Klin głównego koła pasowego silnika (Strona 2 z 2)

Liczyłem na to !!! że wreszcie ktoś napisze że mam rację

Dokładnie bo 2 obroty wału to wszystkie 4 cykle.

Traktor odpalony, no teraz to co innego ładnie wkręca sie w obroty,jeszcze musze zajrzeć do zaworka zwrotnego w pompie coś mi on nie pasuje. Jak podpompuje pompką to pali od razu a jak bez pompowania to troche trzeba pokręcić motorem.

Duży plus dla arka 323 jak zwykle poratował mnie gratami.

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

U mnie była jedna podkładka jak były u Ciebie dwie to tak je złóż ktoś tak ustawił dystans koła od obudowy rozrządu, chyba że sam ustawisz sobie a śrube to wklej na klej do gwintów, po to jest klin żeby się koło nie przekręcało, a gwint jest prawy czyli takvjak obroty silniki, czyli nie powinna się odkręcić, zobacz dobrze może Ci klin ścieło, jak nie to składaj i ogień

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

Silnik się kręci w tą stronę co wkręca się śrubę to jak ona ma się odkręcać, a klin jest płaski ale żeby go wyciągnąć trzeba zbić koło zębate z wału chyba że masz jakoś rzeźbe, może ktoś go podzielił?, zobacz w temacie jest foto

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

To klin jakiś dorabiany bo wyjść nie powinien ja zbijałem koło zębate, a ty jak wyciągnąłeś ten klin to chyba motorem nie kręciłeś? W moim była rzeźba z jakiegoś szmela ale już powoli ścinał się, niemasz go przesuniętego? A co do śruby to masz racje pokićkałem z moją fronterą bo ostatnio w niej grzebałem, tam jest lewy i śruba sama się dociąga, w forszu wkleiłem na klej do gwintów, ciekawe dlaczego nie zrobili lewego gwintu żeby się nie odkręcała.

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"