Żywność z Ukrainy, czyli - czy jesteśmy w czarnej dupie ? (Strona 1 z 3)

Znawcy rynku zbożowego twierdzą że w naszych krajowych magazynach jest 10milionow ton wywiezienie zajmie 2 -3 lata ....to jesteśmy w dupie ....rynek mięsa  szczególnie drobiu a lubuskie z którego pochodzę to drobiem stoimy już w lipcu prosiło o interwencję w sprawie niekontrolowanego importu drobiu z Ukrainy i podobnie jak z zbożem wszyscy byli zajęci wojną bo przecież....I to jest dobre....Ukraina walczy za nas.......cóż więcej..tylko ekologia ewentualnie życie na rezerwie beż inwestycji  aż coś się zmieni bo pewnie się zmieni tylko trzeba to przeżyć...Zywiai Bronia...tak o chłopach mawiali...pozdrawiam

Ze zbożem będzie najtrudniej. Słyszałem czy czytałem wypowiedź jakiegoś eksperta, że nasze porty nie mają tyle wydolności żeby wywieźć tyle nadwyżek do żniw. To po prostu niewykonalne. Po drugie ciekawe czy nie dostaniemy znów za to po doopie od łuni...

A wiosna sprzyja uprawą.... Coś tam kropi będzie jeszcze większy problem....

To że będzie otwarty skup to nie znaczy że będzie kupował za zadawalającą sumę ...  obawiam się że  oddamy  plony niestety  bez jakiego kolwiek zysku ...

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

Krzysiek u mnie dzisiaj dosłownie przeszła burza piaskowa świata nie było widać ,na moczarach kukurydza zasiana beż żadnego problemu szło normalnie wjechać.

U mnie 840 netto. Ruch spory.

U mnie paszowa już 680. Nie ma to jak na wschodzie.

Mi dziś syn ogarnął temat przez e-wniosek. Wniosek do pszenicy sprzedanej wcześniej składałem osobiście w arimr i ta dopłata mówią że ma być wypłacona do końca VI

Do pszenicy sprzedanej w styczniu dopłata w pełnej wysokości na koncie.