Temat: Wytrząsacze
Jak najszybciej wyjąć przedni wałek wtyrząsaczy?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » młocarnia » Wytrząsacze
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jak najszybciej wyjąć przedni wałek wtyrząsaczy?
Nikt jeszcze nie wyciągał przedniej ośki od wytrząsaczy?
Ja wiele razy ale niestety w Bizonie
przecierz to prosta robota, musisz poodkręcać mocowanie wszystkich wytrząszczy od ośki korbowej, ale wytrząsacze musisz zabezpieczyć przed opadnięciem na podsiewacz, poprostu podwiązujesz je z góry jakimś powrozem i już wiszą, następnie musisz zdjąć z ośki łożyska i koło napędowe i wsuwając ośkę w jedną strone do momentu aż przejdzie wewnątrz do tyłu wyciągasz ją całą do tyłu, innej drogi wyjścia nie ma. Powodzenia
Tylko jak tam wejść boje sie o podsiewacz żeby nie połamać go. A może wyjąć je do tyłu od razu zrobić tylną oś.
My robimy E524 to wyciągamy wał przedni i tylny ale wytrząsacze wyciągamy całkiem. Polskie łożyska mają wiekszy luz niż stare oryginały
Ja swoim 514 też od 2000 roku ale w czasie żniw byłem zmuszony wymienić łożysko byle do końca chodził a teraz chce to zrobić porządnie na kilka lat. A co do łożysk to polskie nie mają porównania do niemieckich a zwłaszcza te z grene.
Ja swoim 514 też od 2000 roku ale w czasie żniw byłem zmuszony wymienić łożysko byle do końca chodził a teraz chce to zrobić porządnie na kilka lat. A co do łożysk to polskie nie mają porównania do niemieckich a zwłaszcza te z grene.
Grene ma łożyska produkowane w Chinach :nooo:
ja w swoim miałem wzdłużnie w srodku wytrząsaków przykręcone stare paski klinowe, strasznie tłukły podczas pracy ponieważ były przykręcone tylko z tyłu więc je wywaliłem bo myślałem że to łożyska siadły. nie wie ktoś po co one tam były :nie_wiem: wynik:
pieter takie paski własnie ludzie wkrecaja do wytrzasaczy poniewz podczas pracy one skacza w wyrzasaczu i gdy kosisz np jeczmien nie musisz puzniej wydłubywac tych igieł z wytrzasacza bo pasek do tego nie dopusci co innego gdy wytrzasacze sa otwarte znaczy sie niema dna wytrzasacza tylko pod wyttrzasaczami jest górny podsiewacz wtedy nietrzeba wsadzac pasków
Ja też wywaliłem te paski wole co dwa trzy dni zajrzeć i wraże czego wąż z powietrzem i po kłopocie. Denerwowało mię te ich walenie.
Prawdopodobnie większość kombajmów, w tym fortschritta, ma wytrząsacze na klockach drewnianych. Jak wam to chodzi? Czy smarujecie takie panewki koledzy? U mnie jest to wymyślone tak, że ma chodzić na sucho. Miałem kiedyś Vistule, (świeć Panie nad jej blachami w krzakach). Tam wymyślili smarowanie do takich klocków. Było to trochę pracochłonne ale działało. Było też nieraz wkurzające bo jak smar się przypalił to otwór zmarujący w takim klocku się zatkał i tawot szedł bokiem (psia jego mać). Miało to luzy, jajowate wałki ale chodziło (jako tako oczywiście). Jak to jest w forszajach? Bo ja to trochę nie wierzę w klocki pracujące na sucho. Próbowaliście dorabiać może te panewki z jakiegoś materiału samosmarnego? A jeszcze co do tych wykorbionych wałków. Z czasem, jak wcześniej wspominałem, korby stają się owalne. Jak to w wale korbowym. Tylko że wał w silniku to masywne bydle a taki wałeczek to chybotliwe curestwo które podczas pracy giba sie na wszystkie strony. Stąd przewiduję, że niezbyt dobrze da się on przeszlifować. A może ktoś to już robił?
Fortschritt ma łożyska , ciut ciut podobnie jak w Bizonie.
skończył sie odrzutnik w E-512 . czy ktoś może napisać czy jest inny sposób wyjęcia wału bez potrzeby demontażu podajnika?
Dzień Dobry Skarbi !
Że się skończył to chu...o.
Witam. Jak wyjac odrzutnik szybko i łatwo?
hmm wał by wymienic to włazisz na klawisze (wytrzasacze rozkręcasz go całego odkrecaqsz blachy co trzymaja całą konstrukcje od wału ściagasz wszystkie koła pasowe co na nim siedzą i co mogą ci pszeszkadzac i jazda z nim w którąś strone wg. uznania jest to bardzo proste tylko pracochłonne przynajmniej w bizonie
Mam pytanie: Czy ktokolwiek wymieniał łożyska wytrzasaczy i jak to praktycznie wygląda. Chodzi mi o szczegóły dotyczące wymiany łożysk klawiszy.
Jeśli chodzi o te wcześniej wspominane "stare paski w klawiszach" to były one montowane fabrycznie i osobiście przekonałem się o ich skuteczności. W dwóch klawiszach ich nie miałem i po skoszeniu 2,5 ha żyta klawisze były tak zabite, że wydłubywałem po kilka ździebełek. Cała operaca trwała parę godzin. Dodam, że temperatura otoczenia przekraczała 30 stopni pana Celsjuża, a o pocie kurzu, plewach i igiełkach nawet nie chcę sobie przypominać.
Radzę każdemu żeby dbał o nie. Niech służą jak najdłużej
MAREKPE napisał:
W dwóch klawiszach ich nie miałem i po skoszeniu 2,5 ha żyta klawisze były tak zabite, że wydłubywałem po kilka ździebełek. Cała operaca trwała parę godzin. Dodam, że temperatura otoczenia przekraczała 30 stopni pana Celsjuża, a o pocie kurzu, plewach i igiełkach nawet nie chcę sobie przypominać.
Wskazówka:
Od tyłu każdego klawisza masz zaślepkę z tworzywa, którą wyjmujesz żeby ułatwić sobie czyszczenie wytrząsacza w razie gdyby się zatkał ościami. No chyba że wiedziałeś o tym, ale chyba nie zeszłoby Ci tak długo
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » młocarnia » Wytrząsacze
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo