Odp: mocznik uff
Taki mi pomysł dziś przyszedł do głowy - jak by to przez siewnik zbożowy szło ?? podwiesił bym na przedni tuz przed siewnikiem do qq. Jakiś nie drogi siewnik zaadaptował ?? Jak myślicie ?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Inne » mocznik uff
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 … 12 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Taki mi pomysł dziś przyszedł do głowy - jak by to przez siewnik zbożowy szło ?? podwiesił bym na przedni tuz przed siewnikiem do qq. Jakiś nie drogi siewnik zaadaptował ?? Jak myślicie ?
Wg mnie spoko pomysł tylko sama skrzynia i napęd bez rurek nawet równomierny wysiew... Tyle że nie mogło by być brył. U mnie fachowcy od qq twierdzą że lepszy jest wysiew N na całe pole i wymieszanie niż w rządek koło qq
uffa nie rozsiejesz tak. ja nie widze tego. co innego zwykły nawóz
Jak już to podajnikiem ślimakowym. Dziś się mu przygladałem, to jak gruda się trafi to zwykły siewnik zapcha. Dodatkowo myślę, że będzie się zawieszać.
Nie kombinucie. Tego nie da się sprawnie i równo rozsypać po polu. W grę wchodzi tylko aplikacja na mokro.
Piszą że największe straty azotu z mocznika powstają po rozrzuceniu kiedy się rozpuszcza. Więc rozpuście to rozlejcie.
Panowie i jak wam się udaje z rozpuszczaniem tego mocznika? W jakich proporcjach mieszacie go i jak wasze wrażenia z aplikacji opryskiwaczem? Chciałbym kupić na drugą dawkę ,ale się waham czy kupić mocznik uff w big bagu czy już gotowy w mauzerze. Proszę o wasze opinie.
Ja mieszam 700kg na 2000l .
Leję wodę wrzucam uff do basenu łopatą z pół godzinki pobelta to pompa i przelewam to do mauzera.
Tluszcz pływa po wierzchu zbieram to skrzynka na owoce...
pier**l ale za 1300 a nie 5000....
Próbowałem 700 na 1500.
Zatykało głowice na zaworku od niekapania.
Filtry wszystkie poza tym przed pompą wywaliłem...
Właśnie sam się zastanawiam jak się będzie rozpuszczało. Przestraszyłem się trochę jak zobaczyłem film jak chłopak mówi, że nie chce się wypryskiwać, bo wszystko zatyka. Myślę, czy nie kupić jakiegoś małego opryskiwacza.
Druga sprawa jaka dawka saletry może spalić pszenicę? Czy np 450kg w jednej dawce może spalić zboże w tej fazie?
Najważniejsze by nie mieszać uff w opryskiwaczu.
Jeśli rozważasz inwestycje w jakiś sprzęt do rozlewania to lepsza będzie jakaś fajna beczka do gnojówki z wężami....
Pierwsze informacje mówiły o mieszaniu nawet 1:1 jak ktoś tak zamiesza i jeszcze w opryskiwaczu....to musi się zatkać.
Mnie tam spać nie daje jedna sprawa.
Straty azotu. To w końcu mocznik który jednak się ulatnia. Ostatnio słyszałem na jakimś kanale YT że jesli lejemy RSM to by straty z parowania formy amidowej były zbliżone do 0 to zaraz po aplikacji musiałby spaść deszcz około 10mm. Gdy jest sucho straty są duże. Ciekawe ile tego N ucieka w ciągu doby przy obecnych warunkach....???
Wody niżej jeszcze nie brakuje, ale powierzchownie to już sucho. Deszczu trzeba a chyba nikt nie zapowiada. Krzysiek a dysze do rsm nie zapychaja się? Myślę czy nie wywalić wszystkich filtrów, a przed tankowaniem przepuszczać przez sito wlewowe.
Dysze 1.5 ani razu się nie zatkały.
Filtry wywal poza pierwszym. Ja z mauzera leje przez sito wlewowe. Coś tam się łapie....
Lałem też prosto z basenu do opryskiwacza ale stwierdziłem że naszykuje sobie więcej na kilka opryskiwaczy i będę lał....
Nie wypryskuje do końca zostawiam tak że 100l bo i tak kożuch się robi lepiej go nie zaciągać....
Co to za dysze 1.5? ja kupiłem 0.5 myślałem że będzie ok.
jeszcze nie próbowałem, ale w przyszłym tygodniu zacznę mieszać tą zupkę. Co do strat, to myślę, że rozpuszczony i wylany wsiąknie i zostanie zaabsorbowany w glebie, natomiast granulki leżące na wierzchu to inna para kaloszy. Nie raz już tak miałem z rsm-em i po sąsiedzku z saletrą. rsm już dawno działał a granulat ulatniał się do nieba.
U Ciebie działają inne prawa fizyki i chemii niż w całym świecie? Saletra jest odporna na ucieczkę do atmosfery. Co innego mocznik dlatego teraz musimy stosować ten cudowny zamiast tradycyjnego. Z badań wynika że straty azotu z "parowania" granuli saletry wynoszą ok 3%. Granuli mocznika 20-40%. Rsmu 10-16%. Nie bez przyczyny w saletrze jest dodatek magnezu (lub wapnia) pomagają one regulować zawartość jonów w glebie a więc i przyswajalność. Rozpuszczanie się saletry zależy głównie od wielkości granuli i dodatków. Ja stosuje głównie z Anwilu a jest ona strasznie drobna wiosną wystarczy jechać ma obiad i po powrocie nie będzie widać gdzie była stosowana co jest problemem jak dobrze nie zaznaczymy. Latem rosa z jednej nocy wystarczy na tak drobne ziarno. Saletra dostarczą formy azotanową która w 100% jest przyswajalna przez korzenie roślin oraz amonową która w zależności od warunków (głównie odczynu - w zasadowym wiecej) jest przyswajana bezpośrednio w 10-15% max 30% pozostałą część jest przez bakterie w glebie przerabiana na formę azotanową. Forma amidowa (z mocznika) musi najpierw przejść proces hydrolizy. (W tym procesie są największe straty spowodowane przemianom w amoniak a nie formę amonową - nawet 40%). Proces ten trwa ok tygodnia. Z uzyskanej w wyniku hydrolizy formy amonowej (czyli tej słabiej przyswajalnej formy co w saletrze) w kolejnym procesie przemiany następuje przekształcanie w bardziej uzyteczną azotową (potrzebne jednak kolejne dni).
Więc nie wiem jakim cudem jest możliwe że saletra która ma w składzie 50% formy bezpośrednio dostępnej i 50% po jednej przemianie działa wolniej u sąsiada niż Twój rsm z 25% bezpośrdniej 25% po jednej przemianie i 50% po dwóch przemianach.
Najważniejsze by nie mieszać uff w opryskiwaczu.
Jeśli rozważasz inwestycje w jakiś sprzęt do rozlewania to lepsza będzie jakaś fajna beczka do gnojówki z wężami....
Pierwsze informacje mówiły o mieszaniu nawet 1:1 jak ktoś tak zamiesza i jeszcze w opryskiwaczu....to musi się zatkać.Mnie tam spać nie daje jedna sprawa.
Straty azotu. To w końcu mocznik który jednak się ulatnia. Ostatnio słyszałem na jakimś kanale YT że jesli lejemy RSM to by straty z parowania formy amidowej były zbliżone do 0 to zaraz po aplikacji musiałby spaść deszcz około 10mm. Gdy jest sucho straty są duże. Ciekawe ile tego N ucieka w ciągu doby przy obecnych warunkach....???
ciekawe co piszesz, ale z obserwacji wiem ze nie do końca tak jest. pod kukurydze dawałem mocznik i od razu mieszałem z gleba, oraz RSM gdze nie ruszałem ziemi przez jakes 2 tyg po aplikacji, a tez było sucho. efekt tak ze różnicy większej w plone nie było, lekko lepsza ta po RSM
Panowie ponawiam pytanie odnośnie przypalenia pszenicy po saletrze. BYłem na polu i jedna działka ok druga już czerwienieje. Nie wiem czy da dużo poszło, czy inna odmiana, słabsza działka i nocne przymrozki. Kiedyś kolega Jack bodajże pisał, że dawał dawkę saletry chyba 400kg na raz bo nie mógł wjechać na pole i zrobiło się późno. Ciekawe jak to wyszło. Trochę się boję siać dalej, żeby reszty nie uszkodzić. Nawóz to saletra w postaci pylistej, 27-7-7 (n-p-k) Kupiłem z estoni taki wynalazek. Na oo nie poszło za dużo, żeby spalić. Przydałby się deszcz....
150kg azotu na raz przy normalnych warunkach pogodowych i normalnej saletrze to raczej nie problem. To raczej tylko strata w $$$. Nawet ktoś mi mówił ostatnio że ktoś się chwalił że dał więcej....
ja jeszcze nie mam nawozów 16 lutego zamówiłem cysterne RSM i jeszcze nie dojechał. masakra. jak tylko dojedzie to wylewam całe 120kg N/ha w jednej dawce.
Ja czekam na deszcz na drugą dawkę. Nie wiem co to bedzie w tym roku.
Pajej A cena będzie z lutego czy teraźniejsza ?
Wy już drugie dawki dajecie a w mojej wiosce więcej niż połowa pół nie widziała jeszcze nawozu. Zakładam że pod kukurydzę jednak będą stosowane więc ok 60-70% pół jednak coś tam otrzyma. Tylko duże gospodarstwa stosują mali już zapowiedzieli bojkot nawożenia.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 … 12 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Inne » mocznik uff
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo