Odp: Wiosna 2018
Ci co pierwsi pokosili to niewiele zebrali bo rzadko i słabo było, potem ruszyliśmy wszyscy i ładny pokos siana wyszedł, a tam gdzie się z koszeniem półtora dnia spóźniłem, przez zaufanie do prognozy pogody, to chyba deszcz do końca się rozprawi. W razie co mam jeszcze 6 ha w odwodzie u szwagra jak by mnie naszedł zapał na sianokosy w lipcu. Tylko sam się zastanawiam czy warto wstawiać na zimę bydło do obory bo ceny zakupu odsadków i żarłoków jakieś durne są.
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia