303 jest automat. Tylko w niektórych egzemplarzach zepsuty.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Skrzynia biegów , przedni i tylny most » przystawka przedniego napędu
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo