Stop wyzyskowi rolników - protest. (Strona 2 z 23)

Dziś na szkoleniu jeżdżę w to miejsce od lat, nastroje też minorowe. Sprzedający nam produkty do produkcji rolnej też narzekają, mówią że widać brak pieniędzy u rolników.
Na tych szkoleniach zawsze było około 300 osób, tyle zapraszali, w tym roku nie było nawet 200-stu, apatia dopadła ?

u mnie ziemia ciągle do góry

tak, bo i ceny na płody rolne sa najnizsze

tylkom u mnie wiekszych nie ma. najwieksza działka jaka mam obecnie to 3,5ha z tym ze ewidencyjne to sa 2

Następny wątek o narzekaniu na ceny ziemi  .....

Jednego nie rozumiem ? Myślicie że rząd de facto nielubiany przezemnie będzie kazał ubojni zapłacić drożej za tucznika czy byka ,albo zmusi mleczarnie do podwyżki cen mleka ?
Niestety tak już jest że na wiele rzeczy mamy taki sam wpływ jak rząd ...

Rząd miał bezpośredni wpływ na ceny przed 89... Co do ziemi ,to kiedyś każdy dostanie tą działeczkę metr na dwa. Jesienią miałem okazje kupić 2 hektary V i VI klasy za 50 tys dla sprzedającego na czysto plus doliczyć do tego usługi geodety i notariusza więc podziękowałem ,nie takie grunty za taką kasę ,potrzebowałbym dokupić ziemi ale nie za wszelką cenę ,są jakieś granice rozsądku.

ja wybieram gorący kubek , i jak się uda to najlepiej niech dzieci podsypią pod jakieś ładne drzewo, trochę pożytku ze mnie będzie

w jakiejś kulturze chyba z amazoni właśnie zjada sie prochy zmarłych

Należy strajkować i pokazywać swoje nie zadowolenie. Ale najpierw trzeba uświadomić społeczeństwo żeby nas poparło, ze rolnikowi samemu nie rośnie w polu. tylko to jest ciężka praca która nie jest tak bardzo opłacalna, inaczej będzie tak jak po wcześniejszych strajkach było słychać wypowiedzi że tacy biedni rolnicy a traktory mają po 200 tysięcy i droższe .  moim zdaniem to przedstawiciele rolników powinni kręcić jakieś spody reklamowe jak to jest coraz gorzej w polskim rolnictwie i puszczać w telewizji.