Wiosna 2017 (Strona 6 z 25)

Wróciłem z podwórka. Jak tendencja się utrzyma to pobudka o 5 i w pole...
Nie liczyłem na takie coś.
O tym jak bardzo jestem zdziwiony świadczy to że rozebrałem pompkę sprzęgła w 323.
Nawóz w BB .... wiadro i do przodu.....

U mnie też zaczęło sypać drobnym śniegiem. A już ładnie obsychało, znowu bedzie błotko...

Wróciłem ze spaceru po pszenicy i odpuszczam. Nie potrzebnie w nocy spadł śnieg. Przypruszył i odizolował. W jedym miejscu zmarznięte a w drugim bagienko.
No właśnie szwagier dzwonił że wjechał na najsuszy kawałek i jakoś go obskoczył ale zjeżdża bo bałaganu narobił.

Oj tam oj tam....
A Tobie lepiej?

U mnie tej saletry z nieba wczoraj po południu spadło z 1 cm więc pierwszą dawka już jest Mam w tym roku kawałek rzepaku blisko domu, zawsze rano z okna sypialni widzę jak dodatkowo bielą się na nim dupy całego stada saren, też by mi się kałach przydał !!!

u mnie tez biało z 4cm sniegu

a ja przespałem... a był przymrozek

A u mnie wróciły przymrozki i jak przyjdzie co do czego to ogarnę ciągniki i może w przyszłym tygodniu rzucę pierwszą dawkę i niech leży. Jednak tylko pod warunkiem, że nie będzie błota i nie będzie się wynosiło na drogi. W innym wypadku czekam, aż obeschnie.

Ja tam nie mam spiny, ale jakby się dało wcześniej rzucić na zmarznięte i uciec od błota to byłoby też super. Mam roboty i tak full to jakby ciapało to spawałbym sobie pod dachem. Teraz nie ma śniegu, to ten nawóz wsiąkłby wgłąb. Wcześniej jakbym posypał to wszystko spłynęłoby..